Okładka książki - Heksa

Heksa


Ocena: 5.5 (12 głosów)

Nie wszystko da się zaplanować. A zwłaszcza miłości

Emilia, specjalistka w dziale marketingu, potrafi ogarnąć każdy projekt, ale własne życie uczuciowe? Totalny chaos. Jedna noc z tajemniczym nieznajomym poznanym w barze miała być początkiem pięknego romansu. Miała. Bo mężczyzna znikł szybciej, niż zdążyła zapamiętać numer jego telefonu, a w pracy czeka ją nowy projekt i... nowy problem.

Konrad Rzepecki - klient z piekła rodem. Wymagający, cyniczny, nieprzewidywalny. Z każdą rozmową coraz bardziej działa Emilii na nerwy, a jednak coś w nim przyciąga ją jak magnes. Kiedy granica między zawodowym dystansem a osobistym zaangażowaniem zaczyna się niebezpiecznie zacierać, na horyzoncie zjawia się... ten pierwszy - nieznajomy z baru. Tym razem zdeterminowany, by zostać na dłużej.

Czy da się pogodzić korporacyjne deadline'y z bijącym szybciej sercem? I co się stanie, gdy zaczynasz mylić, z kim się lubisz... a z kim czubisz?

Heksa i bestia to nowa powieść Ady Kussowskiej, autorki cyklu ,,O, Ida!" - opowieści o miłosnych rozterkach trzech singielek z katowickiej korporacji.

Informacje dodatkowe o Heksa:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-07-22
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383356228
Liczba stron: 488

Tagi: romans

więcej

Kup książkę Heksa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Heksa - opinie o książce

Dzisiaj się dowiedziałam, co to znaczy zarwać noc dla książki:-)
Zdecydowanie to bardzo rozrywkowa pozycja pełna humoru, ale i zwrócenia uwagi na to, że czasami żyjemy po to, żeby podobać się innym. Główna kobieca postać nie czuje się dobrze we własnej skórze. Wpierw widzimy ją jako rozkapryszoną kobietę, która chce wszystko mieć najlepsze. Żyje na pokaz, podczas gdy portfel zieje pustkami. Później tłumaczy nam swoje dzieciństwo, gdzie zawsze ktoś w domu miał do niej problem. Nakazywali jej brać przykład z innych dzieci oraz porównywali zawsze do tych najlepszych, żeby zdała sobie sprawę, że jest jakby wybrakowana. Że wciąż jej czegoś brakuje, ma czegoś za mało, a to za dużo i nigdy nie było tak, że samą sobą potrafiła zadowolić rodziców. W ten sposób wbiła sobie do głowy, że musi wszystkim pokazać, że teraz do tych najlepszych rzeczy doszła. I tylko nam zdadza, że wcale w tym ciele nie czuje się dobrze. Na domiar złego towarzystwo w którym się obraca również wciąż ją w czymś poprawia, jakby nadal niedostatecznie dobrze potrafiła się wysłowić. I zanim natrafimy na coś dobrego, to sporo będzie tu narzekania i biadolenia, ale odwróconego w formie żartu, żeby czytelnik nie czuł się z tym źle. Z wolna zaczynamy też poznawać jej życie miłosne, gdzie szuka go na upór i nie trafia tam, gdzie chciała by być. Wydaje jej się, że przyciąga samych nieudaczników, ale nie pomyśli, że to ona wybiera kogokolwiek, aby ktokolwiek był. W ten sposób nie dostaje od nich podstawowej rzeczy, a mianowicie szczerych zamiarów. Nawet podczas jej zbliżeń upewnia się, czy aby każdy jej skrawek ciała był odpowiednio dobry. Nie martwcie się, bo choć podkreślam ważne elementy, to jednak każda z tych rzeczy jest ubrana w uśmiech i żarty. Jakby postacie miały do siebie dystans. Dlatego od czytelnika zależeć będzie w jaki sposób odbierze całą lekturę. Czy spodoba wam się zaborczy szef, gdzie ,,surowy" nie oznacza filetu ryby, a jedynie mroczną cechę charakteru, która będzie miała styczność z naszą Emilią. To typowy romans biurowy, więc na ostro, nie tylko w zachowaniu ale i słowach, gdzie będą się przyciągać i oddalać. Im dalej, tym bliżej i bliżej, aż w końcu coś w nich przeskoczy i przestaną zwracać uwagę na typ szef- pracownica. Z pewnością będzie gorąco i karcąco, a także wciągająco, bo swoimi myślami rozpalają i naszą wyobraźnię. Fani tego gatunku będą naprawdę zadowoleni, bo zobaczą pewnego rodzaju wolność swojego ciała oraz gry między ciałem a rozumem. Najlepiej jednak aby osoby pełnoletnie ją przeczytały, gdyż to, co w książce, niech tam pozostanie:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-08-26, Ocena: 5, Przeczytałem,

“A myśli. Te skupiały się na jednym, niesamowicie ważnym pytaniu: kiedy w końcu opuści mnie to cholerne poczucie, że przegrywam życie”?

Emilia zawodowo spełnia się w pełni – jako specjalistka w dziale marketingu radzi sobie świetnie, z każdego projektu wychodzi obronną ręką i zbiera same pochwały. Niestety, prywatnie nie układa się już tak dobrze. W miłości zdecydowanie nie ma szczęścia – jej życie uczuciowe to prawdziwy chaos, a każdy nowy związek kończy się szybciej, niż zdąży na dobre się zacząć. Gdy w pracy otrzymuje kolejne zadanie, już po pierwszej wizycie klienta – Konrada Rzepeckiego – wie, że łatwo nie będzie. Cyniczny, nieprzewidywalny, potrafi wyprowadzić ją z równowagi jak nikt inny. A jednak… działa jej na nerwy i przyciąga niczym magnes.

Profesjonalizm kontra coraz silniejsze, niechciane uczucie – czy da się to pogodzić? Fabuła ciekawie poprowadzona, pełna emocji, pokazuje pokomplikowane relacje i dylematy bohaterów. Styl autorki jest lekki, naturalny, pełen humoru i swobody. Z łatwością oddaje emocje, a dialogi i cięte riposty dodają powieści świeżości, nie raz wywołując uśmiech na twarzy. Postacie są wiarygodne, bliskie czytelnikowi, takie jak ludzie, których spotykamy na co dzień. Emilia od razu zyskuje sympatię – perfekcyjna i skrupulatna w pracy, w prywatnym życiu pełna wątpliwości i niepewności. Konrad zaś to trudny, wymagający klient, ale też niezwykle intrygujący mężczyzna. Ta relacja z pewnością zaskoczy i to nie raz…

Powieść, która kipi temperamentem, jest napisana z pazurem i ogromnym wyczuciem. Autorka z humorem przeplata wątki zawodowe i prywatne, tworząc opowieść żywą, zadziorną i pełną namiętności. Relacja bohaterów to prawdziwy rollercoaster – on cyniczny, pewny siebie, ona impulsywna, z charakterem. Między nimi aż iskrzy! Nie brakuje zabawnych, czasem żenujących sytuacji, ani napięcia, które unosi się w powietrzu. Ale obok wątku romantycznego znajdziemy także ważne tematy – poszukiwanie siebie, odwagę w stawianiu granic i przekraczaniu własnych ograniczeń.

Ta książka bawi i wzrusza jednocześnie. To emocjonująca komedia romantyczna z odrobiną pikanterii, która zapewnia zarówno przyjemność z lektury, jak i dobrą zabawę. Serdecznie polecam! Tatiasza i jej książki :) 

Link do opinii

RECENZJA

„Heksa”

Autor: Ada Kussowska
@ada_kussowska_autorka

Wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
@zysk_wydawnictwo

„Przepadliśmy we własnym zagubieniu, nienawiści i niezrozumiałym wzajemnym magnetyzmie. Zapewne tylko dlatego chcieliśmy tej nocy jeszcze kilkakrotnie sprawdzić, czy to właśnie te pobudki pchnęły nas w swoje ramiona. Zapewne tylko dlatego”.

