Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: b.d
Kategoria: Przewodniki turystyczne
ISBN:
Liczba stron: 360
Ach, ten czar wspomnień! Pamiętam jak biegiem wracałam do domu z podwórka, bo zaraz będą "Smerfy" w telewizji:) Jest ukochany "Thorgal", "Kajko i Kokosz", "Pan Kleks", "Reksio", Abba", "5-10-15" i wiele wiele innych.
Zabrakło mi tutaj jednak seriali "Alf" oraz "Domek na prerii".
Nikt nie mówi, że w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej było lepiej. Ale ponieważ wszystkiego było mniej - to, co wpadło w ręce, wydawało się ważniejsze....
Przeczytane:2025-02-28, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Autor bardzo najeżdża na czasy PRLu, niemal przy każdym haśle wyraża swoje złe zdanie. Ale wiele razy się myli, np. wcale nie trzeba było czekać na meble miesiącami, ja z mężem jako młode maleństwo dostalismy w pracy pożyczkę nieopodatkowaną na start i za nią kupiliśmy meble. Obczernił nawet tak nuewinnną rzecz jak piórnik, niby że chińskie piórniki były takie wadliwe, że magnesiki z nich tylko zostawalý? To ciekawe, bo moja córka ma taki piórnik do dziś dzień a ma ponad 40 lat! I gumki wtapiające się w piórniki, skąd on wziął te bzdety?! Jakos autor zapomnial wspomnieć natomiast o kartkach żywnościowych, z ktorymi przecież PRL się kojarzy najbardziej. Bardzo sensacyjna tą książka, nic więcej.