Jak często zdarzało Wam się narzekać na swoje życie? Ile razy nie dostrzegaliście zwykłych, drobnych gestów, które niby nic, a jednak wiele znaczyły? Ile razy żałowaliście, że postąpiliście tak, a nie inaczej?
Czy naprawdę, aby zacząć doceniać życie, trzeba znaleźć się w krytycznym położeniu? Czy nie powinniśmy cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą i tym co nam przyniesie kolejna godzina życia? Pewnie tak, ale najczęściej doceniamy to, kiedy stajemy w obliczu z trudną sytuacją. "Życie choć piękne tak kruche jest..."
Cornelia to młoda dziewczyna, ciesząca się życiem do momentu, aż dowiaduje się, iż jest chora na białaczkę. Wtedy jej życie przewraca się do góry nogami. Jednak w chorobie nie jest sama, wspiera ją cudowna przyjaciółka Natalie oraz rodzice, a później i także pewien chłopak. Natomiast Nat, choć na co dzień udaje silną i twardą dziewczynę, to w gruncie rzeczy jej serce jest wrażliwe. Mierzy się ze swoją przeszłością, z tym, że skrzywdzili ją najbliżsi. Dodatkowo jeden głupi wyskok w jej życiu, powoduje, że musi zmienić całe życie. Czy obie dziewczyny poradzą sobie ze swoimi trudnościami?
Kiedy na człowieka zwala się wiadomość o chorobie, wszystko przestaje mieć znaczenie. Zatrzymuje się w miejscu, myśli krążą po głowie i nie mogą się zatrzymać. Czasem człowiek się poddaje, zamiast walczyć. Czasem potrzebuje takiego "kopa" motywacyjnego, żeby coś z tym zrobić, a nie siedzieć i patrzyć jak każdego dnia się pogrąża. Boimy się chorób, bo pojawiają się znikąd i sieją w nas spustoszenie. Tylko, że w życiu chodzi o to, by się nie poddawać, tylko stawiać czoła przeciwnością. Nadzieja powinna być w każdym z nas. Dlatego powinniśmy walczyć!
Autorka napisała powieść, która chwyta czytelnika za serce i porusza je dogłębnie. Widać solidne przygotowanie i wkład pracy włożony w napisanie tej książki. Znajdziemy tutaj wiele słownictwa związanego z białaczką, mając możliwość poznania skutków tejże choroby. Zobaczymy co czuje chora bohaterka i jakie krążą jej myśli po głowie.
Co jest pięknego w tejże powieści? Niesamowita siła przyjaźni pomiędzy Nel i Nat. Prezentują prawdziwą przyjaźń, taką która powinna mieć miejsce w rzeczywistym świecie. Są ze sobą na dobre i na złe, nie boją się otwarcie mówić, a nawet jedna drugą zatrząsnąć, gdy zajdzie taka potrzeba. Wiedzą, że mogą na siebie bezgranicznie liczyć, że jedna drugą zawsze wesprze. W przyjaźni tak właśnie powinno być - szczerość aż do bólu, brak udawania, że wszystko jest pięknie i kolorowo.
Książkę urozmaicają ciekawe wątki miłosne, które wcale nie są tak proste jakby mogły się wydawać. Miłość wymaga zrozumienia, wzajemnego wsparcia i akceptowania się mimo wszystko. Dodatkowo jest również wątek alkoholizmu oraz trudnych relacji rodzicielskich.
Nie mam do czego się przyczepić w tejże lekturze, są emocje od pierwszych do końcowych stron, które zawsze są dla mnie niezwykle ważne. Język autorki jest przyjemny w odbiorze. Jedno co mogę rzec, to to, że takiego zakończenia się nie spodziewałam - zostałam całkowicie zaskoczona. To było miłe. Czekam na kolejne powieści Natalii Murawskiej.
Życie jest piękne to niezwykle wzruszająca i chwytająca za serce powieść, dzięki której każdy z nas zrozumie, że nic nie jest nam dane na zawsze. Dlatego też nauczmy się żyć pięknie, niczego nie żałujmy i próbujmy coraz to nowszych rzeczy. Życie mamy tylko jedno, dlatego je doceńmy. Zachęcam do przeczytania tej wartościowej pozycji.
Informacje dodatkowe o Życie jest piękne:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-08-08
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
978-83-8083-570-2
Liczba stron: 318
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Sprawdzam ceny dla ciebie ...