[pandemonium] to druga część trylogii o świecie bez miłości. Mimo tego jednak po powieść sięgnąć mogą również czytelnicy, którzy nie czytali tomu pierwszego - [delirium]. Bardzo łatwo odnaleźć się można w przedstawionych wydarzeniach, bardzo łatwo odnaleźć się w świecie stworzonym przez Lauren Oliver. W świecie, który z pewnością sprawi, że wielu czytelników sięgnie również po pozostałe części cyklu.
W świecie bez miłości tym właśnie są dla siebie ludzie: wymiernymi korzyściami, zobowiązaniami, liczbami i danymi. Mamy ciężar, mamy rozmiary, mamy wymiar ilościowy, tyle że sam człowiek nie znaczy nic.
Lena budzi się w nieznanym sobie miejscu. Nękają ją sny, w których widzi zabijanego chłopaka, Aleksa. I te sny, i wspomnienia powracają do niej co noc. Ocalili ją Odmieńcy - ci, którzy sprzeciwili się remedium. Razem z nimi zamieszkała, a później się przesiedliła. Zaprzyjaźniła się z nimi, a nawet została przyjęta do ich rodziny. Naprzemiennie mamy okazję czytać o czasach: WTEDY - kiedy Lena przeszła przez granicę i dołączyła do ruchu oporu oraz TERAZ - gdy Lena razem z Raven i Trackiem mieszka w mieście i ma za zadanie śledzić losy organizacji AWD. Nie wie, dlaczego ma się tym zajmować i nie zna konkretnego planu. Jednak swoje zadanie wykonuje znakomicie.
Jeśli nam coś zabierzecie, odbierzemy wam to siłą. Spróbujcie nam coś skraść, a i tak to do nas wróci. Pochwyćcie nas, a uderzymy.Właśnie tak działa teraz świat. (...) Oto świat, w którym żyjemy, świat bezpieczeństwa, szczęścia i porządku, świat bez miłości. Świat, gdzie dzieci rozbijają sobie głowy o kamienne kominki i niemal odgryzają język, a rodzice są z a n i e p o k o j e n i. Nie na skraju załamania, szaleństwa czy rozpaczy. Niepokoją się – tak jak wtedy, gdy oblewasz egzamin z matematyki, jak wtedy, gdy nie rozliczą się na czas z urzędem skarbowym.
Przeplatanie się wątków z przeszłości i teraźniejszości okazuje się zabiegiem nadzwyczaj udanym. Nie tylko nie przeszkadza on w lekturze, lecz dodatkowo pobudza ciekawość i pomaga budować napięcie. Bardzo łatwo dać się porwać tej historii, bardzo łatwo identyfikować się z główną bohaterką i narratorką opowieści. Opowieści napisanej językiem przystępnym, prowadzonej z lekkością do naprawdę zaskakującego finału.
Świat może być piękny, ale tylko dla ludzi, którzy mieli tyle szczęścia, by znaleźć się po właściwej stronie.
[pandemonium] to niezwykle interesująca część cyklu, który zdobył uznanie czytelników na całym świecie. To powieść oryginalna i niezwykle wciągająca. Bez wątpienia warto po nią sięgnąć.
Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko. Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego. Wyobraź sobie...
„Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. I zawsze im wierzyłam. Do dziś...
Nawet w świecie wywróconym do góry nogami, w świecie wojny i szaleństwa, ludzie wieszają swoje ubrania, składają spodnie, ścielą łóżka.
To chyba jedyny sposób, by przetrwać.
Więcej