Ciąg dalszy mojego wyzwania #wświątecznymklimacie i książka, na którą czekałam. Na początku tego roku przeczytałam „Skrzynkę życzeń” Pauliny Jurgi, która mnie zachwyciła, tak więc z utęsknieniem czekałam na kolejny tom.
I to było tego warte, ponieważ po raz kolejny nie otrzymałam słodkiej i mdłej powieści świątecznej, podobnej do wszystkich. „Świąteczna ruletka” to historia okraszona bólem, zagubieniem, strachem oraz licznymi problemami, które wymykają się spod kontroli. Konsekwencje nałogów, w jakie popadła nasza główna bohaterka, może być utrata rodziny, zdrowia, a nawet i życia.
Lina Leihg jest z pozoru kochającą żoną i matką, dbająca o dom, szczęśliwą i spełnioną. A jednak to tylko złudzenie, ponieważ kobieta zmaga się z silnym nałogiem. Najpierw był to alkohol, jak u jej ojca, a teraz jest nim hazard. Obsesja gry jest tak silna, że kobieta nie stroni od kłamstw, manipulacji, zadłużeń, także u bardzo niebezpiecznych ludzi, oraz podkradania pieniędzy najbliższym. Gdy mąż stawia jej ultimatum- leczenia albo zabranie praw rodzicielskich, Lina postanawia uciec z dziećmi do rodzinnego Śmigla. To małe urocze miasteczko, szczególnie w świątecznym wydaniu, ma swój wyjątkowy klimat, podobnie jaj ciepło i troska najbliższych, potrafią zdziałać cuda. Czy Lina po raz kolejny ucieknie od problemów? Czy tym razem postawi na szczerość wobec męża, który zjawia się w Śmiglu, by zawalczyć o swoją rodzinę? I czy pewne listy skierowane do Liny i Marcela, ukoją ich ból i doprowadzą do wybaczenia zarówno matce, jak i ojcu? Jedno jest pewne- emocji tutaj nie zabraknie.
To, co najbardziej chwyciło mnie w tej historii to bezgraniczna, prawdziwa i dojrzała miłość męża Liny. Pomimo kłopotów, w jakie wpadła kobieta, pomimo jej uzależnień, zaniedbań czy też ucieczki z dziećmi, on postanawia ją zrozumieć i pomóc, by ratować tych, których kocha. A kocha całym sercem, całym sobą. Liczne rozmowy z fachowcami pomagają mu stawić czoła nałogu jego żony, dzięki czemu jest silniejszy w tej walce. To głównie z jego wsparciem Lina jest w stanie podnieść się z dna, oczywiście pod warunkiem, że cała rodzina będzie stać wiernie przy jej boku.
Postać Liny również jest świetnie skonstruowana. Poznajemy jej wzloty i upadki – te szczególnie dokładnie. Jesteśmy świadkami, jak będąc DDA, trudno jest nie powielać schematów, wyciągniętych z rodzinnego domu. Dla Liny hazard stał się czymś, w czym czuła się spełniona, doceniana, zauważalna. I czymś, co pozwalało jej zapomnieć o ojcu, którego wspomnienie stale napawało ją bólem i cierpieniem. Hazard był odskocznią od szarej codzienności, a stał się okrutnym nałogiem, z którego sama sobie nie zdawała sprawy. Podczas lektury były momenty, gdy Lina swoim zachowanie wołała o pomstę do nieba, jednak zapoznając się z mechanizmami uzależnień, co też bardzo dokładnie Paulina nam opisała, wiele jestem w stanie zrozumieć, przez co pozostaje mi współczuć naszej bohaterce i jej rodzinie, a także mocno trzymać kciuki, by wszystko udało się naprawić.
W tej powieść, świąteczny klimat jest jednie niewielkim dodatkiem, który ma za zadanie powoli, lecz systematycznie wyciszać naszych bohaterów, pomóc im ponownie poczuć tę wyjątkową atmosferę oraz otworzyć serca. Tutaj autorka bardziej skupiła się na poruszaniu trudnych tematów, bez owijanie w bawełnę. Alkoholizm, DDA, hazard, depresja, toksyczne relacje, śmierć bliskiej osoby w tym dziecka- Paulina wszystko opisuje dobitnie, mocno, wyraziście- prawdziwie. Bez słodzenie, bez zamiatania brudu pod dywan, bez chowania głowy w piasek. Wszystko tutaj jest szczere, aż do bólu, szokujące i wstrząsające, ale niezbędne, byśmy mogli otworzyć szerzej oczy na to, co jest dookoła nas.
„Świąteczna ruletka” Pauliny Jurgi jest powieścią niezwykle emocjonalną i ekscytującą zarazem. Choć autorka porusza w niej drażliwe i trudne tematy, to całość opiewa pewną lekkością, przez co czyta się ją przyjemnie aż do ostatnich stron. Stron, które nie ociekają lukrem, a prawdziwym i nieco brutalnym życiem.
Jako że już za chwilę święta, to ta lektura idealnie się wpasuje w ten magiczny czas, oczywiście, jeśli macie ochotę coś poczytać. Tak dla relaksu, dla spokoju, wytchnienia. Polecam!
Moja ocena: 10/10.
Przekroczenie granic doprowadziło do zdarzeń, które Marta chciałaby wymazać z pamięci. Jednak przelana krew nie daje o sobie zapomnieć. Dziewczyna...
W domu, w którym dorastał Igor, nie było miejsca na miłość. Od najmłodszych lat był przyzwyczajany do przemocy i uczony brutalnych zasad. Dlatego nikogo...