Prywatny detektyw Piotr Rajski zajmuje się nudnym tropieniem niewiernych małżonków. Wszystko się zmienia, gdy zgłasza się do niego białostocki biznesmen, który prosi go o znalezienie spadkobierców ziemi na której stoi galeria handlowa. Czy może się okazać, że zadanie to przyniesie detektywowi emocje, których tak bardzo pragnie?
„Warstwy podskórne” to książka której fabuła jest dość dobrze dopracowana. Jednak trzeba przyznać, że akcja jest stosunkowo powolna, ale w tej książce wychodzi to chyba wyłącznie na plus. Stopniowo wgryzamy się w cała sprawę i intrygę. Autor pisze w taki sposób, że nie możemy się nudzić, a co najwyżej chcemy przewracać stronę za stroną żeby dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi i wreszcie pozbyć się poczucia niepokoju, które ciągle nam towarzyszy. Możemy znaleźć tutaj wiele powiązać polityczno-biznesowych, układów i układzików, brudnych interesów, wielkich pieniędzy które nie zawsze pochodzą z legalnych źródeł. To właśnie są te tytułowe warstwy podskórne, które otaczają nas na codzień.
Na ogromny plus zasługuje fakt, że autor świetnie opisał zabytki i topografię Białegostoku. Dzięki czemu osoby, które tam mieszkają i bardzo dobrze znają miasto będą mogły książkę jeszcze lepiej odczuwać i przenosić się w miejsca, które opisuje autor.
„Warstwy podskórne” trafnie opisują to co nas otacza, ale nie koniecznie to widzimy. Uświadamia nam jak zgubne może być poczucie bezpieczeństwa i życie w rutynie. Spędziłam z książką bardzo mile czas i z przyjemnością sięgnę po inne pozycje autora.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 296
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Wiejący od wielu dni wiatr budzi w ludziach lęk i nie pozwala im zasnąć. Jednak prawdziwy strach nadchodzi wówczas, gdy zaczyna przynosić śmierć... Mirosław...