Piękna opowieść o życiu dla życia, o podarowaniu swojego życia dla życia innych, i to nie w przenośni ale dosłowinie. Czasem się zastanawiam ilu Collinów spotykam w swoim życiu? Czy sama powinnam być takim chłopcem, przez którego dzieje się tak wiele dobra, i to jakiego dobra!!! Wspaniała opowieść o nadziei, której wcale nie tak łatwo stracić!!! Rewelacyjny język i lekki styl Autora! POLECAM!!!!
Po odejściu żony Alex zostaje sam, z pustym kontem i raną w sercu. Pragnie poznać bratnią duszę – kogoś, kto zrozumie, jak bardzo jest samotny i...
Co może zrobić człowiek, który wszystko stracił? Alan postanowił wybrać się na wędrówkę, bez szczególnego planu i celu. Nie wiedział...