Aberracja - odchylenie, zboczenie od normalnego stanu, zachowania, przyjętych norm postępowania. Odstępstwo od normy lub zasady.
Piotr - którego kariera nabiera zawrotnego tempa - razem z Michaliną, zaczynają nowe życie poza miastem. Piękna kobieta u boku, dziecko w drodze, nowy dom, w którym na pewno nie ma kleszczy.
To idealne z zewnątrz życie spowija mgła przeszłości Michaliny. Ataki gniewu, obsesyjne sprzątanie i zmiany nastroju burzą rodzinną atmosferę.
Co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości dziewczyny, że tak maniakalnie unika owadów?
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski
Piotr dzięki awansowi w pracy może wreszcie spełnić swoje marzenia o małym domku na odludziu. Piękna żona Michalina, ukochany synek... i przytulny domek w okolicznej wsi. Cisza, spokój, prawdziwa sielanka... aż pojawiają się kleszcze.
Kleszcze, obrzydliwe kleszcze... a do tego inne robactwa, których panicznie boi się Michalina. Dziwnych zdarzeń przybywa, Piotr czuje się coraz bardziej osaczony i bezradny... Czy kleszcze faktycznie rozpanoszyły się w ich szczęśliwym zakątku? A może to tylko urojenia?
Sytuacja wymyka się spod kontroli, pojawia się krew, dużo krwi... i żona majacząca o wszędobylskich kleszczach. Ich uporządkowany świat rozpada się na kawałki. Co tu tak naprawdę się dzieje? Czy to wykwity ich wyobraźni? Sen? Obłęd? A może majaki?
Teraźniejszość poprzeplatana jest z echami tragicznego, traumatycznego zdarzenia z przeszłości. Bolesne, ropiejące rany zaburzają postrzeganie rzeczywistości. Stopniowo mroczna, chora prawda wychodzi na jaw.
To niezwykły thriller psychologiczny. Meandry pogmatwanych relacji międzyludzkich. Bohaterowie rozdarci wewnętrznie, ugrzęźnięci we własnych koszmarach.
Nie mogłam się od niej oderwać. Zarwałam dla niej nockę, a to rzadko mi się zdarza! Atmosfera strachu jest tu namacalna. Zwroty akcji mrożą krew w żyłach, aż nadchodzi apogeum! Nieoczywiste zakończenie miażdży! Wbija w fotel! Prawdziwy majstersztyk! WOW! Tego się nie spodziewałam!
To niezwykłe stadium popadania w szaleństwo, gdy budzą się obsesje i fobie skrywane głęboko w zakamarkach duszy.
Gorąco polecam!
P.S. Świetna okładka od Wojtka Guni.
Czy można spojrzeć w odbicie własnej duszy... i nie oszaleć? Niektóre krzywdy wracają. Nie po sprawiedliwość – po świadków. To nie jest opowieść...
Co byś zrobił, gdyby świat jaki znasz nagle stanął na głowie? Co byś zrobił, gdyby w Twoje życie wdarł się niezrozumiały mrok, niszcząc podstawowe prawa...
Przeczytane:2025-07-15, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2025, 26 książek 2025, 12 książek 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
Biorę udział w #10tygodnisuspensu (10 tygodni i 10 książek)
,,Zupełnie sama'' Weronika Masny
Na okładce jest opis ,,porażający dramat o samotności, mimo popualrności w sieci.''
Historia Alicji Kosteckiej. Gdy byłą mała jej matka ginie w wypadku. Ojciec załamuje się i popada w alkoholizm. Nie interesuje się córką. Opieka zabiera Alicję. Lata współczesne. Główna bohaterka jest topową influencerką na Instagramie, ma ponad 140 tysięcy obserwatorów, ma swojego menadżera i... w pewnym momencie uprawia s@ks z bezdomnym i ktoś to nagrywa i przekazuje to dalej. Ten moment jest decydujący. Alicja zatraca się mocno w swojej manii. To tak w skrócie.
Zupełnie nie trafiła w moje gusta.
A teraz czemu.
Książka ma 342 strony.
Alicja jest influencerką i ma profil na IG i...tak do końca nie wiadomo co ona tam robi i dlaczego ma tak dużo obserwujących. Ale ma. Ma jeszcze menedżera (który nota bene NIC nie widzi z kim pracuje). Alicja ma duże problemy ze sobą, takie egzystencjalne. Praktycznie jej codzienne życie jest po prostu nudne. Pobudka, jedzenie, jakieś pogaduchy, rozmowa z menedżerem, akcja z filmem i w sumie nic więcej. Nie wiadomo czym się zajmuje czyli taki kogel mogel w sieci. Ja tej sieci tam w ogóle nie widzę. Jest tam tylko nazwa. I są problemy a tu zaraz ,,Alicja dajesz na Tik Toka'' i nic nie wiadomo a profil rośnie w siłę. Takie to zdawkowe. Może zabrzmi to dziwnie ale jak jest temat sieci to ja bym chciał coś o tej sieci poczytać, jakieś ciekawostki. Cokolwiek.
I te spotkania z bezdomnymi. Jest tam wyuzdany s@ks. Z wieloma. Akcja goni akcję. Ogląda film, jest podniecenie i leci do pustostanu i heja ho, hej że hej! Jak by to była tam mekka haremu. I Alicja nie chce żeby to się wydało. Akcja dzieje się w Warszawie. I ona nie chce żeby to się wydało, choć taka popularna jest (zero peruki, leci tam, gdzie chce i nikt nic nie widzi). Ja wyjdę na godzinę i już mnie widzi przynajmniej 40 osób a nie jestem zbyt popularny w socialach. Bzdura.
Książka porusza problem, który jest tak samo paskudny jak alkoholizm i jest mało poruszany w książkach ale jak dla mnie ta social mediowa otoczka psuje dla mnie tu ten świat przedstawiony. Chwała autorce że wzięła trudny temat na barki. Choroba to choroba i różne pokazuje rogi.
Ale książka jest za długa. Ja bym wyciął tak ze sto stron i rach ciach o social mediach gdzie praktycznie tam nic się nie dzieje. Ja mam takie odczucie.
I bezdomny, który robi podchody żeby odnaleźć Alicję żeby jeszcze bardziej ją zgnoić. To jest tak absurdalne, że...możliwe. Choć nie dla mnie. I finał książki w cholere zaskakujący ale no nie. Nie! Po prostu gruba przesada. Nie. i jeszcze raz to powiem: NIE!
Ale dużo znajomych poleca ją, więc musicie sami spróbować. Jak już to Ja wyleciałem ze swojej strefy komfortu w tej książce i wracam, uciekam w inne ekstremy xD Autorka pisze okej, nie ma tam błędów jakichkolwiek ale jak dla mnie ta historia mogła się zmieścić w 150 stronach ale ja to ja xD Sprawdzcie sami :)
Udział w #10tygodnisuspensu u @suspense