Dziady. Część II

Ocena: 4.09 (56 głosów)
Inne wydania:

W Dziadach. Część II Adam Mickiewicz sięga do ludowych wierzeń, w których świat realny współistnieje ze światem duchów. Autor opisuje pogańską uroczystość poświęconą duchom zmarłych. W kaplicy przycmentarnej gromadzą się mieszkańcy wsi, by pod przewodnictwem Guślarza wziąć udział w obrzędach. Guślarz wydaje polecenia zgromadzonym i przywołuje duchy, by dowiedzieć się, jakiej pomocy oczekują. Jednak przybyłe na uroczystość dziadów zjawy nie chcą napojów i jedzenia, nie oczekują pomocy, ponieważ nikt ze zgromadzonych w kaplicy nie potrafi im pomóc. Duchy opowiadają historie swojego ziemskiego życia oraz mówią o cierpieniach, których doświadczają po śmierci. Kończąc swoją wizytę w kaplicy, wygłaszają przestrogi, które mają uchronić ludzi przed popełnianiem takich błędów jak te, przez które sami nie mogą osiągnąć szczęścia wiecznego…

Informacje dodatkowe o Dziady. Część II:

Wydawnictwo: IBIS
Data wydania: 2017-06-01
Kategoria: Inne
ISBN: 9788365458926
Liczba stron: 48
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Dziady. Część II

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziady. Część II - opinie o książce

Upiory przychodźcie, częstujcie się chyżo!

Pierwszym, co chcę ustalić, a robię to z myślą o osobach chętnych zapoznania się z tą, nazwijmy to kolokwialnie, serią Mickiewiczowską, jest to, iż dramat ten nie traktuje o starcach, nędzarzach tudzież żebrakach. Uczyniwszy to, dorzucę jeszcze maleńką uwagę, iż żałuję, że ten utwór znajduje się na tzw. liście lektur szkolnych i skutkiem tego jest przez większość traktowany po macoszemu. Sytuacja jest o tyle niekorzystna, iż sam utwór jest niezwykle ciekawy i w żadnym przypadku nie powinien być wmuszany w młodych czytelników, a już na pewno czytanie go nie powinny opierać się na wciskaniu go w program nauczania i szybkim omawianiu. Cechuje go zbyt duża wyjątkowość, ażeby był poddawany takim procedurom, a już czytanie go we fragmentach, to najgorsze co można sobie zafundować. Przechodząc do rzeczy, nakreślę krótko specyficzną rzeczywistość owianą mrokami zaświatów.

Ten utwór, powstały w latach 1820-1821, pojawił się w drugim tomie poetyckim Adama Mickiewicza dwa lata później. Wraz z IV częścią są określane mianem Dziadów wileńsko-kowieńskich, z uwagi na miejsce ich powstanie -Wilno, gdzie studiował twórca.

Mickiewicz w literacki sposób zobrazował staropogański obrzęd, którego najprawdopodobniej mógł być świadkiem, aczkolwiek ten utwór nosi ślady pewnych zmian. Jedną z nich jest czas tego rytuału. Tutaj to pora jesienna, podczas gdy w ludowej tradycji, nie wspominając, że powtarzał się w ciągu roku aż czterokrotnie, był to okres przypadający na wiosnę, po Wielkanocy. Zmiana dotyczy również głównego prowadzącego-Guślarz zamiast księdza.

