(...) "Na wiek się czeka dwa razy. Na osiemnastkę, bo po niej wkraczasz w dorosłość, i na sześćdziesiątkę - w przypadku kobiet - bo można w końcu przejść na emeryturę. Reszta przychodzi sama".
"Wpół do starości" Marzeny Rudnickiej to książka, którą polecam każdemu, ale szczególnie tym, którzy bardzo przeżywają starzenie się i mają problem, by pogodzić się z tym faktem. Autorka w bardzo przystępny i tak poprostu fajny sposób podeszła do tematu. Jej osobiste doświadczenie oraz lata praktyki przeniesione na karty książki, w postaci krótkich tekstów, inspirują do tego, by podjąć temat starzenia się, przyjrzeć mu się, przejść przez kolejne etapy życia i zacząć budować je w pełnej akceptacji. Teksty zaprezentowane w poszczególnych rozdziałach, dzięki temu, że są krótkie, nie nużą, a zachęcają do tego, żeby złagodzić spojrzenie na wiek dojrzały, polubić ten czas, zauważyć jego plusy. Pobudzają do myślenia, wywołują emocje, ale i dają wiele czułości i zrozumienia.
"Warto pamiętać, że nie jest ważne, ile żyjemy, lecz jak żyjemy. Czas jest długi, jeśli potrafimy go użyć" ten cytat Seneki oraz Aureliusza "Życie każdego człowieka jest tym, czym czynią je jego myśli", to chyba najbardziej do mnie trafiające zdania. Ale każdy z tej książki wyniesie coś dla siebie, coś co go ubogaci, napełni, i pomoże polubić starość na własny sposób. Bez spychania jej na dalszy plan, jak to próbuje za cenę zdrowia, a nierzadko życia, czynić dziś świat.
Polecam również tę książkę na prezent. Będzie wspaniałą okazją, by np. pomoc bliskiej osobie oswoić się z tym tematem.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-11-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
czarksiazek