Opowieści, które przetrwały wieki, powracają w pełnym blasku. Księga tysiąca i jednej nocy ożywa na nowo, odsłaniając zmysłowy i tajemniczy świat Orientu
Ponadczasowy zbiór bliskowschodnich baśni i legend misternie snutych przez Szeherezadę, z każdą historią wciągający coraz głębiej do świata, który hipnotyzuje, uwodzi i zapiera dech.
Splatają się tu namiętność i intryga, miłość i zdrada, pasja i wyrachowanie, mądrość i magia, a wszystko to w cieniu przeznaczenia, oparach herbaty z kardamonem i przy pucharach pełnych wina.
Za zamkniętymi wrotami sułtańskich pałaców, na wonnych bazarach czy pełnych niebezpieczeństw szlakach karawan poznajemy zależności i relacje rządzące średniowiecznym światem muzułmańskim, z których wyłania się głębsza refleksja na temat ludzkiej natury. Jakże w wielu aspektach nam znajomej.
Ta książka to klucz do skarbca, w którym kryje się kulturowe bogactwo Bliskiego Wschodu - w jego najbardziej autentycznej i nieocenzurowanej formie.
Bartek Gil, Radio 357
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Data wydania: 2025-05-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Arabian Nights
Przeczytane:2025-05-31, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 52 książki 2025,
"Arabskie noce" znane również jako "Księga tysiąca i jednej nocy" to zbiór wybranych opowiadań. Choć tytuł ten zapewne każdy z nas słyszał, zwłaszcza ten bardziej znany, to jestem ciekawa ilu z Was miało okazję poznać chociażby niektóre z baśni. Wydawnictwo Materia zabiera nas w podróż po innej niż nam powszechnie znana kulturze, zawierając opowieści przełożone na podstawie angielskiego tłumaczenia Richarda Burtona, który jako pierwszy odważył się nie pomijać śmiałych opisów.
Każda z opowieści tchnie namiętnością. Nie brakuje w niej porywów serca, magii ale także dość specyficznego morału. Przyznaję, że są dość osobliwe, choć momentami wydawałyby się kiczowate, to jednak tak o nich nie myślę, wręcz przeciwnie mają w sobie taką egzotyczną nutę i inne spojrzenie, które niejednokrotnie mnie bawiło ale także zadziwiło, zwłaszcza jeżeli chodzi o zakończenie i płynącą z niego nieoczywistą moralność. Nie sposób także nie wspomnieć o narracji, która przeplata zarówno mnóstwo dialogów, jak i, jeżeli tak to mogę nazwać, poezji, która ubarwia historię i nadaje jej wyjątkowości.
A skąd się wzięły owe opowiadania? Zgodnie z legendą, kiedy król Szahrij dowiaduje się o niewierności swojej żony, postanawia ją zabić, a aby zapobiec kolejnym zdradom każdą kolejną żonę skazuje na śmierć po nocy poślubnej, aż pojawia się Szeherezada, która by uniknąć kary opowiada królowi intrygującą historię, zostawiając jej zakończenie na następny wieczór. Król chcąc poznać zakończenie opowiadania odkłada egzekucję na kolejny dzień, aż mija tysiąc i jedna noc i Szahrij rezygnuje z zemsty wymierzanej w stronę swoich małżonek.
Przedstawione w "Arabskich nocach" opowieści pozwalają przybliżyć nam całokształt dzieła. Wyłania się z nich dosyć ciekawy obraz, spojrzenie na cielesność, zdradliwą naturę kobiet, oddawanie się namiętności, porywcze charaktery dażące do założonego celu okraszone magicznymi elementami, duchami oraz dżinami. Wciąż mój podziw wzbudza nieoczywiste spojrzenie na sprawiedliwość, dosyć w zasadzie życiowe, gdzie raz wydaje się być wielbiona uczciwość innym zaś razem spryt, czy kłamstwo, oraz bijące z tych opowieści zarówno dobro i piękno, jak i pewna brutalność.
Zdecydowanie jest to lektura, którą warto doświadczyć. Idealnie sprawdzi wieczorami, czytana po pojedynczych rozdziałach, ubarwiając codzienną rutynę.