Recenzja książki: Piąta z kwartetu

Recenzuje: mrowka

Oto książka napisana wbrew wszelkim konwencjom, łamiąca rozmaite zasady, twórczo przekształcająca style, niejednoznaczna i budząca skrajne emocje. Oto współczesna baśń z happy endem na miarę XXI wieku – niekoniecznie takim, jakiego byśmy chcieli. Oto książka poruszająca tematy drażliwe z innej niż zwykle perspektywy. Niby obyczajówka, czytadło na zimowe wieczory – a przecież i dająca do myślenia, cenna powieść współczesna, mocno osadzona w topograficznych realiach Łodzi – a i nagrodzona w Łódzkim Konkursie Literackim im. Władysława Reymonta. Nagrodzona nie bez powodu. W „Piątą z kwartetu” Doroty Combrzyńskiej-Nogali zapada się od pierwszych stron – i do samego końca nie da się od tej książki oderwać. Budzi ciekawość, nie jest przewidywalna, przynosi coś nowego, oryginalnego i świeżego choć z posmakiem przeszłości. Bo świat wykreowany przez autorkę nie ma znamion współczesności, dotyczy za to uniwersalnych problemów (nie tylko) marginesu społecznego.

 

Główna bohaterka, Kasia, ma zaledwie dwanaście lat – a już jest starsza i poważniejsza niż niejeden dorosły. Wszystko przez kompletnie nieodpowiedzialną i głupią matkę, Mariolę. Mariola jest niezaradna życiowo i całą swoją egzystencję poświęca na poszukiwanie właściwego mężczyzny, u boku którego mogłaby wieść spokojny – chociaż barwny – żywot. Zwykle lokuje uczucia w pijakach, leniach, oszustach, złodziejach i bandziorach: nic więc dziwnego, że Kasia protestuje przeciwko takim praktykom. Mariola po każdej sercowej porażce musi odchorować swoje: pogrążona w rozpaczy nie chce chodzić do pracy (jeśli pracę akurat ma), sięga do kieliszka i szuka dalej, trafiając coraz gorzej. Niefrasobliwa, nie dba o to, czy dzieci mają co jeść, a swoje młodsze dziecko, synka Damiana, uważa za głupka. Gestem obronnym dla Damiana, wobec niezrównoważonej uczuciowo matki, staje się ucieczka w siebie samego. Dziecko spędza całe godziny wpatrzone w drzwiczki od piekarnika, nie mówi, a matce wydaje się, że też nic nie rozumie. Tylko Kasia dostrzega, że Damian wie, czego się od niego oczekuje: monologuje więc bez przerwy, opowiadając bratu wszystko bez żadnej taryfy ulgowej, uczy go rysować (a nawet zmusza go do tego, chcąc rozwinąć w nim jakieś umiejętności), broni i wychowuje po swojemu. Kasia nie jest dzieckiem – jest dorosłą w ciele nastolatki. Rozumie doskonale, że musi razić sobie sama, a w dodatku stwarzać pozory dla sąsiadów, nauczycieli i znajomych. Kiedy chora psychicznie matka zostaje odwieziona do szpitala, z pomocą przyjdą dzieciom dzicy mieszkańcy jednej z łódzkich ruder. Pasja Kasi, gra na klarnecie, nieraz ocali rodzeństwo…

 

„Piąta z kwartetu” opalizuje różnymi znaczeniami. Raz jest to ponura opowieść o losach dzieci z rodzin patologicznych, innym razem szydercze prezentowanie kobiet pokroju Marioli czy… historia o prawdziwych przyjaźniach, które przetrwają wszelkie przeciwności losu. Pojawia się tu nawet delikatny wątek miłosny, kiedy Kasia poznaje sympatycznego kolegę z trudnego środowiska. Momentami przemienia się ta książka w kryminał, czasem w piękną baśń. Tu nie realizm jest ważny – chociaż odwołania do łódzkich ulic z pewnością wpłyną na odbiór powieści. Znacznie bardziej istotna wydaje się sfera psychiki bohaterów, zwłaszcza bohaterów pozytywnych. Combrzyńska-Nogala ładnie operuje stylami, dostosowuje sposób mówienia postaci do ich ról społecznych, indywidualizuje bohaterów przez ich język. To jeszcze jedna, rzadko doceniana cecha powieści.

 

Warto podkreślić mieszaninę kultur i obyczajów, a także elementy historii miasta, które autorka tu przywołuje. Ogrom informacji i wydarzeń nie odbiera jednak przyjemności z lektury, przeciwnie – podsyca ją. Mimo momentami mrocznych stron życia – „Piątą z kwartetu” chce się czytać na okrągło.

 

Izabela Mikrut

Kup książkę Piąta z kwartetu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Piąta z kwartetu
Książka
Piąta z kwartetu
Combrzyńska Nogala Dorota
Inne książki autora
Naszyjnik z Madrytu
Combrzyńska Nogala Dorota0
Okładka ksiązki - Naszyjnik z Madrytu

Żniwa, praca w polu, zaprawy na zimę, odpusty i dożynki. Tradycja.Dojrzała miłość! Jeszcze silniejsza niż na początku! Co za brednie. Zaniosła się szlochem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy