Joanna i Jacek są małżeństwem ponad dwadzieścia lat. On pracuje od lat w jednej firmie, z której właśnie zostaje zwolniony. Ma pięćdziesiątkę na karku i marzy o innym lepszym życiu. Wyobraził sobie kobietę idealną, bo jego żona do tych idealnych nie należy. Marzy o tej kobiecie, wszędzie widzi ją w swoich snach. Nawet nadał jej imię. Aż któregoś dnia, na spacerze z psem spotyka swój ideał. Żywy nie wymyślony. Od tego czasu zaczyna w jego głowie pojawiać się plan, w którym nie ma miejsca na jego żonę. A jak nie ma na nią miejsca, to trzeba się jej pozbyć. I przy okazji zdobyć dużo pieniędzy, żeby uciec z piękną sąsiadką.
Joanna jest panią domu, do bólu nieidealną. Nigdy nie pracowała, oddała się wychowaniu jednej córki, która teraz jest dorosła i żyje sobie spokojnie za pieniądze tatusia. I nawet nie wie, że ten tatuś pracę właśnie stracił. Joanna każdego dnia oddaje się nałogowo szukaniem promocji i różnych okazji w sklepach. Oraz angażuje się w życie mieszkańców osiedla tudzież zaprasza koleżanki na plotki do siebie. Czasami coś ugotuje, ale nie koniecznie. Również marzy o lepszym życiu, najlepiej bez Jacka więc jak jej tak bardzo zawadza, to trzeba się go pozbyć. Knuje misterny plan.
Jacek i Joanna odkryją w sobie nieznane dotąd instynkty.
W książce przedstawione jest małżeństwo, które nuda i rutyna zabija dzień po dniu. Dwoje ludzie bez większych ambicji po latach zaczynają mieć tego dość i chcą zmienić swoje życie. I jest jeszcze teściowa Jacka, kobieta uzależniona od hazardu, która pomieszkuje u córki Joanny. Również wprowadza w życie małżonków chaos i ściąga kłopoty. Ona także marzy o dużych pieniądzach więc może by tak zaszantażować zięcia???
Ta powieść to idealna rozrywka. Wszystko przedstawione jest w groteskowy sposób. Świetne dialogi, nieidealni bohaterowie. Prawdziwa komedia pomyłek i świetny humor sprawiają, że książka czyta się błyskawicznie przy tym można ubawić się do łez. Bardzo polecam, na pewno nie pożałujecie:)
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 2022-04-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
Miała na imię Barbara. Basia. Basieńka. Lat sześćdziesiąt. Albo pięćdziesiąt. Albo nawet czterdzieści. Niektórzy uważali z kolei, że sto, a młody wygląd zawdzięcza krwi upuszczanej z niewinnych kochanków.
Izabela Wieniawska, dziennikarka pisma o kulturze, ma wszystko, co sobie wymarzyła: dobrą pracę, kochającego mężczyznę, mieszkanie, do którego wkrótce...
Nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć światło. Patrycja, niegdyś wzięta modelka, obecnie realizuje się w nowych rolach - specjalistki od promocji...
Życie jest piękne, tylko trzeba nauczyć się z niego brać to, co najlepsze.
Więcej