Tytułowy warszawski Niebotyk to budynek - Prudential. Maria Paszyńska poświęciła mu trochę uwagi w tej powieści. W 1934 roku był najwyższym (66 metrów) w Polsce i drugim w Europie. Warszawiacy byli z niego bardzo dumni i szybko stał się jednym z symboli tego miasta. Na jego dachu uruchomiono w 1939 roku pierwszy nadajnik telewizyjny. Niestety wieżowiec został zniszczony w trakcie Powstania Warszawskiego. W 1954 roku go odbudowano i przerobiono na Hotel Warszawa. Obecnie niszczeje, ponieważ z powodów prawnych nie można go odnowić.
Pozostali wiodący bohaterowie to młodzi mieszkańcy stolicy, którzy chwilami wydają się tu ukazani zbyt pozytywnie. Niby zdarzają się postaci mniej kryształowe, jednak trzeba ich szukać wśród tych drugoplanowych. Początkowo męczy nieco również ilość pojawiających się tu osób. Jednak zgrabne połączenie relacji międzyludzkich z opisami przedwojennej Warszawy łagodzi te wady. I choć na początku wydaje się, że miasto jest tylko tłem wydarzeń, z każdą kolejną stroną powoli staje się ważnym (jak nie najważniejszym) z bohaterów. Zatem rozpoczęłam niespieszny spacer ulicami Paryża Wschodu. Nie raz także wsiadłam z bohaterami do elektrycznego tramwaju. Opisanego tu świata próżno dziś szukać. Zniknął. Odszedł w zapomnienie. Momentami ma się wrażenie, że był wręcz idealne. Nie ma już ludzi, jakich ukazała w tej powieści pisarka. Można powiedzieć, że czasy kształtują osobowości. A może jest na odwrót. Cieszy również fakt, że można tu spotkać postaci historyczne. To moim zdaniem powoduje, że powieść sprawia pozory bardziej realnej.
Początkowo trochę mi brakowało dialogów. Uwierzcie - jest ich tu naprawdę niewiele. Jednak z czasem o tym zapomniałam. Aż sama się zdziwiłam. Długie opisy w innych książkach najczęściej doprowadzają mnie do pasji szewskiej. Krótko mówiąc psują odbiór lektury. Tu było inaczej. Autorka mnie wprost zaczarowała słowem. Pisarka uchyliła także rąbka tajemnicy w kwestii przemyśleń swych postaci. Momentami dzięki narratorowi wszechwiedzącemu wiedziałam nawet więcej niż bohaterowie. I to lubię. Uważam, że Maria Paszyńska świetnie dopasowała słownictwo do ukazanego tu świata. Pozbawione nowomowy, jakby lekko uszlachetnione tworzy niepowtarzalną atmosferę. Brak tu także scen przemocy czy dość popularnych obecnie wątków erotycznych. Jak widać można napisać udaną powieść bez tych "smaczków". To zaliczam również na duży plus. Czas płynie tu powoli. Nikt nie goni za sukcesem. Ludzie kierują się honorem. Można spokojnie usiąść i przez dłuższą chwilę porozmyślać. Aż żal, że tamte czasy minęły bezpowrotnie. Niestety zakończenie mnie rozczarowało. Jak dla jest zbyt melodramatyczne. Muszę jednak przyznać, że to właśnie dzięki tej książce poczułam ogromną ochotę, żeby wreszcie odwiedzić to miasto...
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 410
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Drugi tom serii o dynastii, która władała średniowieczną Europą Czy wypełni się przeznaczenie dynastii Jagiellonów? Świat pogrąża się w chaosie wojny...
Poruszająca opowieść o miłości, nadziei, walce o marzenia, a nade wszystko o sile rodziny W wigilijną noc 1863 roku w lubelskiej wsi przychodzi na świat...