Nowa powieść Wojtka Miłoszewskiego, autora bestsellerowej serii o komisarzu Kastorze Grudzińskim.
To jest ten dzień. Pola ma w końcu dostać nagrodę - za swoje poświęcenie w roli karnego korporacyjnego trybika, a w życiu prywatnym: samotnej matki. Bierze głęboki oddech i pewnym krokiem wkracza do sali konferencyjnej pełnej ludzi, od których zależy jej świetlana przyszłość. Chwilę potem wpada tam jej syn - cały we krwi, błagający o pomoc.
Tak zaczyna się historia, w której Wojtek Miłoszewski, pokazuje, do jak mrocznych miejsc prowadzi desperacja. Pola walczy o ukochanego syna do upadłego, nie bojąc się przekroczyć żadnej granicy, także granicy obsesji...
Bo kiedy ostatnią deską ratunku wydaje się pakt z demonem - Pola zawiera go bez chwili wahania.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Czy w walce o dziecko naprawdę istnieją jakiekolwiek granice, których nie przekroczyłby rodzic?
,,Demon" Wojtka Miłoszewskiego to książka, która od pierwszych stron uderza w czuły punkt - bezradność, desperację i miłość rodzica. Pola, bohaterka tej historii, przez lata podporządkowywała swoje życie pracy w korporacji i samotnemu macierzyństwu. W końcu ma poczuć, że to wszystko miało sens - ma otrzymać nagrodę, która będzie zwieńczeniem jej wysiłków. Ale wtedy do sali konferencyjnej wpada jej syn. Zakrwawiony. Przerażony. Błagający o pomoc. I w tym momencie kończy się zwykłe życie Poli, a zaczyna koszmar, który prowadzi ją w stronę najciemniejszych zakamarków ludzkiej psychiki.
Miłoszewski w tej powieści zaskakuje. Do tej pory kojarzył mi się z thrillerami mocno osadzonymi w społecznych realiach - tu jednak postanowił sięgnąć po elementy grozy. I robi to naprawdę dobrze. To nie jest horror w stylu ,,byle przestraszyć czytelnika". To raczej dramat i thriller psychologiczny, w którym obecność demona staje się narzędziem - metaforą desperacji i granic, jakie potrafimy przekroczyć, kiedy chodzi o życie najbliższych.
Najbardziej poruszyło mnie to, że Pola nie jest bohaterką ,,filmową". Nie krzyczy, nie ucieka, nie podejmuje irracjonalnych decyzji, które często widzimy w horrorach. Ona działa jak matka - instynktownie, obsesyjnie, bez oglądania się na konsekwencje. Kiedy w grę wchodzi życie dziecka, nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Nawet pakt z demonem staje się czymś oczywistym. Bo czy w takim momencie ktoś z nas naprawdę zastanawiałby się nad moralnością?
Autor świetnie buduje napięcie - nie poprzez strach przed potworem, który wyskakuje zza rogu, ale poprzez emocje. Groza rodzi się tu z poczucia bezsilności, ze świadomości, że system zawodzi, a świat zamyka przed tobą wszystkie drzwi. ,,Demon" to opowieść o tym, jak łatwo można przekroczyć granice, których nigdy wcześniej nie brało się pod uwagę. I to właśnie czyni tę książkę mocną i niepokojącą.
Podoba mi się, że Miłoszewski nie epatuje krwią ani tanimi sztuczkami. Zamiast tego tworzy historię, w której czytelnik może się odnaleźć - nawet jeśli nie dosłownie. Bo każdy, kto kiedykolwiek kochał kogoś bezgranicznie, zrozumie desperację Poli. I każdy zada sobie pytanie: co ja zrobiłbym na jej miejscu?
Ocena: 8/10 - bo ,,Demon" balansuje na granicy gatunków - jest thrillerem, horrorem i dramatem jednocześnie. I właśnie ta niejednoznaczność działa na jego korzyść. To książka, która nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do refleksji.
Kraków kojarzy się dziś przede wszystkim z piękną starówką, tłumem i Smokiem Wawelskim. Ale w 1990 to miasto, podobnie jak reszta Polski...
Kontynuacja bestsellerowego ,,Kastora" Wojtka Miłoszewskiego Początek lat dziewięćdziesiątych. Ludzie Krakowa są podzieleni. Jedni biednieją w oszałamiającym...
Przeczytane:2025-10-27, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
W swojej najnowszej powieści „Demon” Wojtek Miłoszewski zabiera czytelników w mroczną podróż po zakamarkach macierzyńskiej miłości i desperacji, mieszając realistyczny dramat z elementami nadprzyrodzonego horroru. To opowieść, która boli, wciąga i zmusza do zadawania sobie niewygodnych pytań 😱
O czym tak naprawdę jest "Demon"?
Akcja powieści startuje z impetem. Pola, kobieta sukcesu i samotna matka, właśnie ma otrzymać wymarzony awans w korporacji, gdy nagle jej misternie budowany świat rozpada się w drobny mak. Do sali konferencyjnej wpada jej syn, Filip, cały we krwi, błagając o pomoc . Od tej chwili życie Poli zmienia się w koszmar.W obliczu tragedii i oskarżeń, które spadają na jej syna, Pola stopniowo traci wszystko❗️ Pozycję zawodową, oszczędności i poczucie kontroli . Jej instynkt macierzyński przeradza się w niebezpieczną obsesję. Gdy wszystkie drzwi się zamykają, jedyną deską ratunku okazuje się pakt z demonem 🖤 który Pola zawiera bez chwili wahania. To moment, w którym realistyczny dramat przeistacza się w metafizyczną walkę o duszę i przetrwanie.
Co wyróżnia tę powieść?
Przenikliwe studium psychologiczne. Siłą „Demony” jest nie fabuła, a głęboka eksploracja psychiki bohaterki. Autor znakomicie oddaje stan umysłu kobiety doprowadzonej do skraju rozpaczy, która pod wpływem bólu traci kontakt z tym, co racjonalne. Razem z Polą miotałam się między instynktem opiekuńczym a narastającą bezsilnością, aż w końcu zaczynałam się zastanawiać, gdzie tak naprawdę leży granica poświęcenia. Pakt z diabłem w nowoczesnym wydaniu. Motyw faustyczny został tu osadzony w przerażająco realnym, współczesnym świecie korporacji, presji i samotności. To sprawia, że metafora o „zaprzedaniu duszy” dla kariery czy dziecka staje się wyjątkowo dosłowna i przez to niepokojąca. Mistrzowskie budowanie napięcia. Autor nie serwuje taniej sensacji. Napięcie rodzi się z emocjonalnej głębi, zderzenia zwyczajności z nadprzyrodzonym i pozornie zwyczajnych scen, które pod jego piórem stają się źródłem niepokoju. Pojedyncze, mocne wizualnie sceny jak ta z wypadku samochodowego zapadają w pamięć na długo. Czytelnik jest prowadzony przez labirynt emocji Poli, gdzie sceny pełne napięcia ustępują miejsca chwilom ciszy, w których bohaterka konfrontuje się z własnym sumieniem i tym, kim się stała.
„Demon” to dla mnie przede wszystkim poruszająca i intensywna emocjonalnie lektura 💔 Wojtek Miłoszewski udowadnia, że potrafi poruszać emocje w sposób brutalnie szczery i głęboko ludzki. Chociaż sam pomysł włączenia wątku nadprzyrodzonego do obyczajowej historii mógł być ryzykowny, autor przeprowadza go z zaskakującą lekkością i naturalnością. Klimat polskich lat 90., do których w pewnym momencie zabiera bohaterkę, dodaje tej opowieści wyjątkowego, nieco onirycznego charakteru. Choć niektórym czytelnikom horroru może brakować tu bardziej dosłownych elementów grozy , to dla mnie siła tej książki leży właśnie w tej psychologicznej, wewnętrznej walce. To książka, która boli, ale i wciąga.
🎯 Dla kogo jest ta książka?
„Demon” to idealna propozycja dla Ciebie, jeśli szukasz inteligentnego horroru psychologicznego, który straszy nie przez potwory, a przez konfrontację z ludzką naturą.
Jesteś fanem Stephena Kinga podobnie buduje napięcie. Lubisz historie, które kwestionują granice moralności i zadają trudne pytania. Szukasz mocnej, emocjonalnej lektury na jesienne wieczory 🍂
„Demon” Wojtka Miłoszewskiego to więcej niż horror to głęboko humanistyczna opowieść o winie, poświęceniu i potrzebie przebaczenia. To historia, która zaczyna się jak dramat obyczajowy, a kończy jako metafizyczna podróż w głąb ludzkiej desperacji. Jeśli masz ochotę na książkę, która nie tylko Cię wciągnie, ale także zmusi do refleksji, sięgnij po „Demona”. Gwarantuję, że nie wyjdziecie z tej lektury obojętni 😉
Moja ocena: 10/10 🌟
Polecam!
BRUNETTE BOOKS