Gorączka złota

Przepiękna opowieść o zmaganiu się z szarą rzeczywistością. O kobiecie , która sama z 6-tką dzieci zmuszona jest podjąć walkę o każdy kolejny dzień. Czeka ją głód , strach, bezsilność ale też walka z plotkami. Opowieść o jej mężu- lekkoduchu- który zostawia rodzinę i wyjeżdża do Ameryki w poszukiwaniu złota. To pierwsza saga w moim życiu i jak na razie jestem zachwycona.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Koniec XIX wieku. Biedne małżeństwo mieszka w górskim gospodarstwie. Pewnego dnia Gunnhild odkrywa, ze znowu jest w ciąży. Prosi więc męża, żeby poszukał pracy w dolinie. Hallgrim owszem, znajduje rozwiązanie, lecz to nie podoba się kobiecie, której mąż znika nad ranem zostawiwszy tylko wiadomość, że jedzie do Ameryki w poszukiwaniu złota. Główny bohater jest przykładem nieodpowiedzialnego mężczyzny. Nie interesuje go los żony i dzieci, które po jego wyjeździe muszą radzić sobie same. Wyjeżdżając nie bierze pod uwagę, że podróż może trwać nawet kilka miesięcy. Już od samego początku znielubiłam go. Szkoda mi bardzo jego żony, która nie dość, że boryka się z kłopotami finansowymi, to jeszcze musi znosić ludzką pogardę. Tom ten rozpalił we mnie ochotę na następne. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się je zdobyć i skończyć sagę, bo akurat akcja urwała sie w najciekawszym momencie. Myślę, że i współcześnie, gdy tak wielu Polaków wyjeżdża za chlebem, rozgrywa się także wiele podobnych rodzinnych dramatów.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)