Taka sama

Ocena: 4.64 (22 głosów)
opis

O Erice Spindler po raz pierwszy usłyszałam w 2013 roku, kiedy jedną z jej książek wyszperałam w bibliotece publicznej. „Z ukrycia” okazało się przyzwoitą historią – początek był wprawdzie przeciętny, ale niedosyt wynagrodziło mi zakończenie, które sprawiło, że z wrażenia opadła mi szczęka. Zachęcona udanym spotkaniem z twórczością Spindler postanowiłam poznać jej pozostałe powieści i tak w ciągu zaledwie czterech miesięcy przeczytałam aż 13 jej książek oraz dwa opowiadania. Zobaczyłam, że Erica Spindler pisze dość nierówno, bo świetne thrillery przeplata historiami co najwyżej przeciętnymi, ale było w tych powieściach coś, co sprawiło, że stała się jedną z moich ulubionych autorek. Z tamtych powieści najlepiej wspominam te, w których występowała porucznik Stacy Killian, czyli np. thrillery „Ślepa zemsta” albo „Morderca bierze wszystko”. Ogromnie podobały mi się też „Krwawe wino” oraz „Dotyk strachu”.

Moja miłość do Eriki Spindler zakończyła się wraz z lekturą „Siódemki”, dla której byłam bezlitosna, bo przyznałam jej zaledwie 2 na 10 gwiazdek. Stwierdziłam wówczas, że książka otwierająca serię „Strażnicy Światła” to żart i to niestety niezbyt zabawny. Thriller paranormalny to po prostu nie moja bajka. Mimo nieudanej przygody z „Siódemką” wciąż darzę Ericę Spindler sentymentem i sympatią, dlatego nie mogłam się powstrzymać – musiałam sięgnąć po jej najnowszą powieść.

Przyznam szczerze, że trochę się obawiałam tej lektury i to z aż dwóch powodów. Po pierwsze – przez ostatnie lata zmienił mi się nieco gust i chociaż blisko 10 lat temu zaczytywałam się w thrillerach romansowych Spindler (co znaczące, wydawało je wydawnictwo Mira/Harlequin, więc ta nazwa wiele mówi o gatunku, jaki te książki reprezentowały), to dziś lektura powieści łączących wątki detektywistyczne z miłosnymi nie sprawia mi już tak dużej przyjemności jak kiedyś. Drugim powodem była wspomniana przeze mnie wcześniej niefortunna seria thrillerów paranormalnych, która nieco zraziła mnie do twórczości tej autorki.

Na szczęście moje obawy okazały się nieuzasadnione, bo „Taka sama” to kawał bardzo solidnego dreszczowca, który porywa i intryguje od pierwszej strony. Erica Spindler przypomniała mi tą historią, za co kiedyś tak bardzo lubiłam jej książki. Jej najnowsza powieść to przepełniony emocjami – często bardzo skrajnymi – thriller psychologiczny, który swoją problematyką zahacza o kilka wątków. Mamy tu miłość między kobietą i mężczyzną, a także miłość matki do dziecka i dziecka do matki, nienawiść, zazdrość i zawiść, poczucie odpowiedzialności, uczucie pokrzywdzenia i niesprawiedliwego traktowania, przejawy obsesji, zmaganie się z chorobą psychiczną i życie w ciągłym strachu o siebie i swoich bliskich. Obserwujemy również nierzadko bardzo skomplikowane relacje rodzinne. Nie mogło oczywiście zabraknąć silnej bohaterki, która nie boi się stawiać czoła przeciwnościom losu. Kobiety za wszelką cenę dążącej do odkrycia prawdy, choćby miała ona ugodzić w dobre imię jej rodziny. Sienna Scott to kobieta, której dzieciństwo i młodość naznaczone były piętnem manii prześladowczej, na którą cierpiała jej matka Vivienne. Okrutnej przypadłości, której odziedziczenia Sienna tak bardzo się zawsze bała.

„Taka sama” to przykład książki, w której nieustannie mnożą się pytania. Wspólnie z główną bohaterką próbujemy znaleźć na nie odpowiedzi, ale Erica Spindler jak mało kto potrafi wodzić czytelnika za nos. Ileż razy zmieniałam swoją teorię odnośnie wydarzeń z czasów studiów Sienny! Sprawy nie ułatwia choroba psychiczna, na którą cierpi matka bohaterki. Spindler zmyślnie sięgnęła po motyw aberracji umysłowej Viv, dzięki czemu zyskała bardzo przydatne narzędzie zwodzenia czytelnika. Sami nie wiemy, w co i komu powinniśmy wierzyć. Czy wiedząc, że Viv od lat doświadcza urojeń (w ich wyniku nieustannie towarzyszy jej przekonanie, że ktoś stale czyha na życie jej i jej córki), możemy ufać, że cokolwiek z jej słów jest prawdą? Czy stojące w opozycji do teorii przyjętej przez policjantów prowadzących śledztwo w sprawie zabójstwa Madison Robie przypuszczenia Sienny, że tamtej nocy to ona miała być ofiarą, można w ogóle traktować poważnie? A może Sienna, która pod wieloma względami tak bardzo przypomina swoją matkę, sama zaczęła popadać w paranoję?

„Taka sama” to powieść, przy której w żadnym wypadku nie można się nudzić! To, co mi się najbardziej w niej podobało, to naszpikowanie fabuły postaciami, z których w zasadzie każda wydaje się podejrzana. Erica Spindler kreując właśnie takich bohaterów, stworzyła sobie znakomity grunt pod trzymający w napięciu thriller. Napięcie sięgające zenitu, mnóstwo sprzecznych emocji, nierozwiązane morderstwo z przeszłości, pilnie strzeżone, brudne rodzinne sekrety i wiszące nad bohaterką widmo niebezpieczeństwa. Czego można chcieć więcej? Jestem w pełni usatysfakcjonowana lekturą, dlatego z czystym sumieniem zachęcam Was do sięgnięcia po „Taką samą”. Jeśli znacie i lubicie Ericę Spindler, to pewnie nie muszę Was nawet namawiać. A jeśli jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nigdy o tej autorce nie słyszeliście, to polecam to jak najszybciej zmienić. Nie pożałujecie :)

zliteraturazapanbrat.wordpress.com

Informacje dodatkowe o Taka sama:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367022736
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Look-Alike
Dodał/a opinię: KasiaKatarzyna44

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Taka sama

Kup książkę Taka sama

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- Co mam robić do tego czasu? - Jeśli mogę zasugerować, po prostu żyj dalej, jakby nic się nie stało.


Więcej

Jeśli porzucenie marzeń było koniecznym elementem dorastania, to była na dobrej drodze do dorosłości. Ale jeśli to miała być dorosłość, to była do bani.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Gry miłosne
Erica Spindler0
Okładka ksiązki - Gry miłosne

Brandon Rhodes, przystojny dziedzic niemałej fortuny, nie darmo został obwołany Kawalerem Roku przez prasę Nowego Orleanu. Jednak na Veronique Delacroix...

Jesteś jak ogień
Erica Spindler0
Okładka ksiązki - Jesteś jak ogień

Becky Lynn Lee była nikim. Każdy mógł ją bezkarnie skrzywdzić, złamać jej życie. Miała jednak swoje marzenia. Kiedy więc uznała, że nic jej nie trzyma...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy