Okładka książki - Dark Elite. Rozpacz. Tom 2

Dark Elite. Rozpacz. Tom 2



Tom 2 cyklu Dark Elite
Ocena: 4 (1 głosów)

Jak daleko się posuniesz, żeby poznać prawdę?

Introwertyczna Lucia zgłasza się na kurs wspinaczki. Chce dowieść sobie i innym, że jest w stanie wyjść poza własną strefę komfortu. Na kursie spotyka swojego byłego chłopaka Bena, który także studiuje na elitarnej uczelni Corvina Castle. Znów zaczyna między nimi iskrzyć, co zupełnie nie jest Lucii w smak. Ben należy bowiem do stowarzyszenia studenckiego Fortuna, które - jak podejrzewa dziewczyna - ma coś wspólnego ze śmiercią jej współlokatorki. Czy z pomocą Bena odkryje prawdę? I czy ich miłość dostanie drugą szansę, skoro na przeszkodzie stoi nie tylko przeszłość, lecz także przyszłość? Lucia i Ben muszą się zdecydować: związek czy realizacja osobistych celów?

Informacje dodatkowe o Dark Elite. Rozpacz. Tom 2:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2025-06-18
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383878515
Liczba stron: 432

Tagi: romans

więcej

Kup książkę Dark Elite. Rozpacz. Tom 2

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dark Elite. Rozpacz. Tom 2 - opinie o książce

"Nie jestem pewna, czy to wszystko idzie w dobrym kierunku, czy też właśnie ochoczo popełniam największy błąd w swoim życiu"

Lucia i Ben byli kiedyś parą. Parą, która bardzo się kochała. Teraz, 3 lata później ich drogi się rozeszły,unikają się. Dla Bena było coś ważniejszego niż miłość. Ale co jeśli los da im drugą szansę?

Początek książki nie zapowiadał się obiecująco. Niestety, ale od pierwszych stron nie polubiłam głównej bohaterki. Dziewczyna ma wyrzuty sumienia z powodu śmierci swojej współlokatorki, ale dlaczego? Przecież nawet się z nią nie przyjaźniła. Jej reakcje były często przesadzone, jak choćby po tym jak znalazła pamiętnik współlokatorki i wiele zaczęła sobie wyobrażać. Nie ukrywam, że przy pierwszych rozdziałach to wręcz przewracałam oczami. Ale cóż, podejrzenie jest, zwłaszcza, że Sara należała do Fortuny, elitarnego stowarzyszenia, któremu wszystko wolno. Tylko jak Lucia się ma czegokolwiek dowiedzieć jak nie ma tam wstępu, bo nie jest jego członkiem? Okazuje się, że okazja bardzo szybko się nadarza i to w postaci byłego chłopaka, który należy do Fortuny. Dlaczego by tego nie wykorzystać, zwłaszcza, że Ben che się do niej zbliżyć?

"Muszę wiedzieć, co takiego się wtedy stało. By raz na zawsze zyskać pewność, że naprawdę nie mogłam temu zapobiec. Chcę się w końcu dowiedzieć, dlaczego Sara zginęła w wypadku. Albo dlaczego musiała zginąć"

Motyw drugiej szansy został tutaj naprawdę bardzo dobrze przedstawiony. Tak naprawdę, po całej lekturze mogę stwierdzić, że faktycznie te kilka lat wcześniej Lucia i Ben nie pasowali do siebie całkowicie. On dusza towarzystwa, lubiący różnego rodzaju wycieczki i imprezy. A ona wręcz przeciwnie. Introwertyczka, która całe dnie z chęcią spędzała z nosem w książce. Wydaje mi się, że z jej strony nigdy nie było kompromisu, nigdy nie chciała poznać czy spróbować tego co jej chłopak kocha. Teraz się w końcu to zmienia. Każde z nich się zmienia, ale przede wszystkim najbardziej to widać po bohaterce. Wszystko zaczyna się od kursu wspinaczki, którym chce udowodnić, że jest odważna. Jest to początek odkrywania przez nią nowych rzeczy i to wszystko dzięki Benowi. Na to ma również wpływ to, że chłopak ma być drogą do tego, aby się dowiedzieć co tak naprawdę stało się z jej współlokatorką. A dzięki temu wychodzi ze swojej bańki. Upływ czasu nie zmienił pomiędzy nimi tego, że dalej bardzo dobrze się dogadują. Przy Benie Lucia czuje, że w końcu może być sobą. Cóż, mimo że oboje są bardzo bogaci, pochodzą z bardzo bogatej rodziny to nie znaczy, że do końca są szczęśliwi, a ich życie było sielanką. Wręcz przeciwnie. Byłam bardzo ciekawa tego, czego doświadczyła w dzieciństwie główna bohaterka. Pojawiały się niewielkie fragmenty, ale nie było to od razu wyjaśnione i powodowało to, że byłam coraz bardziej ciekawa żeby poznać jej historię. Rozwój historii również pokazuje, dlaczego Ben podjął taką a nie inną decyzję i trzeba przyznać, że można zrozumieć powód jego postępowania. Nie ma on kochającej rodziny.Im coraz lepiej poznawałam bohaterów w tym coraz bardziej zaczęli wzbudzać moją sympatię, gdzie niestety na początku tak nie było.

"(...) z Lucią u mojego boku wszelkie trudności przestają istnieć. Nie ma trosk, nie ma problemów.
Przy niej odnajduję spokój.
Przy niej odnajduję siebie"

W pewnym momencie wątek odkrycia co tak naprawdę stało się z Sarą, mam wrażenie, że odszedł na dalszy plan, a książka w głównej mierze skupiała się na rozwoju relacji bohaterów. Podobało mi się, bo bardzo fajnie została przedstawiona, ale jednak nie ukrywam, że chciałam wiedzieć więcej na temat śledztwa. Co więcej, ich relacja pod koniec za bardzo przyśpieszyła i szybko się wszystko skończyło. A ich problemy? Przeszkody? Utrudnienia? Nie zostało to w żaden sposób rozwiązane.
Sprawa Sary zaczyna dopiero dominować pod sam koniec. Ostatnie sto stron naprawdę bardzo dużo się dzieje. Jest niebezpiecznie i nowe okoliczności wychodzą na jaw. Te zakończenie? Nie ukrywam, że trochę zostałam zaskoczona i czuję niedosyt. Nieładnie tak kończyć. Jak tutaj czekać na kontynuację? Jestem bardzo ciekawa dalszego rozwoju sytuacji, choć nie ukrywam, że mam pewne podejrzenia odnośnie osoby, która za tym wszystkim stoi. Z chęcią się tego dowiem poznając losy innych bohaterów.

To jak? Wkroczysz do Dark Elite?

"Dark Elite. Rozpacz" to drugi tom z serii, ale wydaje mi się, że znajomość pierwszej części nie jest konieczna. Jednak nie zmienia to faktu, że i tak z chęcią po nią sięgnę i zachęcam to zrobić.
Historia została przedstawiona z ujęciem dwóch perspektyw – Bena i Luci, co pozwalało bardzo dobrze poznać ich uczucia. Autorka ma lekki, przyjemny styl pisania, a książkę bardzo szybko się czyta.

Nie należy zapomnieć o wydaniu, bo książka naprawdę cudownie się prezentuje. Nawet bym powiedziała, że jest jedną z najładniejszych w mojej biblioteczce. Okładka w cudowny sposób współgra z barwionymi brzegami. Wprost cudownie. Polecam lekturę, miłego!

Link do opinii
Avatar użytkownika - w_kolorycie_lite
w_kolorycie_lite
Przeczytane:2025-07-12, Przeczytałem,

,,- Lucia Salvari i Benedikt Moser.
Tymi pięcioma słowami Josef skazuje mnie na porażkę. Ben rozbił mój świat na kawałki, a teraz, kiedy chcę dowieść, ze potrafię być twarda, mam tworzyć z nim team. Los chyba sobie ze mnie kpi!
Ledwie mogę oddychać i nie mam odwagi choćby na moment zerknąć w stronę Bena. Zamiast tego skupiam się więc na wywodach Josefa, który opowiada o pasie do wspinania i użyciu najróżniejszych lin i karabińczyków. Jeśli chcę w ogóle przeżyć, nie mogę się zdawać na Bena jako swojego partnera. Chcę ufać tylko sobie. Bo Ben już raz pozwolił mi upaść, chociaż myślałam, że zawsze mnie złapie. Niektóre przyrzeczenia nie są jednak na zawsze; są skazane na to, żeby zostać złamane."

Po ,,Dark Elite. Rozpacz.", czyli drugi tom serii Julii Hausburg sięgnęłam we współpracy barterowej z @neony_w.a.b. Ta powieść opowiada historię Luci i Bena, których drogi ponownie zeszły się po trzech latach od bolesnego rozstania. Oboje studiują na Corvina Castle, a Benedikt należy do znienawidzonego przez swoją byłą dziewczynę stowarzyszenia zwanego Dark Elite. W Luci otwierają się zadane przez chłopaka sprzed laty rany, gdy ten ponownie próbuje się do niej zbliżyć. Z początku stara się go unikać, ale później postanawia wykorzystać go do swych celów. Za wszelką cenę chce się dowiedzieć, który z członków Fortuny odpowiada za śmierć jej współlokatorki Sary. Dziewczyna po przeczytaniu pamiętnika, który znalazła w pokoju swojej zmarłej koleżanki, nie ma żadnych wątpliwości. To ktoś z organizacji odpowiada za jej śmierć. Kto? Dlaczego? Lucia nawet nie zdaje sobie sprawy, że im bardziej przybliża się do odpowiedzi na te pytania, tym bardziej jej bezpieczeństwo jest zagrożone. Jaką rolę odegra w tej historii Benedikt? Czy tym razem również jego zawodowe ambicje i plany na przyszłość zwyciężą z miłością do Luci?
,,- Chcę to zrobić jeszcze raz - mamroczę.
- Co takiego?
- Pocałować cię.
- Dlaczego więc tego nie robisz? - szep??.
- Bo się boję, że nie będę w stanie przestać. Bo się boję, że ty tego nie chcesz. Bo się boje, że cię stracę. Tym razem już na zawsze.
- Rozstanie było twoją decyzją - zauważa cicho.
- Wiem i przepraszam cię za to.
- A to jest moja decyzja - mówi Lucia, po czym unosi głowę i przyciska swoje usta do moich."

Drugi tom ,,Dark Elite" zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończył się pierwszy. Zmieniają się jedynie narratorzy. Lucię, która już namieszała trochę w poprzedniej części, poznajemy tu zupełnie z innej strony i z innego punktu widzenia. Pozwala dostrzec swe wrażliwe punkty, bez jakiegokolwiek filtra, tak samo jak nękające ją obawy i lęki. Zarówno w przypadku Luci, jak i Bena mamy wgląd do trudnych wydarzeń z ich dzieciństwa, które ukształtowały ich w taki a nie inny sposób, wpływając na podejmowane przez nich później decyzje. Oboje doświadczyli toksycznych relacji z dorosłymi, bazujących na manipulacji i przemocy. W wątku romantycznym jest wykorzystany motyw drugiej szansy, za którym na ogół nie przepadam, ale tu mi się bardzo podobał. Relacja, jaką na nowo budują główni bohaterowie toczy się we własnym tempie, bez pośpiechu, co jest naturalnym procesem w takich właśnie sytuacjach. Bardzo podobały mi się ich wspólne wyprawy, związane w pewien sposób ze sportami ekstremalnymi. Sposób w jaki Lucia próbowała przekraczać swoje granice, a Benedikt jej w tym pomagał. Ta tworząca się bliskość między nimi i więź, która na nowo ich ze sobą połączyła. Te widoczne między nimi różnice, które częściej okazywały się być zaletą niż wadą. Wplecione zostały tu takie wątki, jak wspinaczka górska czy bike polo. Julia Hausburg w genialny sposób wykreowała również drugoplanowe postacie, wgłębiając się w profil psychologiczny każdej z nich. Wątkiem przewodnim w dalszym ciągu jest motyw Dark Academia oraz mroczne sekrety i nieczyste zagrania członków Fortuny. Mimo że sprawa śmierci Sary została wyjaśniona, tak naprawdę autorka pozostawia na koniec czytelnika z mnóstwem pytań, na które mam nadzieję dostać odpowiedzi w kolejnym tomie. Ta historia cały czas trzymała mnie w napięciu, fundując mi ten przyjemny dreszczyk emocji. Jeżeli chodzi o kwestie techniczne, to tutaj zauważyłam o wiele mniej niedociągnięć niż w poprzedniej części. Jedna z ostatnich scen jak dla mnie była nieco przerysowana, ale w ten sposób nadano tym wydarzeniom jeszcze więcej dramaturgii. Podsumowując, uwielbiam świat stworzony przez Julię Hausburg. Ta seria posiada wszystkie elementy, które powinny się znaleźć w każdej idealnej Dark Academii. Tak samo jak przy ,,Dark Elite. Zemsta.", polecam z całego serca.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy