,,Czapeczka i wieloryb" to poruszająca historia chorego na białaczkę ośmioletniego chłopca, na którego wszyscy wołają ,,Czapeczka". Pewnego dnia bohater zauważa za swoim oknem pływającego w powietrzu wieloryba. Choroba nie pozwala mu robić rzeczy, które chciałby i powinien móc robić każdy ośmiolatek, więc gdy wieloryb proponuje chłopcu wspólną przygodę, Czapeczka przyjmuje propozycję i razem ze swoim nowym, niezwykłym przyjacielem rusza na przejażdżkę po niebie! ,,Czapeczka i wieloryb" to niezwykła, pełna ciepła opowieść o przyjaźni, rozbudzającej wyobraźnię ciekawości, potrzebie budowania bezpiecznych światów, a także o nadziei.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-06-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 60
Tytuł oryginału:
Tłumaczenie: Bohdan Zadura
Seria opowiadań ułożonych w jedną historię pięciu rodzin, których dzieci spotykają się w szkole 1 września w pierwszym roku niepodległości Ukrainy i pozostają...
Młoda bohaterka trafia wprost z bombardowanego Kijowa do wiedeńskiego domu swojego ojca, towarzyszy jej dziecko, którego nie urodziła. Szuka swojego miejsca...
Przeczytane:2025-10-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, 12 książek 2025, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Czapeczka i wieloryb” – Kateryna Babkina
Nie każda książka potrafi w tak subtelny, a zarazem poruszający sposób opowiedzieć o chorobie, nadziei i sile wyobraźni. „Czapeczka i wieloryb” to niezwykła historia, która na długo zostaje w sercu – nie tylko ze względu na temat, ale przede wszystkim przez sposób, w jaki autorka potrafi łączyć smutek z czułością, a ból z pięknem.
Bohaterem opowieści jest ośmioletni chłopiec, nazywany przez wszystkich Czapeczką. Choruje na białaczkę, spędza większość czasu w szpitalu lub w domu, odizolowany od beztroskiego świata rówieśników. Jego codzienność wypełniają leki, badania i zmęczenie. Ale mimo to wciąż ma w sobie coś, czego nie potrafią mu odebrać nawet choroba ani strach – niezwykłą wyobraźnię. I właśnie ta wyobraźnia staje się jego sposobem na przetrwanie.
Pewnego dnia Czapeczka zauważa za oknem wieloryba unoszącego się po niebie. Czy to sen, złudzenie, a może cud? Nieważne – chłopiec bez wahania przyjmuje zaproszenie do wspólnej przygody. Razem z wielorybem wyrusza w podróż po niebie, gdzie wszystko jest możliwe: nie ma bólu, zastrzyków, smutku. Jest tylko wolność, przestrzeń i poczucie, że świat znów jest dobrym miejscem.
Kateryna Babkina z ogromnym wyczuciem i wrażliwością pokazuje wewnętrzny świat dziecka, które mierzy się z tym, co dla dorosłych często niewyobrażalne. Nie ucieka od trudnych tematów, ale też nie epatuje cierpieniem. Zamiast tego tworzy opowieść, która jest jak delikatny sen – ciepły, melancholijny, a jednocześnie niosący nadzieję.
To książka o potędze przyjaźni – tej, która nie zna granic między światem realnym a wyobrażonym. Wieloryb jest tu nie tylko fantastycznym stworzeniem, ale także symbolem siły, dobra i spokoju. Dla Czapeczki staje się kimś więcej niż przyjacielem – jest ucieleśnieniem odwagi, która pozwala chłopcu zaakceptować własną sytuację i znaleźć sens w każdym dniu, nawet tym najtrudniejszym.
Styl Babkiny jest poetycki, pełen rytmu i miękkich obrazów. Każde zdanie brzmi jak fragment kołysanki, a jednocześnie niesie głęboką treść. Autorka potrafi w kilku słowach oddać cały wachlarz emocji – od bezradności po wdzięczność, od lęku po zachwyt nad życiem. To niezwykle literackie, ale też emocjonalnie prawdziwe pisarstwo, które trafia do czytelnika w każdym wieku.
Ogromne wrażenie robi również samo wydanie książki. Ilustracje są subtelne, utrzymane w delikatnej kolorystyce – nie przytłaczają, lecz uzupełniają tekst, wprowadzając nas w świat spokoju i marzeń. Każda strona jest małym dziełem sztuki, które współgra z emocjami bohatera.
„Czapeczka i wieloryb” to książka, którą można czytać z dzieckiem, ale jeszcze mocniej przemówi do dorosłych. To opowieść o życiu, które jest kruche, ale wciąż ma sens. O tym, że nawet w obliczu choroby można odnaleźć światło. O nadziei, która nie gaśnie – nawet wtedy, gdy wszystko wydaje się stracone.
To także przypomnienie, jak ważne jest, by słuchać dzieci i wierzyć w ich świat. Bo czasem właśnie one uczą nas, czym naprawdę jest odwaga.
Po zamknięciu tej książki trudno powstrzymać łzy, ale nie są to łzy rozpaczy – raczej oczyszczenia i wdzięczności. Za to, że mogliśmy przez chwilę spojrzeć na świat oczami Czapeczki.
To lektura, która zostawia ślad. Piękny, ciepły i potrzebny.
Dla tych, którzy szukają nadziei, siły i wiary w dobro – nawet wtedy, gdy życie stawia najtrudniejsze pytania.
Za możlwiość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl.