Gillian Taylor przyjechała do Nowego Jorku, aby spełniać marzenia i udowodnić swojej rodzinie, że nie jest nic nie znaczącą czarną owcą za jaką ją uważają. Czy jej się udało? Początkowo tak, aż wszystko się posypało. Teraz jako stewardessa w Elite Airways i dorabiająca sprzątaniem w ekskluzywnym apartamentowcu dziewczyna, po godzinach dzieli się swoim życiem na prowadzonym przez siebie blogu.
„Ja i Amy badamy wirusy i opracowujemy leki, Mia wyznacza kamienie milowe w rozwoju medycyny, Ben wygrywa każdą sprawę w sądzie, a ty (…) – Całymi latami, podczas wszystkich kolacji i zjazdów rodzinnych, wychwalano niezliczone sukcesy mojego rodzeństwa, a moje osiągnięcia kwitowano krótko: „No a Gillian … Jak to Gillian”.
Jake Weston jest trzydziesto-ośmio letnim pilotem, który w swoim zawodzie osiągnął już praktycznie wszystko, zdobywając nagrody i wyróżnienia mimo młodego wieku. Tak się dzieje kiedy wykonywana przez człowieka praca, jest jednocześnie jego wielką pasją.
Czy romans w pracy jest moralny?
Pewnie nie.
Ale czy to powstrzymało naszych bohaterów?
Zdecydowanie nie.
Czy był to bajowy romans?
Absolutnie nie.
Uwielbiam książki, które z początku wydające się zwykłym romansem w trakcie lektury intrygują czytelnika tajemnicą skrywaną przez jednego z głównych bohaterów. Co lepsze, wątek z sekretem jest tak pokierowany przez autora, że przez większą część książki nie podejrzewamy o co chodzi. To właśnie zaserwowała nam Whitney w „Turbulencji”.
Gillian i Jake mają romans. Oboje zgodzili się na układ bez zadawania pytań o życie osobiste. To miał być tylko seks, fizyczna relacja ale . . . jak to w takich historiach bywa zawsze jedna ze stron zaczyna się wyłamywać. On zaczyna wiedzieć o niej coraz więcej, ona o nim nie wie praktycznie nic. Czy na końcu tej historii czyjeś serce zostanie złamane? Oczywiście.
"Dupek z 3A opowiedział jej dowcip o seksie w chmurach. Roześmiała się, a chociaż wiedziałem, że udaje, to byłem też pewny, że nie kłamie, mówiąc, że nigdy tego nie robiła na pokładzie. Zdradził ją kolor policzków. Dupek z 4C pocałował ją w rękę, gdy przyniosła mu kieliszek wina. Potem bawił się nim, flirtując z nią przez co najmniej trzy minuty. (Tak, kurwa, liczyłem)".
Co do tajemnicy w „Turbulencji” to nie zdradzę, który z bohaterów ją skrywa. Po co mam psuć wam przyjemność z czytania? Powiem tylko tyle:
Co byście myśleli gdyby osoba z którą macie romans, znikała co trzeci tydzień i nie odbierała w tym czasie telefonów ani nie odpisywała na wiadomości? Albo co oznacza skrót PDE w dokumentach pracowniczych tej osoby?
Tą tajemnicę odkryjecie tylko jeśli sięgniecie po „Turbulencję”.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-11-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Turbulence: A cocky pilot romance
Dodał/a opinię:
confessbymags
- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
- Do zakładu pogrzebowego.
Nieoczekiwane zaproszenie i złośliwy prezent. Czy jedna firmowa gwiazdka może zmienić wszystko? W firmie Garretta Westa istnieje nienaruszalna tradycja...
Druga część namiętnej trylogii Domniemanie niewinności Aubrey okłamała Andrew, złamała podstawową zasadę, której on był wierny całe życie. Chodziło...
- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
- Do zakładu pogrzebowego.
Więcej