„Heksa” – miłość w rytmie deadline’ów i złamanych zasad.

Miłość nie ma w kalendarzu wolnych terminów. Miłość nie pyta o zgodę. Wpada w życie z impetem, często w najmniej dogodnym momencie, i potrafi przewrócić do góry nogami nawet najbardziej poukładany plan dnia. Ada Kussowska w „Heksie” pokazuje ten moment z humorem, błyskotliwością i dużą dawką emocji.

Emilia, specjalistka od marketingu, w pracy potrafi opanować każdy kryzys. Niestety, jej życie uczuciowe to zupełnie inny projekt, chaotyczny, nieprzewidywalny i wymykający się spod kontroli. Krótka, intensywna noc z tajemniczym nieznajomym wydaje się tylko epizodem… W pracy czeka ją nowy projekt i Konrad Rzepecki, w roli wyjątkowo wymagającego, sarkastycznego i irytująco pociągającego klienta. Zaczyna się gra pełna napięcia, sarkastycznych ripost i niebezpiecznej chemii. Konrad Rzepecki, choć irytujący i nieprzewidywalny, ma w sobie coś, co przyciąga i to z siłą, której trudno się oprzeć.

Romans, który zapowiada się jak bajka, szybko łamie wszystkie jej reguły. Relacja typu „nie cierpię cię, ale nie mogę przestać o tobie myśleć” napędza fabułę, a chemia między bohaterami jest tak gęsta, że można by ją kroić nożem. Napięcie rośnie z każdym spotkaniem. Dialogi są błyskotliwe, błyszczą humorem, energią, pełne złośliwych przekomarzanek, a chemia między Emilią i Konradem wyczuwalna od pierwszych stron ich wspólnych scen. Tempo akcji sprawia, że książkę można przeczytać w jeden wieczór, nie zauważając upływu czasu.

Autorka świetnie łączy świat zawodowych wyzwań z prywatnymi rozterkami bohaterów. Choć romans jest sercem tej opowieści, „Heksa” porusza też temat odkrywania własnych granic, odwagi w ich przesuwaniu i poszukiwania prawdy o sobie.
Kussowska zabiera nas do świata, w którym kreatywne kampanie marketingowe przeplatają się z równie intensywnymi kampaniami… serc. Z lekkością łączy korporacyjną codzienność, terminy, spotkania, niekończące się maile, z rodzącym się uczuciem, które nie chce podporządkować się żadnemu harmonogramowi. Pod płaszczykiem lekkiej fabuły kryje się też refleksja o tym, że miłość często przychodzi w najmniej dogodnym momencie i wcale nie musi wyglądać tak, jak ją sobie zaplanowaliśmy.

Bohaterowie są żywi, pełni sprzeczności i przez to autentyczni. Emilia, silna, ale wrażliwa, Konrad, drażniący, a jednak fascynujący. Ich relacja rozwija się w rytmie zawodowych potyczek i osobistych przełomów, a czytelnik dostaje historię, która bawi, wzrusza i przypomina, że najlepsze rzeczy w życiu często pojawiają się wtedy, gdy się ich najmniej spodziewamy.

„Heksa” to książka, którą pochłania się szybko – nie tylko dzięki wartkiej akcji, ale też bohaterom, którym chce się kibicować. Jeśli lubicie połączenie romansu z humorem i szczyptą korporacyjnej ironii, ta historia zadziała na was jak najlepsza kampania reklamowa, wciągnie, rozbawi i zostawi w głowie ciepłe echo.

Polecam, to lektura, po której w sercu zostaje przyjemne, ciepłe wspomnienie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam,

💛„HEKSA” to nie tylko nietypowy romans biurowy z niezliczoną ilością zabawnych sytuacji,ale również komedia romantyczna dzięki której spędzamy czas z uśmiechem na twarzy.
💛Tytułowa Heksa,którą zostaje Emilia to dziewczyna zagadka.Potrafi skomplikować sobie życie w najmniej oczekiwanym momencie.Chęć bycia kochaną wpędza ją w zawirowania miłości,które nie koniecznie kończą się dobrze.Wszystko przez mężczyzn potrafiących ranić i nie być szczerym wobec niej. Emilię kocha się za wszystko-za jej poczucie humoru,zawodowego podejście do powierzanych spraw i bezpośredniości,które są nasycone w dużą dawką humoru.Dzięki temu śmiejemy się podczas czytania a to sprawia,że historia jest niezapomniana i wyjątkowa.

💛Połączenie świata korpo z Emilią to dawkę najwyższej dawki emocji.Dodając do tego mężczyzn w jej życiu,to gwarancja niezapomnianego czasu z lekturą.Jestem oczarowana bohaterką i jej nietuzinkowym podejściem do życia.Jest dziewczyną,która mimo niepowodzeń prywatnych nie poddaje się-zostaje sobą i idzie naprzód.Zbyt szybko ufa i przez to częściej zostaje zraniona.

💛Spędziłam z książką wspaniały czas i was zachęcam do poznania jej histori.Gwarantuje,że poprawicie sobie humor czytając losy bohaterki💛
💛Jestem zachwycona tą historią i wam ją ogromnie polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - KamaZ03
KamaZ03
Przeczytane:2025-10-14, Ocena: 6, Przeczytałem,

 

 

Ja w tym momencie wierzyłam w niego już bardziej niż w przyciąganie ziemskie i w to, że jak w marketowym wózku przez przypadek zostawię pieniążek, to już nigdy go nie odzyskam.

Są historie brzydsze lub ładniejsze, krótsze lub dłuższe. Ale jest jeszcze jedna, najpiękniejsza chyba: nieskończona"

,,Każdej kobiecie, która twierdzi, że czegoś jej brakuje. Pora przestać wciskać sobie ten kit." 

,,-- A na Królu Lwie płakałeś? -- zapytałam, idąc na pohybel. -- Płakałem na Królu Lwie, Bambi zrył mi beret, Bobek z Muminków doprawiał mnie o ciarki żenady -- wyliczał nonszalancko -- a odkąd skończyłem pięć lat, chciałem zostać Asterixem." 

? Kobieta, która nie boi się emocji

 

Emilia Celner to kobieta, jakich wiele i jednocześnie jakich niewiele. Kompetentna, zorganizowana, skuteczna w pracy. W firmie uchodzi za osobę, która ,,zrobi projekt, zanim inni zdążą zrobić kawę". Ale po godzinach...? Tam już mniej stabilnie. Związek, który się rozpadł, emocje, które biorą górę, i to nieznośne wrażenie, że wciąż brakuje czegoś, czego nie da się zaplanować w Excelu.

 

W jednej chwili postanawia więc odpuścić -- pozwolić sobie na szaleństwo. Wieczór, bar, nieznajomy. Miało być spontanicznie, bez konsekwencji, bez zobowiązań. Tylko że życie, jak to ono, ma zwyczaj komplikować proste historie.

 

? Jeden mężczyzna znika, drugi pojawia się z impetem

 

Po tej jednej nocy mężczyzna znika. Bez słowa. Bez śladu. Bez numeru. Emilia próbuje o tym zapomnieć -- do momentu, gdy w pracy pojawia się nowy klient: Konrad Rzepecki. Wymagający, cyniczny, nieprzystępny. Mężczyzna, który działa jej na nerwy... i pod skórę. Współpraca z nim to zawodowy rollercoaster, ale i źródło dziwnej, magnetycznej fascynacji.

 Szybko się okazuje, że granica między zawodowym profesjonalizmem ,a prywatnymi dylematami jest naprawdę cienka. 

Ale jak to bywa z losem - to on pisze scenariusz i bywa złośliwy lub jak kto woli przewrotny i w życiu Emi ponownie pojawia się Seweryn- zdeterminowany by pozostać w życiu kobiety na dłużej. 

Tylko czy to mu się uda?

Uwielbiam Panią Adę , której powieści o Idzie i jej przyjaciółkach czytałam tak jakbym oglądała naprawdę dobry serial- a wiecie jak to zazwyczaj jest - jeśli fabuła wciągnie nie skończy się na jednym odcinku, a do gry wkracza zasada cały sezon w jedna noc.  

Tym razem musiałam rozplanować czytanie na dwie wieczory, ale dawno się tak nie uśmiałam przy książce. 

Cięte dialogi, zwroty akcji i dwóch ciekawych panów , a do tego napisane ze smakiem zbliżeń sprawiają,że lektura jest prawdziwą przyjemnością. 

Nie zdradzam detali, ale nudy tu nie ma. Ani przez moment.  

Zakopałam się pod kocem w słuchawkach pożyczonych od mamy grało Dawn will rise od moich kochanych Marsów i spędziłam cudowny czas. 

Serdecznie polecam i czekam na kolejne cuda od autorki ??

Link do opinii
Avatar użytkownika - justynasapritonow
justynasapritonow
Przeczytane:2025-09-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Ada Kussowska w swojej powieści ,,Heksa" udowadnia, że romans nie musi być przewidywalny ani przesłodzony. To historia pełna energii, ironii i emocji, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i trzymała w napięciu aż do samego końca.

Główną bohaterką jest Emilia - kobieta, która świetnie radzi sobie w pracy w dziale marketingu, ale jej życie uczuciowe to prawdziwy chaos. Jedna noc spędzona z tajemniczym nieznajomym wydaje się początkiem czegoś wyjątkowego, jednak mężczyzna znika bez słowa. Los bywa przewrotny - niebawem Emilia spotyka go ponownie, tym razem w najmniej komfortowych okolicznościach. Konrad Rzepecki okazuje się wymagającym klientem, cynicznym i trudnym we współpracy, a jednocześnie fascynującym na tyle, że Emilia nie potrafi zachować wobec niego dystansu.

Autorka świetnie prowadzi relację między bohaterami - ich rozmowy iskrzą humorem, ciętą ironią i droczeniem, a chemia jest wyczuwalna niemal w każdym dialogu. Emilia, choć bywa impulsywna i często popełnia błędy, zyskała moją sympatię właśnie dzięki swojej autentyczności i ludzkim słabościom. Łatwo mogłam się z nią utożsamić i kibicować jej w emocjonalnych zmaganiach.

Na uwagę zasługuje styl pisania Kussowskiej - lekki i pełen dowcipu. Dzięki temu książkę czyta się szybko, z uśmiechem, a jednocześnie z rosnącą ciekawością, dokąd zaprowadzi fabuła. Autorka umiejętnie bawi się schematami romansu biurowego, wprowadzając elementy zaskoczenia i przełamując utarte klisze. ,,Heksa" nie jest więc typową opowieścią, której zakończenie można przewidzieć po kilku rozdziałach.

To idealna propozycja dla tych, którzy szukają romansu z charakterem - jednocześnie zabawnego, pełnego emocji i trochę pikantnego. Książka poprawia humor, bawi, wzrusza i sprawia, że po odłożeniu jej na półkę zostaje na twarzy szeroki uśmiech.

,,Heksa" Ady Kussowskiej to romans z pazurem - świeży, inteligentny i nieprzewidywalny. Jeśli lubicie dynamiczne dialogi, bohaterów z charakterem i historie, które zaskakują, ta książka zdecydowanie zasługuje na waszą uwagę.

Link do opinii

,,Są historie brzydsze lub ładniejsze, krótsze lub dłuższe.  Ale jest jeszcze jedna, najpiękniejsza chyba: nieskończona"

Gdy mamy jakiś problem, coś nas ,,gryzie", jest nam smutno i dopadł nas podły nastrój lub po prostu chcemy z kimś porozmawiać, idziemy do bliskiej nam osoby. Natomiast bohaterka książki ,,Heksa" zwierza się ze swoich bolączek Malwinie -- i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ta przyjazna dusza była kobietą. Tymczasem Malwina jest... kozą, ale dla Emilii staje się powierniczką myśli, emocji i rozterek. Rozmowy z Malwiną nie tylko rozładowują napięcia, ale też pomagają dziewczynie spojrzeć na problemy z dystansu i znaleźć rozwiązania.

