Poznań, czerwiec 1982 roku. Od pół roku trwa stan wojenny, wszyscy jednak starają się żyć normalnie. Wielkie zainteresowanie budzi mundial i udział w nim polskiej drużyny. Ale nie wszyscy będą mieli czas na kibicowanie.
Milicjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego pod kierunkiem porucznika Marcinkowskiego rozpoczynają nową sprawę. Muszą ująć sprawców zuchwałego napadu na furgonetkę z pieniędzmi.
Ponieważ przestępcy najprawdopodobniej będą chcieli nabyć na czarnym rynku zachodnią walutę, milicjanci postanawiają przeniknąć do środowiska poznańskich cinkciarzy. Młody podporucznik Brodziak, który podejmuje się tego zadania, nie ma pojęcia, że rozpoczyna się tam właśnie brutalna wojna o wpływy.
W tym samym czasie milicja w Pile bada sprawę upozorowanego samobójstwa emerytowanego funkcjonariusza SB. Obie sprawy zaczynają się łączyć w zaskakujący sposób. Chorąży Olkiewicz, który przybył z Poznania, odkrywa, że w to wszystko zaangażowani są jego dawni pracodawcy z SB i wkrótce zostaje wplątany w niebezpieczną grę.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2014-11-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 504
Ekscytująca powieść mistrza kryminału z burzliwą historią z pierwszej połowy XX wieku w tle. Lipiec 1932 roku. Europa pogrążona jest w głębokim kryzysie...
Chcesz przypomnieć sobie jak żyło się wówczas,a może po prostu chcesz się dowiedzieć jak wtedy było? Sensacyjna powieść Ręczna robota jest niebanalną formą...
Przeczytane:2025-06-16, Ocena: 3, Przeczytałam, 2025,
To druga z tej serii książek, z którą się zapoznałam (czytam według chronologii wydarzeń). Trochę przyzwyczaiłam się do stylu Ćwirleja i do jego zapijaczonych bohaterów, ale ani mnie to śmieszy, ani sprawia przyjemność. I nie rozumiem aż takiego stopnia epatowania alkoholizmem. Już o tym wiemy, już autor nakreślił te postacie, szczególnie Olkiewicza jako uzależnionego prostaka, któremu ciągle przypadkiem udaje się coś tam odkryć, chociaż jego zainteresowanie śledztwem jest minimalne. Już wystarczy, bo staje się to monotonne i nużące. Mam nadzieję, że dalsze części będą się jednak czymś różniły i oprócz przaśnego humoru i lejącej się strumieniami wódy autor zaproponuje coś innego. Chyba przy tej serii trzyma mnie tylko fakt, jak bardzo wracamy obecnie do dyktatury ciemnoty i jak bardzo chamstwo, prostactwo i nieuctwo zaczyna w naszym kraju dominować.