Recenzja książki: Układ nerwowy

Recenzuje: Kinga Młynarska

Układ nerwowy otwiera nową serię Wydawnictwa Nasza Księgarnia – Cztery pory roku. Jak można wnioskować z lektury książki Agnieszki Gil oraz z informacji umieszczonych na autorskim blogu Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak o jej najnowszej powieści Nie lubię kotów, która ma być kolejnym tytułem należącym do tego cyklu, wydawca proponuje tym razem czytelnikom prozę o nieco większym ładunku emocjonalnym. Czytelnicy będą musieli zmierzyć się z trudnymi, ale doskonale znanymi nam tematami - z problemami, których doświadczyliśmy sami lub których doświadczył ktoś z naszego otoczenia.

 

Agnieszka Gil rozpoczyna swoją opowieść serią impresjonistycznych obrazów. Jak się okaże, cała historia opowiedziana jest w sposób spokojny, zrównoważony, który absolutnie nie zapowiada tajfunu, z jakim przyjdzie się uporać bohaterom. Pisarka ukazuje typową rodzinę: żona, matka, kura domowa, zajmuje się domem i dzieckiem, mąż - zarabia, utrzymuje i wymaga. Coraz częstsze spięcia między małżonkami, znikanie Szymona z domu, liczne stany wskazujące na spożycie początkowo Magdalena tłumaczy stresem partnera w pracy, dźwiganiem zbyt wielkiej odpowiedzialności, po czym stopniowo popada w poczucie winy, wierząc, iż to ona jest źródłem frustracji małżonka.

 

Mężczyzna traci kontrolę nad ilością i częstotliwością spożywanego alkoholu, a żona broni i tłumaczy męża przed córką, rodziną, znajomymi, jak również przed samą sobą. Gdy jej przyjaciółka (córka alkoholika) próbuje pomóc, Magda ignoruje ją, nie dopuszczając do siebie myśli o chorobie, uzależnieniu męża. Kobieta nie znajduje wsparcia w rodzinie (teściowa obwinia synową o zaistniałą sytuację), życie z Szymonem staje się wręcz niebezpieczne, a na dodatek mała Gabrysia zaczyna ujawniać oznaki regresu rozwojowego. Magdalena próbuje uwolnić siebie i córkę od amoku alkoholowego męża, ale poczucie zależności (finansowej) skutecznie wytwarza w niej blokadę przed podjęciem najważniejszej decyzji.

 

Książka Agnieszki Gil to nie tylko obraz alkoholika i jego przypadłości. To przede wszystkim analiza choroby oraz sytuacji wszystkich jej ofiar. Problem Szymona dotyka przede wszystkim jego żonę i dziecko, dopiero na dalszym planie jest on, a potem reszta rodziny i znajomi. Autorka ukazuje ten koszmar z wielu perspektyw (alkoholik, żona, dziecko, matka, kolega, znajoma itd.), ujawniając tym samym emocje i stany, w których każdy z bohaterów się znajduje. Na pierwszym miejscu w Układzie… jest Magdalena – symbol ofiary męża-alkoholika. Pisarka poświęciła tę książkę wszystkim Magdalenom - tym, którzy zmagają się z uzależnieniem bliskiej osoby.

 

By nieco zrównoważyć ciężar problemów opisanych w powieści, Agnieszka Gil wprowadza bardzo delikatnie poczucie humoru. Znajdziemy więc na kartach jej książki komiczne postaci (np. nieco szalona redaktor naczelna) czy sytuacje i opowieści (m.in. perypetie rodziców na wywiadówkach).

 

Bohaterem Układu… staje się również Wrocław. Miasto tak wiernie odmalowane, że odbiorca dowie się z powieści nawet tego, na której ulicy płytki chodnikowe są nierówne. Wrocławianka z zamiłowania, jak mówi o sobie autorka, dopełnia powieść smaczkami dotyczącymi historii, kultury i architektury stolicy Dolnego Śląska. Jakby mimochodem wyłania się z kart powieści obraz współczesnego Wrocławia jako urokliwej krainy z charakterystycznymi budynkami, historycznymi uliczkami, które jest przyjazne rodzinom czy miłośnikom natury. Obraz, który pewnie wielu czytelników skłoni do odkrycia - lub odkrycia na nowo - Wrocławia jako miejsca rodzinnych wyjazdów.

 

Jedynym mankamentem w powieści są dialogi dziecięce. Można odnieść wrażenie, że mali bohaterowie znajdują się na takim samym poziomie samoświadomości językowej, co ich rodzice. To jednak kwestia raczej marginalna w kontekście całej lektury.

 

Proza Agnieszki Gil bardzo silnie nacechowana jest kobiecością - od sposobu patrzenia i dostrzegania najdrobniejszych szczegółów poczynając, przez podejmowanie pozornie błahych zagadnień, które jedynie dla płci pięknej stanowią znaczenie (np. pozwalają wartościować), po ukazanie kobiecej siły – wrażliwości, odporności, umiejętności radzenia sobie w sytuacjach bez wyjścia. Wielkim walorem powieści jest jej statyczny charakter – narracja nie pędzi jak szalona, daje możliwość przemyślenia poruszanych kwestii, wyrobienia sobie przez czytelnika własnych poglądów.

 

Agnieszka Gil tą książka także dyskretnie pomaga - nie tylko wspominając o terapiach AA czy DDA, ale przede wszystkim kreacją Magdaleny. Bohaterka udowadnia, że w życiu można osiągnąć sukces, nawet mimo tak wielkich ograniczeń. Optymistyczna w swej wymowie powieść może stanowić zatem skuteczną pomoc w budowaniu pewności siebie i walce o spokojne życie.

Kup książkę Układ nerwowy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Układ nerwowy
Książka
Układ nerwowy
Agnieszka Gil
Inne książki autora
Herbata z jaśminem
Agnieszka Gil0
Okładka ksiązki - Herbata z jaśminem

Rodzinie Martyny daleko do ideału. Dziewczyna nie znajduje w niej oparcia i z zazdrością obserwuje nowych sąsiadów, tak radosnych i szczęśliwych. Ona nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy