„W blasku zorzy” to pierwszy tom z cyklu „Zamek z płatków róż” i przyznacie chyba sami, że i nazwa cyklu i tytuł pierwszego tomu obiecuje wspaniałe chwile i poznanie cudownych historii.
Gwen jest autorką bestsellerowych romansów, ale sama nie wierzy w miłość. Chociaż prasa i tabloidy robią wszystko, aby przedstawić ją jako skandalistkę i celebrytkę, to ona pragnie tylko spokoju. W związku z tym postanawia spełnić swoje marzenie o zobaczeniu zorzy polarnej i decyduje się na wyjazd do Norwegii. Niestety jej przygoda zaczyna się od niemiłych okoliczności, zostaje bowiem napadnięta i okradziona. Los chce, że z opresji ratuje ją przystojny, jednak bardzo opryskliwy i niemiły mężczyzna, który chce się jej pozbyć jak najszybciej. Niestety Gwen traci przytomność i tym samym przypieczętowuje fakt, że spędzi więcej czasu w obecności pana gbura i jego posiadłości.
To była jedna z niewielu książek, o których rozpoczynając lekturę nie wiedziałam absolutnie nic. Zafascynował mnie tytuł, okładka zdobyła moje serce i nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne. Autorkę oczywiście kojarzyłam z tego, że pisze romanse, więc po prostu zaczęłam czytać. Jakie było moje zdziwienie, kiedy na początku nie wiedziałam jaki to będzie gatunek, bowiem autorka tak zaczęła książkę, że zapowiadało się na jakiś kryminał. Ale im dalej w las, a raczej w książkę, tym więcej wątków romantycznych i to jakich!
To była przepiękna historia. Od nienawiści do miłości, z licznymi przeszkodami na drodze. Kupiła mnie od pierwszej strony i zaangażowała aż do ostatniej. Mimo że ktoś mógłby stwierdzić, że to powieść, jakich wiele, to ja uważam, że jest absolutnie wyjątkowa. Pełna delikatności, spokoju, niespełnionych marzeń i poszukiwań, ale również kłamstw, tajemnic, złości i rozczarowania.
Oczywiście zakończenie nie było jakieś zaskakujące i można było się go domyślić, ale do ostatnich stron nie zabrakło nieprzewidzianych zwrotów akcji i do końca nie ma czytelnik stuprocentowej pewności, w którym kierunku poszła autorka.
Dla mnie był to przyjemnie spędzony czas. Książka praktycznie czytała się sama, a ja nie byłam w stanie się od niej oderwać. I mimo, że to było moje pierwsze spotkanie z autorką, to z pewnością nie ostatnie, i oczywiście z niecierpliwością czekam na kolejny tom tego świetnie zapowiadającego się cyklu.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-07-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 470
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Wszystko zaczęło się od skradzionego pocałunku. Jednak w tym przypadku nie było mowy o szczęśliwym zakończeniu, gdyż obiekt westchnień zdawał się tego...
Miłość pełna pasji i namiętności. Przyjaźń, która przetrwa wszystko. Dwa zwaśnione rody, które niegdyś żyły w zgodzie. Miłość. Honor. Lojalność. Tajemnica...