Akcja rozgrywa się w cmentarnej kaplicy, gdzie późnym wieczorem zbierają się wieśniacy, aby tego dnia (drugi listopada, dzień zaduszny) brać udział w uroczystości wzywania duszy zmarłych.
W pomieszczeniu panuje ciemność, a sama kaplica jest zamknięta przed wszelkim złem. Zgromadzeniu przewodniczy Guślarz i wzywa on na ucztę przebywające w czyśćcu dusze. W tym rytuale, zwanym też ucztą kozła, uczestniczy także chór wieśniaków. Celem zgromadzenia jest udzielenie wezwanym pomocy i ofiarowanie poczęstunku.
Wygląda to tak, iż ów Guślarz wywołuje kolejno dusze, po czym one same mówią o swych grzechach. Dokonawszy analizy, finalnie dochodzą do takich wniosków, że wszystkie z przywołanych dusz popełniły grzech przeciw własnemu człowieczeństwu.
Kolejność przybyłych nie jest przypadkowa.
Najpierw zjawiają się dzieci, Józio i Rózia. Ta dwójka zjawiła się na obrzędzie, by prosić o pomoc w postaci ofiarowania im dwóch ziarenek gorczycy. Są one dla nich symbolem cierpienia, którego nie doświadczyły, wiodąc szczęśliwe życie, pozbawione bólu i cierpienia. Jak dowiadujemy się z treści utworu, takie słodkie i beztroskie życie okazuje się puste i bez znaczenia. Sama miłość nie pozwala im być prawdziwymi ludźmi, którymi pragną być i dostać się do raju: „Ten, kto nie cierpiał, nie może odczuwać szczęścia, bez ziemskiego piekła nie istnieje niebo, tak jak bez zła nie ma dobra”.
Ta dwójka delikatnych i kruchych aniołków podczas swej wizyty uskarża się na swój stan, przytaczając konkretne sytuacje. Rodzeństwo określane jest jako „duchy lekkie”.

Następną zjawą jest duch, który popełnij zbrodnię, wyrzekając się własnego człowieczeństwa. Zły pan postąpił niewłaściwie w sytuacji z matką ze zziębniętym dzieckiem oraz chłopcem pragnącym zaspokoić głód jabłkami z sadu. Chrześcijańskie zasady dotyczące pomagania głodnym i potrzebującym zostały naruszone. Temu duchowi nie pomoże jednak człowiek w trakcie tej uczty, Nie pomoże też najwyższa siła, gdyż wypierając się ludzkich odruchów, wyparł się Boga. To „duch najcięższy”, skazany na wieczne potępienie i męki, a te, co ciekawe, są odzwierciedleniem jego niecnego zachowania. Z powodu okrucieństwa i bezwzględności, nie dostąpi on zbawienia.

Kolejno przybywa duch obciążony grzechem obojętności. Zosia, pasterka, choć nie była złą dziewczyną, zgrzeszyła oziębłością wobec miłości, choć, paradoksalnie, miała wielu wielbicieli. Nie zaznała głębokiego uczucia miłości ani z dobrej, ani ze złej strony. Nie poznała, czym tak na prawdę jest radość i ból. Z tego powodu przychodząc na ucztę, chce doświadczyć ziemskich przeżyć. Zosia to „duch pośredni”

I ostatni gość, chyba najupiorniejszy, to duch młodzieńca. Widmo jest milczące i o tyle straszne, że pierś jego krwawi w okolicy serca. Zagadka tej postaci wyjaśniona jest w utworze "upiór". Z niego wynika, że rana jest oznaką nieszczęśliwej miłości, a on sam jest przypuszczalnie samobójcą. Choć wie, że pomocy od zgromadzonych wieśniaków nie otrzyma, przywiodło go to nieszczęsne uczucie. Pragnie przebywać w pobliżu pasterki, w domyśle, ukochanej. To widmo pojawia się każdego roku, a ta noc jest szczególną okazją, by popatrzeć z bliska na swoją ukochaną. Guślarz natomiast żadnym sposobem nie potrafi odesłać widma w zaświaty, co dowodzi niezwykłej siły, która go sprowadziła do kaplicy.

Główną cechą tego dzieła jest ludowość. Pierwsze co należy podkreślić to istnienie wiary w świat zmarłych i możliwość nawiązania kontaktu z duchami podczas uczy kozła (guślarz-koźlarz). Również obecny jest i mający ogromne znaczenie, motyw moralności, który nasuwa wniosek o cierpieniu jako warunku pełnego człowieczeństwa. Czytając Dziady, łatwo przenika nas nastrój panujący w utworze (podczas obrzędu). Jest upiornie z uwagi na obecność cmentarza i kaplicę, jako to miejsce, gdzie następują zdarzenia. Jest ciemno i uroczyście a przyczynia się do tego obecny chór i solenne wezwania guślarza. Poczucie niepokoju, które wiąże się z tym, czy obrządek pozostanie pod pełną kontrolą, czy zjawy nie okażą się niemożliwe do wypędzenia, równie dobrze oddaje klimat. Muzyczność utworu jest niezwykle zauważalna, gdyż solowe wystąpienia Guślarza przeplatają się z tymi chóralnymi.

Jest to niezwykle ciekawy utwór, choćby z uwagi na mieszanie się elementów fantastycznych i rzeczywistych. Cała konstrukcja nie jest skomplikowana i łatwo jest odnaleźć się w tym leciwym utworze.

Link do opinii
Nie wiem skąd się bierze to uprzedzenie wśród uczniów do "Dziadów". Straszą nauczyciele, straszą starsi koledzy, a dzieło Mickiewicza jest dziełem wybitnym. Nasz wieszcz narodowy tworzył tak rewelacyjne rymy, że "Dziady" można przeczytać z lekkością. Jednak warto czasem na chwilę się zatrzymać i poddać się refleksji. Jedna z moich ulubionych lektur. Gorąco polecam, lektura obowiązkowa. ________________________ zapraszam na moją skromną stronę z recenzjami: www.literatela.wordpress.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2015-06-20,
Jest to coś cudownego. Młodzi ludzie mają awers na samą myśl, że jest to lektura, lecz moim zdaniem warto po "Dziady" sięgnąć. Polecam się przełamać i zapoznać się z Mickiewiczem bliżej. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - aggi
aggi
Przeczytane:2013-10-11,
"Dziady" Adama Mickiewicza zupełnie nie trafiły w mój gust...
Link do opinii
Ogólnie nie przepadam za liryką, a już w szczególności za tą Mickiewicza.
Link do opinii
Avatar użytkownika - LunitaIta
LunitaIta
Przeczytane:2023-03-28, Ocena: 3, Przeczytałem,

Jest to ksiażka , która przenosi ważne treści , ale przyznam , że mi osobiście ciężko się ją  czytało . Dodadtkowo dla mnie minusem jest to , że jest napisana dramatem ( ale to osobista kwestia ) , a dla mnie  książki napisane prozą są  o wiele łatwiejsze do przyswojenia i zrozumienia . Oczywiście nie ujmuje to jej treści , która jest bardzo wartościowa 

Link do opinii
Avatar użytkownika - centka3
centka3
Przeczytane:2021-07-18, Ocena: 6, Przeczytałam,

Dziady, zwłaszcza część III, utwory piękne ale nie dla każdego. Epokę romantyzmu trzeba lubić i rozumieć pod względem historii oraz epoki literackiej. Mickiewicz to zdecydowanie mój ulubiony autor z czasów szkolnych jednak ciągle co jakiś czas wracam do jego dzieł i cały czas jestem zachwycona.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2021-05-14, Ocena: 4, Przeczytałam,

Nie znosiłam tej lektury w liceum. Natknęłam się na nią niedawno przypadkiem porządkując książki, postanowiłam przeczytać i dowiedzieć się jak teraz bym ją odebrała. Okazało się, że całkiem pozytywnie. Byłam też zaskoczona jak wiele pamiętam z niej cytatów. Najbardziej podobała mi się cz. III. Nie zdawałam sobie sprawy, że pod byle pretekstem nieustannie prześladowano i inwigilowano Polaków w zaborze rosyjskim i w jak okrutny sposób znęcano się nad nimi w więzieniach, nie szczędząc nawet dzieci. Bardzo ciężka lektura, ale warto ją sobie odświeżyć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Palisiaka
Palisiaka
Przeczytane:2020-04-08, Ocena: 6, Przeczytałam,

Cieszę się że jest to lektura obowiązkowa w szkołach bo każdy ma prawo do własnego buntu. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Palisiaka
Palisiaka
Przeczytane:2020-02-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

Co tu dużo mówić trzeba przeczytać?

Link do opinii
Inne książki autora
Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego
Adam Mickiewicz0
Okładka ksiązki - Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego

"Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego" Adama Mickiewicza. ...

Konrad Wallenrod
Adam Mickiewicz0
Okładka ksiązki - Konrad Wallenrod

Tragedia człowieka, który wyrzeka się miłości i ciepła rodzinnego na rzecz działalności patriotycznej....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy