Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Tadeusz Konwicki
Tadeusz Konwicki - cytaty
Słyszysz las? Słyszysz, jak do mnie zagadał? Poznał mnie i przywitał. On mnie dobrze pamięta. Musi pamiętać. Ta drzewa widziały mnie jako dziecko. [...] Całe lata starałem się przypomnieć sobie szum tych drzew, starałem się go nazwać, ale nie potrafiłem nazwać. Bo drzewa z moich lat dojrzałych już nie umieją szumieć, zapomniały tej melodii, tego tonu podniosłego, głębokiego, idącego w niebo.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Nasza epoka to szlachetne wątpliwości, to błogosławiona niepewność, to święta nadwrażliwość, to boski brak decyzji.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Świat nie może umrzeć. Wielu już pokoleniom zdawało się, że świat umiera. Ale to tylko ich własny świat umierał.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Zaraz, zaraz. Przecież miałem kiedyś dzieciństwo, młodość. Dzieciństwo i młodość na innej planecie. Co stało się z tamtą planetą tak podobną do Ziemi, po której stąpam, i tak zupełnie niepodobną?
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ciało mamy zwierzęce, lecz aspiracje boskie. Hormony przekroczyły bariery postawione im przez biologię, przez prawa świata zwierząt. Hormony nasze produkują enzymy głodów nie do zaspokojenia, marzeń nie do zrealizowania, tęsknot nie do zagłuszenia. I ja w samym gąszczu, z wielką pustą głową, ze wzdętym sercem bez krwi, z rozrzedzoną duszą antymaterii. Zmęczony sobą i swoim czasem. Zmęczony ograniczeniem, niemocą, niepojmowaniem. Ja - przeciętna statystyczna Wielkiego Rachunku.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Znam przyczynę swego kaca. Kaca totalnego. Zdarza mi się co pewien czas. Co pewien zły czas. A wtedy gram w kości z losem o życie. Nie w kości, lecz w szklankę wódy i trzy do pięciu proszków nasennych. To jest ruleta białych ludzi. Grają w nią prezydenci i kurwy, duchowni i poeci, proletariusze i kapitaliści.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
...od pewnego czasu miewam kace suche, kace bez powodu, kace same w sobie. Po najgrzeczniejszym dniu, po nudnym wieczorze przed telewizorem, po łagodnym zaśnięciu budzę się rano z ciężkim kacem. Nie dość, leżąc cichutko w łóżku, przez pracę dopingowanej w ciągu życia wyobraźni , w sferze całkowicie intelektualnej, doprowadzam się do skrajnych kaców. Kac to mój najwierniejszy towarzysz, kac to mój sobowtór.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Śmiech. To jedyny wartościowy prezent od opatrzności.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Polska zawsze była krajem fajnych kobiet i marnych mężczyzn.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
- Każdy ma u nas prawo do kielicha - zgodziłem się.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Dzień za dniem powoli mija. Coraz dłuższa życia szyja. Wszystko wokół się pierdoli, my w niewoli, my w niewoli.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
W którą stronę skręcić na tym ostatnim okrążeniu? W gorzkie lewo czy w słodkie prawo? Za oknem ta sama chmura albo kolektyw ujednoliconych chmur. Przeleciał po zardzewiałym parapecie deszcz na długich, cienkich nogach. Coś tam kiedyś było. Gwałtowny ruch kształtów, barw, okruchów emocji. Moje życie albo cudze. Najpewniej jakieś wymyślone. Ulepiec z lektur, niespełnień, starych filmów, nie dokończonych rojeń, zasłyszanych legend, nie wyśnionych snów. Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
I oddałbym wszystko co posiadam, do ostatniej okruszyny, a przecież nic nie posiadam, więc oddałbym wszystko nic, żeby zobaczyć tajemnicę w całej jej prostocie, zobaczyć za jednym razem i zapamiętać ją na zawsze.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ja tam wolę mieć gorsze stopnie, ale spokojniejszą głowę.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
←
pierwsza
poprzednia
4
5
6
7
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy