Okładka książki - Trucizna

Trucizna


Ocena: 4 (4 głosów)
opis
No cóż... dużo mogę powiedzieć o tej książce, niestety nie tyle dobrego, ile bym chciała. Na pewno małe rozczarowanie jeśli chodzi o samych bohaterów. Mało Borgii w Borgiach. Niby mieli być w zasadzie jednymi z główniejszych postaci, było ich za mało i byli przedstawieni w zdecydowanie nie borgiowym klimacie do którego już przywykłam po tylu książkach o nich. Francesca jest córką byłego truciciela zatrudnionego przez Borgię, Rodriga Borgię, zwanego tutaj "idiotycznie" Kardynałem, gdyż akcja książki ma miejsce na przełomie śmierci Innocentego i rozpoczęcia nowego konklawe. Objęła stanowisko po ojcu, które można powiedzieć wywalczyła swoimi umiejętnościami. Od początku miała bardzo ambitne i trudne zadania. Jednym z nich było "przygotowanie" Kardynałowi możliwości do objęcia tronu papieskiego, bez wzbudzania niczyich podejrzeń. Jak pozbyć się umierającego, rozpustnego papieża, żeby nikt nie posądził Borgii o otrucie go? To dopiero zadanie! A po drodze musi zmierzyć się z głównym wrogiem - Morozzim, który za wszelką cenę nie chce dopuścić do wybrania Borgii na papieża, a także chce zagłady i wypędzenia Żydów z Wiecznego Miasta. Niestety poza lekkim i szybkim czytaniem o klimatycznej piętnastowiecznej Italii, mam całą masę uwag, skarg i zażaleń pod adresem autorki książki (które wpłynęły na moją kiepską ocenę). Giulia w ciąży, gdy Aleksander był jeszcze kardynałem? Interesujące... wiadomo, że to w dużej mierze fikcja literacka, ale no trochę to godzi w historię. Trucicielka, której nie przeszkadzają trupy, póki nie ma krwi... to jeszcze ciekawsze. Zważywszy na fakt, że Francesca dziwnym trafem wzbrania się od zabijania (no chyba, że chodzi o zemstę i wendetę za śmierć ojca). Zwracanie się do Kardynała na pan jest dość dziwaczne i wręcz drażniące. Denerwuje mnie w tej książce także to,że główna bohaterka pisze rzeczy w stylu "pewnie chcecie wiedzieć" itp jakby do kogoś mówiła, ale jeszcze bardziej irytujące jest używanie zwrotów "nie mogę więcej powiedzieć, nie powinnam wam mówić o tym czy o tamtym, nie powinniście słuchać o czymś tam" - no to po co w ogóle zaczynać wątek? Autorka chciała coś napisać, ale zabrakło pomysłu i wymyśliła sobie, że bohaterka z przestrachu albo grozy nie podzieli się z nami czymś, czego nie była w stanie wymyślić? O co chodzi? Straszny, nieprzemyślany chaos. Fragment, w którym Francesca mówi "Żydzi stali się dla mnie istotami ludzkimi." jest kompletnie... oburzający - a niby kim mieli być jak nie ludźmi? Rozumiem, że i wtedy Żydzi byli niezbyt tolerowani, ale bez przesad! Postać Torquemada... mdła, praktycznie sprowadzona do jakiegoś wyobrażenia potwora z legend - Wielki inkwizytor, który budzi postrach samym imieniem, niczym Ten Którego Imienia Nie Można Wymawiać... naciągane. I ostatnie, najważniejsze! Cezar, wierzący że ten cały Morozzi jest opętany przez szatana? Co za bzdury i od kiedy Cezar jest taki bojaźliwy? Ogólnie i Rodrigo i Cezar są tutaj fatalnie przedstawieni. Zero temperamentu i przebiegłości, którymi charakteryzował się Aleksander i jeszcze bardziej zero ambicji i intelektu Cezara, który okazał się głupszy niż kobieta znająca się na truciznach. Ale na koniec miły akcent, bo przecież i tak sięgnę po druga i być może trzecią część historii trucicielki (licząc na to, że autorka jednak poświęci większą uwagę rodzinie Borgiów i jakoś zrehabilituje ich opisy i kreację postaci) "- Mimo wszystko Cesare ma dobre serce. [...] Jeżeli miała na myśli serce, które mocno biło i nie sprawiało swojemu posiadaczowi problemów, na pewno miała rację." jedno z wielu rozważań, przy których głupio się uśmiechałam, bo mimo wszystko mnie to bawiło, chociaż w sumie... prawie miała rację :) "Dzięki Bogu nie jestem taką niewolnicą uczuć, za jakie często brane są kobiety. A z moich obserwacji wynikało, że to mężczyźni częściej myślą dolnymi partiami ciała niż mózgiem, którym obdarzył ich nasz Pan. Cesare należał właśnie do tego rodzaju" - no że tak żartobliwie powiem... Francesca Ameryki nie odkryła :)

Informacje dodatkowe o Trucizna:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328007703
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Poison. A Novel of the Renaissance
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jolanta Dąbrowska
Ilustracje:Krzysztof Kiełbasiński/SUPERFROYD i Choreograph/Istockphoto.com
Dodał/a opinię: Marta Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Trucizna

Kup książkę Trucizna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zdrada
Sara Poole0
Okładka ksiązki - Zdrada

Przed Tudorami byli Borgiowie - bardziej gwałtowni i bardziej niebezpieczni. Nowy thriller historyczny autorki powieści Trucizna, okrzykniętej świetną...

Kochanka
Sara Poole0
Okładka ksiązki - Kochanka

Śmiertelnie groźna Francesca Giordano, nadworna trucicielka Borgiów, powraca by zmierzyć się ze starożytną zbrodnią, która może zdławić nowatorskie myśli...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy