Wydawnictwo: brak danych
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 300
Tego pisarza znają już czytelnicy ( i kolekcjonerzy) kryminalnych historii z życia Charliego "Birda" Parkera. Tym razem jednak John Connolly...
Porywająca opowieść pisarza, którego milion książek sprzedano już w Wielkiej Brytanii. W roku 1693 mieszkańców niewielkiej wyspy Sanctuarium podstępnie...
Przeczytane:2025-07-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2025,
"Gdy anioły schodzą na ziemię, oblekają się w szaty tego świata, gdyby nie przywdziały ziemskich szat, nie mogłyby znieść naszego świata, a świat nie mógłby znieść ich"
Charlie Parker znowu w akcji, to już czwarty tom jego starć ze złem. Tym razem zawiódł i oszukał go jeden z tych, którego uważał za przyjaciela. Jednak na szczęście, prawdziwych przyjaciół wciąż jeszcze ma. Ma też nową żonę i dziecko w drodze, więc pewnie i po rodzinnej stracie już się z grubsza otrząsnął.
Pierwsza część tej książki zapowiadała się na klasyczny kryminał, w dalszych częściach zadziały się jednak takie rzeczy, że do kryminału dołączył klasyczny horror z klasyczną domieszką metafizyki. Jak to u Connolly'ego. Pierwsza część też bardzo przypominała i nieodparcie wyświetlała mi w głowie historię z "Zabić drozda". Ale to tylko pierwsza część, pozostałe części skręciły zupełnie w inne rejony. Poczucie humoru, cięte i sarkastyczne, również utrzymane na właściwym poziomie.
Miałam wrażenie, że po długim czasie wróciłam do relacji ze swoim starym dobrym przyjacielem, który znowu zaprosił mnie do swojego życia i swoich spraw, a ja znowu się nie zawiodłam. W tej części miałam też okazję dowiedzieć się czegoś więcej o gejowskich przyjaciołach Charliego. Teraz lepiej rozumiem, dlaczego są, jacy są. Na koniec, stwierdzam, że Connolly się "wyrabia" w historiach z Parkerem, w związku z czym moje oceny idą powoli w górę.?