Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu Lambook za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
"Zaklinacz słów" jest debiutem autorki i to niezwykle udanym debiutem. Powieść ta jest niesamowicie magiczna, odnajdujemy w niej mnóstwo odniesień do Szeherezady...
Jest to historia o nieokiełznanej wręcz miłości oraz potędze słów, które tworzą barwną, wielowymiarową oraz wielowątkową baśń, w której ludzkie losy zaplatają się ze sobą zarysowując stopniowo coraz bardziej logiczną i spójną całość...
Nina i Gabriel wciąż podążają tropem kolejnych historii i słów, a na ich drodze stają różne osoby oraz przedmioty. Nasi bohaterowie na każdym kroku przekonują się, że nic nie dzieje się bez przyczyny...
Jeśli więc chcecie zanurzyć się w oceanie słów i poznać pasjonujące historie, w których doskonale wyczuwalne jest tchnienie orientu sięgnijcie po tę książkę. Pomimo, iż początkowo czyta się ją nieco trudno w toku lektury ten początkowy zastój zostaje zrekompensowany z gigantyczną nawiązką i powieść się wręcz pochłania...
Nie pozostaje mi więc nic innego jak tylko zaprosić Was drodzy czytelnicy do magicznego świata "Zaklinacza słów"... Zwłaszcza, że powieść ta została zauważona i doceniona w wielu plebiscytach na Książkę Roku 2013...
Informacje dodatkowe o Zaklinacz słów:
Wydawnictwo: Lambook
Data wydania: 2013-10-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-63531-05-8
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
ksiazkowo_czyta
Sprawdzam ceny dla ciebie ...