Szczyty chciwości to już czwarta odsłona historii rodziny Trzeciaków. Tak się do nich przywiązałam, że jak tylko dostałam swój egzemplarz (patroni medialni dostają tak ok. miesiąca przed premierą) od razu zabrałam się za czytanie. Byłam bardzo ciekawa co tym razem wykombinuje Mirella, jak Justyna sobie radzi, czy Agata wyjdzie za Romana. Te i inne pytania pojawiły się po skończeniu trzeciego tomu. A trzeba było kilka miesięcy poczekać. Pani Edyta Świętek w swoich powieściach zabiera mnie w czasy wczesnego dzieciństwa i przypomina mi jak było ok. 30 lat temu.
Szczyty chciwości rozpoczynają się w roku 1985 r. To początki zmian w Polsce, w gospodarce, która przestaje już być centralnie sterowana. Przedsiębiorczy Tymoteusz czując, że kończy się jego czas w przedsiębiorstwie państwowym, otwiera własny zakład produkcji narzędzi. Zatrudnia w niej swoją córkę Mirellę, która zatruwa w firmie każdemu życie. Mimo, że ma świetnie prosperującą działalność szuka kolejnych możliwości pomnażania swojego majątku.
„– Pomału – zmitygowała go Justyna. – Jeszcze nie odebrałam paszportu! To tak szybko nie pójdzie.
- Z pomocą Tymka? Dziecko! Nie wiesz, co mówisz – zachichotała staruszka. – On na pewno dopilnuje, byś jak najszybciej wsiadła do pociągu. Wszak w grę wchodzą olbrzymie pieniądze – dodała z powagą.
- Ano. Kurcze… Żal mi go. Stracił tak dużo! Wątpię, by zdołał cokolwiek odzyskać.
- Ja też – przytaknęła staruszka. Ona również żałowała siostrzeńca, choć w głębi duszy uważała, że zgubiła go chciwość.
Człowiek nie powinien być pazernym na zbyt wiele dóbr doczesnych. Na tamten świat i tak pójdzie boso. Nie weźmie ze sobą ani złotóweczki. A czego teraz brakuje do szczęścia Tymoteuszowi? Ma rodzinę, dach nad głową, samochód, pełen brzuch. Chciał mieć znacznie więcej niż potrzebuje zwyczajny człowiek, więc los dał mu pstryczka w nos.”
Nie będę dalej opowiadać Wam jak to wszystko się skończyło. Jedno jest pewne, Pani Edyta Świętek ma tak niesamowitą i plastyczną umiejętność oddawania tamtych czasów. Za każdym razem, kiedy sięgam po tom Grzechów Młodości, wędruję do Bydgoszczy lat 80 i 90 tych. Wraz z bohaterami poszukuję rozwiązań ich problemów, zdobywam niezbędne do życia produkty, uczestniczę w budowaniu Nowej Polski. Przeżywam ich troski, zżymam się nad przebiegłością Mirelli, kibicuję Justynie i jej rodzinie. Jestem przekonana, że nie tylko ja tak emocjonalnie odbieram tę sagę. Z taką nostalgią, zaciekawieniem i wielkimi emocjami.
Za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki Pani Edyty Świętek bardzo dziękuję Wydawnictwu Replika. To dla mnie nieustający powód do dumy i zadowolenia. Zdecydowanie polecam ten tom jak i całą sagę. Zapraszam na stronę Wydawnictwa: https://replika.eu/
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 447
Data premiery: 9 czerwca 2020
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2020-06-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Przyczyna
Prawdziwe wybaczenie i miłość przychodzą z chwilą, gdy się ich nie spodziewasz. Mimo że Kordian Radecki wzbudza jej zainteresowanie, Nina nawiązuje romans...
Przyjaźń, miłość, pilnie strzeżone tajemnice i krzywdy, za które trzeba zapłacić W pozornie spokojnym uzdrowisku krzyżują się losy kuracjuszy, przyjezdnych...