Kochani co to była za książka!!! Błyskotliwa, pełna humoru, inteligentna bez przesadnych zawiłości i taka, przy której dosłownie ryczysz ze śmiechu.
Małżeństwo Joanny i Jacka lata świetności ma już zdecydowanie za sobą, różowe okulary dawno spadły i nawet pokrył je kurz. A miłość maleje proporcjonalnie do zwiększającego się obwodu brzucha małżonka i podejrzliwości małżonki. Ujmując sprawę w trzech słowach wieje im nudą. Córka dorosła choć dalej finansowo zależna od rodziców i na dokładkę teściowa, matka Joanny, która mimo wieku ma szalenie intrygującą pasję i jedną wadę, pieniądze jej się nie trzymają, a jej wiedza na temat hazardu to gotowy przepis na poradnik w tym właśnie temacie. On marzy o byciu samcem alfą przy boku młodej kobiety, a Joanna mistrzostwo szlifuje w szukaniu promocji. On sobie i ona sobie, plus córka i nieszablonowa teściowa. Nieźle co?
To, że życie budzi rozmaite instynkty to wiemy, ale w przypadku tej dwójki uwierzcie mi wszystko wymknęło się spod jakiekolwiek kontroli. Co skutkuje fantastycznym, zabawnym odbiorem książki, a sformuowanie "statystyczni Kowalscy" nabiera zupełnie innego znaczenia. A to zasługa autorki, która w umiejętny, szalenie dowcipny sposób zarysowała postacie główne i poboczne. Basia i Weronika - duet z piekła rodem dosłownie.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić ową książkę Wam wszystkim. Niesamowicie inteligentne studium stosunków międzyludzkich, okraszone prostym, ale wymownym dowcipem, bez lukru, cukru i miłosnych uniesień i tylko zastanawiam się na ile historia ta odzwierciedla rzeczywistość, a na ile jest tylko przezabawną literacką fikcją? Autorce gratuluję pomysłu na nieszablonową, antyromantyczną i świetną pozycję.
Aleksandro Tyl pokochałam Twe pióro za powieści obyczajowe, a teraz kocham je bardziej widząc jak fantastycznie odnalazłaś się w gatunku zupełnie innym.
Talent - myślę, że to najbardziej odpowiednie słowo. I perfekcyjnie odnajdujesz niuanse rzeczywistości, zachowując szczyptę dystansu.
Twoja wyobraźnia zaskakuje świeżością fabuły. Czy nie jest to przepis na sukces?
Tak właśnie. Jacek i Aśka kupili mnie całą, a jako ciekawostkę prywatną dodam, że mam w rodzinie Joannę i Jacka, małżeństwo z podobnym stażem - pozostało, więc mi tylko obserwować ich zapędy względem siebie.
Dziękuję Ci za książkę i piękną dedykację, czekam z niecierpliwością na kolejne anty - części i jeszcze raz gratuluję! ❤
Sztos!
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 2022-04-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
ZaczytanaMonia
Miała na imię Barbara. Basia. Basieńka. Lat sześćdziesiąt. Albo pięćdziesiąt. Albo nawet czterdzieści. Niektórzy uważali z kolei, że sto, a młody wygląd zawdzięcza krwi upuszczanej z niewinnych kochanków.
28-letnia Eliza pracuje jako świetliczanka, prowadząc spokojne, ustabilizowane życie. Nagle na jej drodze pojawia się dwóch mężczyzn: romantyczny skrzypek...
„Samotność jest wrogiem życia”, słowa z książki Aleksandry Tyl, są trafnym odzwierciedleniem tego, co jest motorem działania bohaterek kolejnych...
Życie jest piękne, tylko trzeba nauczyć się z niego brać to, co najlepsze.
Więcej