Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu MG za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Autorka ma w swoim dorobku literackim kilkanaście tytułów. Jeśli chodzi jednak o mnie to niniejsza powieść jest moją pierwszą stycznością z twórczością Pani Iwony Menzel.
Wraz z autorką przenosimy się na Podlasie do maleńkiej sennej wioski o nazwie Waniuszki, gdzie wraz ze swoją wnuczą żyje niejaka Oleszczukowa, która posiada nietuzinkową umiejętność leczenia ziołami oraz modlitwą.
Gdy staruszka umiera mieszkańcy Waniuszek bardzo liczą na to, iż jej wnuczka Helena zwana we wsi Olesią przejmie schedę po babci...
Dziewczyna, która już wcześniej stopniowo uzmysławia sobie, że najprawdopodobniej również posiada ów dar początkowo bardzo się przed tym broni... Jednakże przeznaczenia nie sposób oszukać...
W opowieści przyglądamy się życiu mieszkańców Waniuszek, ich rozterkom, smutkom i radościom. A także przywiązaniu do tradycji, która niestety staje się niekiedy rzec by można towarem mocno komercyjnym...
Autorka plecie również misterną sieć składającą się z legend i tajemnic dotyczących regionu, w którym dzieje się akcja powieści. Historia ta niewątpliwie posiada własny specyficzny klimat... Mnie osobiście nieco przytłoczyła jednak bardzo spowalniająca ją momentami akcja, co powoduje, iż są fragmenty, które dosyć mocno się dłużą...
Sami jednak ocenicie to najlepiej wyruszając na spotkanie z podlaską "Szeptuchą"...
Informacje dodatkowe o Szeptucha:
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2014-04-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-7779-191
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
ksiazkowo_czyta
Sprawdzam ceny dla ciebie ...