Okładka książki - Wyśniony koncert

Wyśniony koncert


Ocena: 5.56 (18 głosów)
opis

„Wyobraź sobie, że czegoś bardzo pragniesz. Gonisz za tym, nie oglądając się za siebie. Myślisz, że kiedy to nadejdzie, już niczego więcej nie będziesz potrzebować do szczęścia. Śnisz o tym dniami i nocami. Zatracasz się w pracy, wciąż próbujesz, nie zrażasz się porażkami. Aż wreszcie to nadchodzi. I wtedy wszystko mija. Zostaje pustka. Czy tak smakuje spełnione marzenie?” Przepiękny i jakże prawdziwy to cytat… To słowa Anny Bałenkowskiej, autorki powieści, o której chciałabym wam teraz opowiedzieć. Dodam także, że „Wyśniony koncert” zdobią równie piękne cytaty i przemyślenia i chociażby z tego powodu warto po nią sięgnąć.

Kraków, lata 60 te. Antoniusz Dobrowolski ma marzenie. Jak każdy świeżo upieczony absolwent wyższej uczelni chciałby osiągnąć sukces w zawodzie, który wybrał, jednak los nie jest dla niego łaskawy. Jego życie to pasmo porażek. Nie ma pieniędzy, szczęścia w miłości ani wydaje się większych perspektyw na lepszą przyszłość. Mówi się, że artysta tworzy najlepsze dzieła w okresie, gdy cierpi. Niedługo później powstaje symfonia, którą Antoniusz nazywa „Wyśnionym koncertem” i która otwiera mężczyźnie drzwi do największych sal koncertowych świata. Od tego momentu nic już w jego życiu nie jest zwyczajne i pospolite.

Drugiego z bohaterów poznajemy w czasie gdy odnosi on swoje największe sukcesy. Jest rok 2018, a dyrygent Roberto Bianchini piastuje szanowane stanowisko dyrektora artystycznego Grande Orchestra Sinfonica. Pewnego dnia w jego ręce trafia tajemnicza przesyłka, która połączy jego losy z losami Antoniusza. Tak zaczyna się ta opowieść Anny Bałenkowskiej, która jest nie tylko utalentowaną pisarką ale również i cenioną pianistką. Artyzm ten czuć w jej najnowszej książce która zaraz po „Zaginionej wiolonczelistce” jest ukłonem w stronę tego, co autorka kocha najbardziej.

Postanowiłam nieco odpocząć od poradników dlatego tym razem sięgnęłam po coś zupełnie innego od @wydawnictwo_zwierciadlo. Przyznam, że w dużej mierze wpływ na to miała okładka, która przyciągnęła mnie do siebie liryczną obietnicą czegoś niezwykłego. Nie zawiodłam się. Książka, mimo że początkowo wymagała ode mnie dużego skupienia i zaangażowania, szybko skradła moją uwagę na wiele dni. Jedyne, do czego mogłabym mieć zastrzeżenia to chaotyczne poprowadzenie akcji. Momentami gubiłam się w skakance czasowej, jaką zafundowała nam autorka, ale nie wykluczone, że wy nie będziecie mieli takiego problemu. Książka jest bardzo dobrze napisana, co jest niewątpliwie największą jej zaletą. Historia zaskakuje świeżością, jest przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach.

Czytając tę książkę, przypomniał mi się wspaniały film „August Rush” ze znakomitą rolą Jonathana R. Meyersa, w którym muzyka ma moc łączenia zagubionych serc. Oglądaliście? Jeśli nie to polecam.

Jaki morał wynika z tej niezwykle ciekawej historii? A taki, że warto pielęgnować w sobie talenty i pasje, a także dążyć do spełnienia swoich marzeń. Czasem wystarczy do tego ciężka praca i cierpliwość, a czasem również potrzebna będzie odrobina szczęścia jak w przypadku naszego bohatera.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję dla @wydawnictwo_zwierciadlo

Informacje dodatkowe o Wyśniony koncert:

Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381324496
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: violetanddog

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Wyśniony koncert

Kup książkę Wyśniony koncert

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zaginiona wiolonczelistka
Anna Bałenkowska0
Okładka ksiązki - Zaginiona wiolonczelistka

Czy pewne decyzje mogą zmienić to, co było nam jeszcze niegdyś pisane? Czy ktoś, kogo widzimy po raz pierwszy w życiu, może wydać nam się szczególnie bliski...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy