Muzyka wyzwala to, co najgłębiej ukryte
To miał być niezwykły wieczór – na ten koncert Anna Keler czekała od dawna. Nie spodziewała się jednak, że zapadnie jej w pamięć nie tylko z powodu muzyki.
Nie wiedziała, że w filharmonii spotka Dawida Rena – doktora zafascynowanego wpływem dźwięku na ludzką psychikę – i że przez niego stanie się częścią eksperymentu, którego skutki mogą zniszczyć jej umysł… a nawet życie.
Gdy nauka zacznie służyć manipulacji, a muzyka przestanie nieść ukojenie, Anna będzie musiała stawić czoła konsekwencjom swoich decyzji i odnaleźć w sobie siłę, by przetrwać. Czy uda jej się dostrzec prawdę wśród fałszu, wziąć odpowiedzialność za siebie i zawalczyć o szczęście?
„Eksperyment” Marii Madej to poruszająca historia o pragnieniu miłości, namiętności podszytej obsesją i cienkiej granicy między fascynacją a manipulacją – w której bliskość przenika się z wykorzystywaniem, a terapia staje się formą kontroli.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-08-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 286
Język oryginału: polski
Książka "Eksperyment" Marii Madej to poruszająca opowieść psychologiczna, która zaskakuje, niepokoi i skłania do refleksji.
"Eksperyment" to historia Anny Keler, której życie wywraca się do góry nogami po spotkaniu przystojnego doktora Dawida Rena. Początkowo fascynujące badania nad wpływem muzyki na psychikę szybko przeradzają się w niebezpieczną grę, w której stawką jest zdrowie, a nawet życie głównej bohaterki.
Autorka genialnie operuje kontrastami. Muzyka, która powinna koić, zaczyna niepokoić; uczucie, które powinno dawać siłę, zamienia się w wyniszczającą obsesję; a bliskość staje się narzędziem kontroli. To opowieść o cienkiej granicy między fascynacją a manipulacją.
Autorka stworzyła niezwykle plastycznych bohaterów, których motywacje są złożone i wiarygodne. Dr Dawid Ren to postać, która wzbudza jednocześnie fascynację i niepokój. Jego relacja z Anną momentami przeraża, ale też zmusza do zastanowienia nad naturą ludzkich pragnień i łatwością, z jaką możemy stać się ofiarami manipulacji 💔
Maria Madej posługuje się przyjemnym językiem i buduje napięcie, które nie słabnie aż do ostatniej strony. "Eksperyment" to lektura, która głęboko porusza. Towarzyszyłam Annie w jej emocjonalnej huśtawce, od zachwytu, przez rosnący niepokój, aż po pełne napięcia oczekiwanie na finał.
✅️ Zalety w książce to wciągająca fabuła, od której trudno się oderwać. Oryginalny motyw muzyczny. Muzyka nie jest tylko tłem, ale integralną częścią historii.Skłania do refleksji, nie daje prostych odpowiedzi, zmusza do myślenia.
🎯 Dla kogo jest ta książka?
"Eksperyment" to idealna propozycja dla osób, które szukają literatury obyczajowej z głębszym przesłaniem, lubią wątki psychologiczne i niepokojące relacje, cenią sobie przyjemny język i budowanie napięcia, chcą przeczytać historię, która nie daje prostych rozwiązań i zostaje w myślach na dłużej.
"Eksperyment" Marii Madej to wyjątkowo dojrzały debiut, który zapada w pamięć. To nie jest zwykły romans, ale przemyślana, wielowymiarowa opowieść o manipulacji, sile i walce o własne "ja". Moim zdaniem jest to pozycja warta przeczytania i refleksji.
Moja ocena: 8/10 🌟
Czytajcie!
BRUNETTE BOOKS
Sięgnęłam po książkę „Eksperyment” Marii Madej trochę z ciekawości, a trochę z wewnętrznej potrzeby znalezienia czegoś, co nie będzie zwyczajną opowieścią, ale historią, która wstrząśnie i poruszy. Już sama okładka mnie uwiodła delikatna, pełna szyku, subtelnie przyciągająca wzrok i zapowiadająca treść, w której kryje się coś więcej niż tylko piękne słowa. Kiedy przeczytałam opis, wiedziałam, że muszę zanurzyć się w tej historii, bo gdzie kończy się granica między muzyką, która koi i otwiera serce, a eksperymentem, który może złamać duszę?
Historia Anny Keler zaczyna się jak zwyczajny wieczór w filharmonii, na długo wyczekiwanym koncercie. Ale to, co miało być źródłem pięknych wrażeń, staje się początkiem niebezpiecznej podróży. Spotkanie z doktorem Dawidem Renem wciąga ją w świat badań nad wpływem muzyki na psychikę. Eksperyment, który z początku wydaje się fascynujący, szybko przeradza się w pułapkę, manipulację, obsesję i grę, w której stawką jest nie tylko umysł, ale i życie.
Najbardziej uderzające w tej książce są kontrasty. Muzyka, która ma przynosić ukojenie, zaczyna nieść lęk. Uczucie, które powinno dawać siłę, zamienia się w niepokojącą zależność. Bliskość, która powinna łączyć, nagle staje się narzędziem kontroli.
Czytając, nasuwały mi się pytania:
Czy Anna będzie w stanie dostrzec prawdę wśród kłamstw? Czy znajdzie w sobie odwagę, by zawalczyć o siebie? A może utonie w świecie, w którym miłość podszyta obsesją przestaje być miłością?
Podczas lektury nie sposób uciec od emocji, ponieważ od początkowego zachwytu, przez rosnący niepokój, aż po pełne napięcia oczekiwanie, co wydarzy się dalej. Czułam smutek, nostalgię, ale też ogromną ciekawość. Maria Madej potrafi rozbudzić w czytelniku wszystkie zmysły, pobudzić wyobraźnię i zmusić do refleksji nad tym, jak cienka jest granica między fascynacją a zagrożeniem.
Najbardziej spodobało mi się to, że książka nie daje prostych odpowiedzi. Zmusza do zatrzymania się i pomyślenia, zanim wyda się osąd. To historia, którą się odczuwa głęboko, intensywnie, czasem boleśnie. I właśnie dlatego uważam ją za wyjątkową.
Polecam „Eksperyment” wszystkim, którzy szukają książki innej niż wszystkie. Książki mrocznej, pięknej i poruszającej, odbiegającej od stereotypów, pełnej emocji i pytań, które długo nie dają spokoju. To opowieść, która woła o pomoc bohaterów uwięzionych w swoich lękach i jednocześnie uczy, jak ważne jest, by znaleźć w sobie siłę do walki o własne szczęście.
Eksperyment
Historia Anny, młodej kobiety która wiele przeżyła, jest ciężka. Kobieta kocha muzykę, pewnego dnia, gdy wybiera się na koncert, poznaje tam z pozoru wspaniałego mężczyznę. Przystojny lekarz zabiera ją na randkę. Szczęśliwa kobieta jednak niewie do czego zdolny jest on zdolny. Gdy ponownie na siebie wpadają sytuacja wygląda inaczej, a doktorowi uwielbia esperymentować z muzyką.
Książka mnie zaciekawiła, wprawdzie spodziewałam się innej histori, liczyłam na konkretnie opisany eksperyment który eskaluję z czasem i wywołuje coraz większe spustoszenie. Mam wrażenie jednak, że tak nie było, a przynajmniej niewystarczająco. Historia jednak jest w etyczny sposób niepokojąca. Spodziewałam się tego, tyle że w większym stopniu. Nie twierdzę jednak, że to zła książka, czytało ją sie mega szybko, a fabuła wciąga. Eksperyment z pozoru tak nie znaczący, sieje spustoszenie i na mnie to wywarło wrażenie, dzięki temu jej nie odłożyłam mimo, że była inna niż myślałam. Na koniec więc powiem że książka jak dla mnie nie była wielkim wow, ale cieszę się że ją poznałam, bo była ciekawą książką obyczajową.
*współpraca reklamowa*
Książka o bardzo niewinnej okładce, jednak już w sam tytuł czy opis sugeruje, że to stosunkowo mocna lektura. To książka z mocnym wątkiem muzycznym i psychologicznym, historia trudna, czasami przytłaczająca, ale jednocześnie dająca nadzieję i z delikatną nutą optymizmu. Nie tak dawno czytałam coś podobnego, tamta historia nie zachwyciła mnie tak jak ta, bo ta dosyć mocno mnie poruszyła.
Wyczekiwany przez Annę wieczór nie skończył się tak jak go sobie wyobrażała. Na koncercie w filharmonii spotkała Dawida, zafascynowanego wpływem dźwięku na ludzką psychikę, ten eksperyment jest dla niego najważniejszy, a Anna wydaje mu się idealną osobą do badań. Wspólnie spędzona noc ma swoje konsekwencje, a ponowne pojawienie się Anny w życiu Dawida sprzyja podjęciu przez niego działań, które pozwolą mu na przeprowadzenie własnych badań i osiągnięcia celów. Mężczyzna nie spodziewał się jednak, że może natrafić na problemy.
Początek tej książki był nawet dość spokojny, ale też i nieco specyficzny, fabuła już zaczęła nabierać napięcia, już można było dostrzec różnego rodzaju żądze czy dziwne zachowania, ale po tym jakże intrygującym początku następuje delikatne rozluźnienie, które doprowadza do głównego wątku, czyli tytułowego eksperymentu. Autorka tutaj stworzyła naprawdę intrygującą fabułę, postawiła zagubioną owieczkę przed szalonym naukowcem, który jest nie tylko pewny własnego sukcesu, ale ma też środki i możliwości by dopiąć swego. Musze przyznać, że postać Dawida jest tutaj wspaniale wykreowana, oczywiście według mnie nie można, a nawet nie wolno tej postaci lubić, bo to naprawdę nietuzinkowy czarny charakter jest naprawdę mistrzostwem świata. Ta determinacja, to parcie do celu nawet po trupach, pewność i słuszność własnych działań, do tego genialnie ukazana siła manipulacji czy intrygi, no naprawdę majstersztyk.
Pierwsza połowa była mocna, pokazała niecne zagrania doktora, którego na w jakimś stopniu można określić jako psychopatę. Tutaj wszytko było skomplikowane, panowało uczucie niepewności, dreszczyku, ekscytacji ale też i obawy o Annę. Następnie fabuła się rozluźnia, pojawiają się ludzie, którzy dostrzegają, że dzieje się coś niedobrego, zgłębiają sprawę, a to czego się dowiadują jest nie tylko zaskakujące ale i zatrważające. Zaczyna się walka z czasem, walka o zdrowie i życie Anny i jej nienarodzonego dziecka, a później dostrzeżenie i walka z konsekwencjami eksperymentalnej terapii. Później przychodzi czas na prawdę i na zemstę. Koniec zostawił mnie z mieszanymi uczuciami, mam wrażenie, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa przy tej historii, nie ukrywam, że chętnie przytuliłabym ewentualną kontynuację.
Książka była naprawdę rewelacyjną lekturą, napisana w bardzo dobrym stylu, o zmiennym napięciu, o kontrastach, o granicach, o wyborach. Poruszona w niej tematyka jest ciężka, trudna, może i nawet nieco kontrowersyjna, a sama powieść jest zajmująca, zmusza do zastanowienia się, pokazuje różne oblicza człowieczeństwa, pokazuje jak cienka jest granica pomiędzy chęcią zdobywania wiedzy a szaleństwem. To co wydarzyło się w tej historii nie mieści się w głowie, mnie niektóre elementy dosłownie wbiły w fotel, a mocne wrażenie jakie zrobiła na mnie ta lektura towarzyszyło mi przez kilkadziesiąt godzin. Według mnie to lektura godna polecania, skierowana do osób które lubią trudne i skomplikowane historie zmuszające do namysłu, czy które mocno oddziałują na psychikę. Moim zdaniem warto pochylić się nad tą powieścią.
"Eksperyment" - Maria Madej
4/5 ?
"Nawet dźwięk może cię zniewolić, gdy w głębi podświadomości skrywasz poczucie winy i niespełnione marzenia."
Muzyka wyzwala to, co najgłębiej ukryte..
Anna ma uporządkowane życie. Wie co ma robić, zna oczekiwania rodziny i przyjaciół. Nie jest typem buntowniczki..
Chociaż w duszy gra jedno skromne pragnienie.
Pragnienie wolności, choćby chwilowej..
Potem poznaje Dawida. A jeden utwór zmienia wszystko..
"- Ciągle walczymy ze śmiercią. Czasami jest ona silniejsza od nas i nic na to nie poradzimy. Ale żeby mieć coraz większe szanse sprowadzenia jej na manowce, medycyna musi się rozwijać i szukać nowych metod leczenia. Jesteśmy to winni innym ludziom. Czasami trzeba poświęcić jednostkę, żeby ratować ludzkość."
Anna na własnej skórze poznaje, jak łatwo jest stracić kontrolę nad swoim ciałem..
Tajemniczy lekarz i eksperyment.. który może zmienić życie Anny na zawsze.
Mówię dość tajemniczo, prawda?
Celowo. Chciałam zabawić się waszymi myślami, trochę tak, jak autorka bawiła się moimi podczas czytania tej książki.
Jednak ja nie mam takiego talentu, więc po prostu przejdę do swoich odczuć, już bez tej tajemniczości ?
Miłość, namiętność.. obsesja. Tym wszystkim raczy nas pani Maria, skrupulatnie docierając do mojego serca, kawałek po kawałku, jakby tworzyła muzykę, która osiądzie w mojej duszy.
Bo dobra książka jest jak muzyka, prawda?
Krąży w naszych żyłach, pobudzając zmysły i powoduje szybsze bicie serca.
Widzicie podobieństwo?
Wiecie, jak uwielbiam debiuty. Jak uwielbiam poznawać nowych autorów, na początku ich drogi. A to jest taki debiut, który chciałabym, żeby poznało jak najwięcej osób!
Autorka dobrze czuje się w tym, o czym pisze i to widać. Zręcznie posługuje się piórem, a wręcz się nim bawi. Czuć w tym swego rodzaju lekkość, której niektórym książkom czasem brakuje.
Dialogi są naturalne, nie czuć w nich sztuczności, a bohaterowie..
Bohaterowie, ich emocje, myślenie.. to największa zaleta tej książki.
No i sentencje na początku rozdziałów! ?
"Z upływem czasu i ból straci swoją siłę, gdy jego miejsce wypełni miłość."
Wy wiecie, że ja uwielbiam taki smaczki..
Czy to książka bez wad? No nie, mało jest takich. Aczkolwiek.. są niewielkie i nie przeszkadzają w odbiorze książki, dlatego można przymknąć na nie oko.
Zdecydowanie mogę wam polecić ten tytuł z czystym sumieniem. Jak na debiut, wypada bardzo fajnie ?
"Aby usłyszeć swoje myśli, trzeba pobyć samemu w ciszy. Aby spróbować pokochać, trzeba nauczyć się wybaczyć i na nowo zaufać."
Współpraca reklamowa z @mariamadej59
Przeczytane:2025-10-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
To miał być niezwykły wieczór, odpoczynek od wszystkiego, chwila wytchnienia. Idąc na koncert do filharmonii, Anna Keler nie wiedziała, jak wiele on zmieni w jej życiu. Czekała od dawna, pragnęła poczuć muzykę całą sobą, chciała, aby ten wieczór był doskonały. Na miejscu spotka Dawida Rena, mężczyznę, który robi na niej naprawdę dobre wrażenie. Jest doktorem, zafascynowanym wpływem dźwięku na ludzką psychikę. Między nimi coś się dzieje, czuć przyciąganie, chemię, która aż buzuje. Anna myśli o nim bardzo pozytywnie, jest zadowolona ze spotkania, które kończy się bardzo namiętnie. To miał być początek, jednak on znika.
Jakiś czas później dochodzi do wypadku, a doktor Ren znowu pojawia się w jej życiu. Anna staje się częścią jego eksperymentu. Tylko czy aby na pewno to będzie bezpieczne? Jak to wpłynie na kobietę? Do jakiego wypadku dojdzie? Co jeszcze się stanie? Jak potoczą się losy Anny?
Zacznę od tego, że historia w książce moim zdaniem jest niebanalna, zupełnie inna niż wszystkie. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i zaciekawiła na tyle, że chciałam od razu poznać całość. To opowieść o namiętności, różnych obliczach miłości, muzyce. Mnie się podobała i naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jedno popołudnie.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani, a przy tym niebanalni. Niestety tym razem należy ich odkrywać samemu, pomalutku i dlatego nic więcej niż wcześniej wam nie zdradzę.
„Eksperyment” to ciekawe propozycja na jesienne popołudnie. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA