Recenzja książki: Farmazony. O tym, jak stałem się własną matką

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Obraz życia rodzinnego na zawsze pozostaje w pamięci i sercu dziecka: łącząc przeszłość z teraźniejszością, pozwala cieszyć się wspomnieniami. Treść książki Farmazony. O tym, jak stałem się własną matką bawi, wzrusza oraz przypomina, nakazując równocześnie pamiętać o tym, co było i cieszyć się tym, co jest.

Z kart Farmazonów wyłania się obraz życia przeciętnej rodziny, a kreśli go znany z TikToka jako @bielavsky Eryk Bielawski. Przepełniony refleksją i humorem gawędziarski styl autora z jednej strony pozwala prześledzić, dobrze się przy tym bawiąc, codzienność w czasach minionych, z drugiej natomiast – podrozdziały datowane na lata 2024-2025 służą porównaniu obecnych warunków życia (i dostrzeżeniu zmian) z tymi, jakie autor przywoływał, cofając się do roku 2003. Wspomnienia Bielawskiego dotyczą jego dzieciństwa i dorastania, relacji z rodzeństwem, rodzicami i dziadkami. Bawią obrazowe opisy, dzięki którym czytelnikowi łatwo sobie wyobrazić, jak autor jako pomysłowe dziecko wyjmował monety z fontanny w katowickiej Silesii City Center (przy okazji do niej wpadając), jak niechętnie smarował ciało kremem, mającym chronić przed promieniami słonecznymi i jak próbował umyć buty pod strumieniem wody z bidetu. Mnóstwo sytuacji bawi: kupowane i sprzedawane towary, promocje, filmy na VHS-ach, seriale, gadżety, wakacyjne wyjazdy, łowienie ryb, domowe wypieki – zwłaszcza beza z malinami, a także moda, imprezy, święta i świąteczne prezenty, sentymentalne pamiątki – ponad wszystkim jednak króluje, przebijając nawet zabawne wspomnienia z akademika, krytykowany – często krzykiem – przez mamę wieczny bałagan w pokoju.

Treść napisanej z dużym poczuciem humoru książki O tym, jak stałem się własną matką przedstawia – za pomocą barwnych opisów, drobiazgowych wspomnień, szczegółowej analizy okoliczności oraz refleksji dotyczących rysujących się wówczas możliwości i mnożących problemów – codzienność przeciętnej polskiej rodziny oraz mentalność Polaków. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie, zaś opisane przez Eryka Bielawskiego sytuacje są w stanie przywołać pełne ciepła wspomnienia z dzieciństwa i młodości czytelnika, uświadamiając mu tym samym, jak bardzo dziwi nie tylko szybko mijający czas, ale też powielanie przeszłości: to, czego się doświadcza w domu rodzinnym, zostaje wniesione w dorosłość (łącznie z życiowymi nauczkami) i powtarzane. Pojawiają się w lekturze pojęcia z dawnych lat, śmieszne dialogi, ciekawostki. Początki rozdziałów w przyjemny dla oka sposób informują o treści.

W opublikowanych nakładem Wydawnictwa Odyseya Farmazonach czytelnik odnajdzie siebie z dawnych lat, a fani Bielawskiego na TikToku zyskają o swym idolu mnóstwo informacji.

Tagi: humor Relating to adulthood