Jakieś 3 lata temu przeczytałam "Metro 2033" Dmitrija Głuchowskiego. To była pierwsza powieść rozpoczynająca projekt Uniwersum Metro 2033. Do tej pory wydano w tej serii w Rosji aż 52 książki. W Polsce miałam okazję poznać tylko niektóre z nich. Jednak "Dzielnica obiecana" wyróżnia się spośród nich, bowiem została stworzona przez polskiego pisarza. To pierwsza powieść o naszym kraju, jaka się ukazała w projekcie Uniwersum Metro 2033. Czekałam na tę chwilę z niecierpliwością. Dość długo, a moje oczekiwania były względem niej coraz większe. Niełatwo bowiem zadziwić, gdy już poznałam wcześniejsze pozycje z tej serii wydane na polskim rynku. Zatem czy Pawłowi Majce udało się stworzyć historię wartą poznania?
Prolog wbił mnie wprost w fotel. Pisarz zaskoczył mnie ciekawą kreacją Króla i jego zdolnościami nadprzyrodzonymi. Atmosfera ociekała strachem, wprowadzała niepokój. Nie mogłam oderwać się od lektury. Jednak moje odczucia co do historii szybko się zmieniły wraz z zagłębieniem się w niej. Niestety okazało się, że Król nie będzie głównym bohaterem książki. A szkoda. Pisarz wybrał do roli centralnej postaci tej książki nastolatka. Na początku pomyślałam - o jakaś odmiana. Później zauważyłam, że to właśnie jego zachowanie najbardziej mnie denerwuje. Mimo swego młodego wieku zachowywał się jakby "pozjadał wszystkie rozumy". A w rzeczywistości był łatwowierny i naiwny. A dodatkowo rozdziały gdzie się pojawiał spowalniały akcję. Moim zdaniem to był najbardziej nietrafny wybór na głównego bohatera. Książka byłaby o wiele bardziej interesująca, gdyby pisarz wyznaczył do tej roli chociażby Szramę. Fragmenty z udziałem tego żołnierza obfitowały w szybką akcję przez co czytało mi się je przyjemniej. Poza tym sama kreacja postaci tego woja wydała mi się najbardziej wiarygodna w tej historii. Jako jedyny, moim zdaniem, był ludzki i postępował logicznie.
Umiejscowienie akcji w różnych częściach stworzonego świata wprowadzało nieco urozmaicenia. Dzięki temu mogłam poznać życie w schronach jak i na powierzchni. Chwilami zastanawiałam się dlaczego autor wprowadził tak wielu bohaterów i dużo miejsc. Może pragnął za ich pomocą scharakteryzować większy fragment świata po pożodze? Niestety nie zrobiło to na mnie pozytywnego wrażenia. Większość postaci była jakby zduplikowana, niczym nie wyróżniająca na tle pozostałych. W pamięć zapadło mi tylko kilka. A mnogość miejsc chwilami wprowadzała nieco niepotrzebnego zamieszania. Po pewnym czasie dało się odczuć pewną schematyczność w budowaniu otoczenia.
Momentami odnosiłam wrażenie, że autor planował skierować swą książkę do młodzieży. Sugerował to użyty tu język. Pozbawiony jakichkolwiek "mocnych" słów. Chwilami wręcz bardzo denerwujący, gdy w trakcie bitew bohaterowie zwracali się do siebie per pan, pani. Natomiast czytając inne fragmenty wydawało mi się, że pisarz poprzez tą powieść próbuje przekazać czytelnikowi ważne przesłanie. O niezmienności natury ludzkiej nawet po pożodze. Tylko czy ta niefantastyczna część powieści spotka się z uznaniem w oczach tych młodych odbiorców? A może jednak książka została zaadresowana do innej grupy odbiorców, tylko słownictwo zostało tu nietrafnie dobrane...
Krótko mówiąc Paweł Majka stworzył tu bardzo wciągający początek i udane zakończenie. Niestety koniec i jednocześnie kulminacyjne chwile zostały tu bardzo skrócone, jakby pisarz się dokądś spieszył. Moim zdaniem to rozdziały początkowe powinny zostać trochę okrojone, a część poświęcona scenom kończącym wydłużona. Szkoda, że autor postąpił na odwrót. Pragnę dodać, że ostatnie strony zapowiadają nawet kontynuację. Tylko czy po mniej niż średnim "środku" tej historii nadal mam ochotę na poznanie dalszych losów tego nastolatka? W tej chwili nie wiem.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2014-08-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Paweł Majka, dwukrotny laureat Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, powraca do Uniwersum Metra 2033, by swoją nieokiełznaną wyobraźnią uchylić...
Wyobraź sobie, że przez dziewięć lat siedziałeś w więzieniu i niemal każdego dnia wyobrażałeś sobie w jaki sposób zabijesz swoją żonę. A w dniu, w którym...