Akcja książki rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach z „Bogobójczyni”. Kissen, zawodowa zabójczyni bogów, zostaje zmuszona do zmierzenia się ze swoją przeszłością i powraca do rodzinnych stron. Tymczasem Inara, młoda arystokratka skrywająca znaczący sekret, odkrywa swoją tożsamość, a Elogast, były rycerz i piekarz, ponownie chwyta za miecz, aby stawić czoła nadciągającej wojnie.
Pierwsze, o czym pomyślałam po przeczytaniu kilku rozdziałów, to że tempo powieści jest zdecydowanie wolniejsze niż w pierwszej części. Połowa historii poświęcona jest politycznym machinacjom, wewnętrznym rozterkom postaci i budowaniu atmosfery przed nadchodzącym konfliktem. Momentami trochę mnie to frustrowało, bo pierwszy tom wciągnął mnie od samego początku, więc i po tym spodziewałam się od razu dynamicznej akcji. Jednak stopniowe odkrywanie tajemnic, intrygujące interakcje z bogami oraz klimat nadciągającej burzy sprawiają, że książka z czasem zyskuje na głębi.
Największym atutem „Niosącego światło” jest rozwój postaci. Kissen, która w pierwszym tomie była zdeterminowaną, gniewną wojowniczką, tutaj uczy się, że sama siła nie wystarczy, by zmieniać świat. Dużym plusem jest także przemiana Inary – z przerażonego dziecka zmienia się w osobę, która zaczyna świadomie kształtować swój los. Jej relacja z bogiem Skedicethem jest jednym z najbardziej emocjonalnych aspektów książki. Elogast, pogrążony w poczuciu winy i rozdarty między lojalnością a żądzą zemsty, to postać, której rozwój budzi duże emocje. Jego przemiana z cichego piekarza z powrotem w żołnierza nie jest łatwa ani bezbolesna. Czytelnicy, którzy pokochali go w pierwszym tomie, mogą być zszokowani, widząc, jak daleko jest gotów posunąć się w walce o to, co słuszne.
Hannah Kaner ma wyjątkowy talent do budowania atmosfery, a także wyjątkowo poetycki styl. Opisy świata, miast i skomplikowanej historii bogów nadają całości głębi. Niestety to samo sprawia, że momentami książka wydaje się zbyt statyczna. Jednak im bliżej końca, tym bardziej tempo zostaje podkręcone. Mimo wolniejszej akcji czytało się przyjemnie i mogę śmiało uznać, że po tę serię zdecydowanie warto sięgnąć.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Sunbringer
Dodał/a opinię:
Ashka
NIE JESTEŚ TU MILE WIDZIANA, BOGOBÓJCZYNI. W krainie, w której król zabronił oddawania czci bogom, bogobójcy i bogobójczynie mają pełne ręce roboty...