Największy plus? Pokazanie wilkołaka z nieco innej strony, a wilkołaków w fantastyce strasznie mi brakuje. Pomysł tresury szczeniąt pod postacią małych dzieci i używanie ich w boju przez krzyżaków to jeszcze większy plus. Jednak znajdą się i minusy, którym w tym wypadku jest zakończenie. Zbyt wzruszające i zbyt słodkie, jakoś nie do końca tak sobie to wyobrażałam.