Stary, piekło jest puste – powiedział Patryk.– Bo diabły są tutaj. – Spojrzałem na przyjaciela.
Mordercze tempo, jakie sobie narzuciłem, sprawiło, że wszystkie chore myśliuleciały mi z głowy.
Biegnący tak, jakbym chciałprzebiec całe swoje cholerne minione życie, kiedy musiałem być perfekcjonistą w każdym calu,kiedy nie mogłem okazywać słabości, kiedy on rządził moimi nocą i dniem.
Była moim światłem, a ja znowu zaczynałem pogrążać się w mrokui szarości.
Wpojono mi nienawiść, pogardę, od lat uczono mnie, jak byćnajgorszym gnojem, jak niszczyć.
Byłem w niejzakochany. Cholernie mocno, jak wariat, którym byłem i którego w sobie umiejętniepielęgnowałem.
Dlatego dzisiaj... chcę czuć. I chcę widzieć, co robię,chcę widzieć ciebie.
Czy dasz radę kochać, mimo że jaNie umiem już sam bez Ciebie wstać?Czy dasz radę kochać, mimo twych ran?Nie umiem już sam bez Ciebie wstać*.
Stary, piekło jest puste – powiedział Patryk.
– Bo diabły są tutaj. – Spojrzałem na przyjaciela.
Książka: Kastor