"Współlokator brata" to książka, która przyciąga wzrok swoją piękną okładką, czym kusi czytelników do zagłębienia się w historii, którą ma do przekazania. Jednocześnie jest to debiut Anastazji Walenty, a jak wiadomo, do takich tytułów większej zachęty nie potrzebuję, gdyż tak cudowne wydanie i możliwość poznania pióra kogoś nowego, to dla mnie sama przyjemność. Co prawda moje oczekiwania wcale nie maleją z powodu pierwszej wydanej książki Autorki, a jeszcze bardziej się nakręcam na dany tytuł, jednak staram się wtedy patrzeć na wszystko z przymrużeniem oka.
W tej książce mamy wątek hate-love, który tak uwielbiam, jest pełno zadziorności w rozmowach bohaterów, mamy tajemnice, ciężką przeszłość i ból, ale jest też miłość do rodzeństwa, a później do partnera. Lubię takie historie, w których główni bohaterowie muszą mierzyć się z własnymi demonami, starać się przepracować jakoś swoją przeszłość, która nie jest kolorowa, jednocześnie próbując odnaleźć się w teraźniejszości. Ta historia taka właśnie jest. Anastazja wreszcie uwolniła się od ojca pijaka, z którym nie dawała już sobie rady. Z pomocą i ofertą zamieszkania przyszedł jej brat, jednak żeby nie było za kolorowo, to pierwszego dnia zapomniał o niej i nie odebrał jej ze stacji. Na domiar złego okazało się, że nie poinformował dziewczyny, że ma współlokatora...
I tutaj moment poznania się Anastazji i Maksa zapowiada się naprawdę ciekawie. Ciągłe przekomarzania, robienie sobie na złość, jednocześnie czułość i opiekuńczość do drugiej osoby. Z czasem zaczyna pojawiać się ogień, przyciąganie tak silne, że ciężko jest się powstrzymać. Powiem Wam, że będzie się działo! Dodatkowo pojawia się pewna przeszkoda na drodze do ich szczęścia, która wzbudzi wiele niepewności podczas lektury.
Historia, którą napisała Autorka, wzbudziła we mnie masę różnych emocji, tych cieplejszych i tych rozrywających serce, zwłaszcza na samym końcu. Cieszę się, że miałam okazję sięgnąć po tę książkę, gdyż bardzo mi się podobała i z chęcią przeczytam kolejne powieści spod pióra Anastazji Walenty.
Dziękuję serdecznie Wydawnictwu jak i Autorce za tak przyjemną lekturę! Polecam gorąco!
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-07-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 315
Dodał/a opinię:
Patrycja Obycz