"Wysłuchaj mnie" porusza bardzo ważny problem, z jakim zmaga się wiele kobiet po porodzie, a mianowicie depresja. Autorka pokazała, do czego może dojść, jeżeli nie wiemy jak i gdzie szukać pomocy, ani nie uzyskamy wsparcia od najbliższych, którzy niestety też jasnowidzami nie są i skoro widzą żonę/córkę uśmiechniętą i "ogarniającą", to znaczy, że nic złego się nie dzieje. Ot zwykłe zmęczenie młodej matki. Z tej książki bije właśnie brak rozmowy, bo tego najbardziej brakuje głównej bohaterce, by ją ktoś wysłuchał. Emocje głównej bohaterki naprawdę działają na czytelnika, bo powieść tymi emocjami jest przesiąknięta.
Problemem natomiast — dla mnie — jest samo wykonanie. Wolałabym, żeby autorka skupiła się na jednym temacie, właśnie tym, który podjęła i nie wrzucała do powieści kolejnego wątku, czyli traumy z przeszłości głównej bohaterki. Nie powiem, że sam w sobie pomysł był zły, bo może nie, jednak mieszanie depresji i tajemnicy rodzinnej, może nakierować czytelnika na wniosek, że depresja wzięła się właśnie z tych trudnych wydarzeń z dzieciństwa, a przecież to choroba, która dotyka również osób, które wiodły "normalne" i szczęśliwe życie. Dlatego mnie ten miks nie przekonuje. Dodatkowo powieść niestety ma sporo błędów korekcyjno-redaktorskich. Sami zdecydujcie czy po nią sięgniecie.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-09-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 316
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
red_sonia
O wiele łatwiej jest sprawować kontrolę nad drugim człowiekiem niż nad własnym życiem. Wie o tym Marek, przykładny ojciec rodziny, prezes poważnej firmy...
Tylko przyjaźń pozwoli ci uwierzyć, że wszystko jest możliwe.Na pierwszy rzut oka Anastazję i Jagodę różni tak wiele, że ich przyjaźń może wydawać...