W świecie korporacyjnych eventów, bankietów, prezentacji i wszelkich innych imprez biznesowych Emilia Celner zawsze wypada najlepiej. Na polu zawodowym radzi sobie świetnie. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Każdy projekt jest dopracowany i dopięty na ostatni guzik. Jednak w życiu prywatnym, pod względem uczuciowym, ponosi wciąż porażki.

Gdy pewnego dnia wieczorem wychodzi z przyjaciółką do jednego z katowickich barów, poznaje tam mężczyznę, z którym od razu łapie dobry kontakt. Świetnie im się rozmawia, miło spędzają czas i w efekcie lądują u niej w mieszkaniu. Wszystko wskazuje na to, że w końcu Emilię spotkało szczęście, bo wspólnie spędzona noc z facetem, którego imienia ona nie potrafi powtórzyć, okazuje się być początkiem czegoś pięknego i wymarzonego. Wydaje się, że Miłka spotkała swego księcia z bajki.

Poczucie szczęścia psuje nieco fakt, że w firmie pojawia się Konrad Rzepecki -- klient, który wszystkim gra na nerwach. Cyniczny, wymagający, nieprzewidywalny, arogancki, wciąż niezadowolony z przygotowań do gali dla jego zespołu M500. Krążą o nim plotki: że niedawno się rozwiódł, że ma sprawę o pobicie. Nikt nie zna szczegółów, ale każdy wyciąga własne wnioski. Emilia nie może go znieść, ale jednocześnie coś ją do niego przyciąga. Ich relacja balansuje na granicy zawodowego profesjonalizmu i osobistego napięcia, które z każdą rozmową staje się coraz bardziej wyczuwalne. Jak się okazuje, kto się czubi, ten się lubi -- a nie wszystko złoto, co się świeci.

Biorąc do ręki książkę ,,Heksa" i czytając jej opis na okładce, można pomyśleć, że będzie to kolejny typowy romans, w którym noc z nieznajomym będzie miała kluczowe znaczenie. Tymczasem autorka zupełnie w odmienny sposób potraktowała ten wątek i nie jest to jedyne zaskoczenie w tej powieści. Nie od razu się w nią wciągnęłam, bo sporo jest w niej opisowych partii materiału. Jednak już wkrótce popłynęłam wraz z kolejnymi rozdziałami.

W słowie wstępnym autorka wyjaśnia, że ,,heksa" to inaczej ,,wiedźma". I choć rozumiem ten trop, nie mogę się z nim do końca zgodzić. Słowo ,,wiedźma" przez wieki obrosło negatywnymi skojarzeniami -- jędza, zołza, kobieta zła i niebezpieczna. I to wykorzystane zostało w powieści. Tymczasem jego pierwotne znaczenie oznacza: ,,ta, która wie", określa kobietę mądrą, intuicyjną, połączona z naturą i własną siłą. Emilia właśnie taka jest -- choć sama jeszcze tego nie wie.

,,Heksa" to opowieść o trzydziestojednoletniej singielce o rudych włosach i wrednym charakterze. Choć wpisuje się w ramy literatury obyczajowej z wyraźnym wątkiem romantycznym, nie jest to historia jednowymiarowa. To opowieść o poszukiwaniu siebie w świecie pełnym oczekiwań, o pragnieniu bliskości, o zawodach i nadziejach. Autorka nie boi się pokazać trudnych emocji - zdrady, tęsknoty, rozczarowania, manipulacje rywalizacja - ale też realizowanie swoich marzeń i determinacji, z jaką bohaterowie próbują odnaleźć własne miejsce. W tle przewijają się intrygi, manipulacje i korporacyjne gierki, które dodają fabule głębi.

Narracja prowadzona jest nie tylko z perspektywy Emilii. Do głosu dochodzą również dwaj mężczyźni, z którzy pojawiają się na w jej życiu. Ich perspektywa ukazana jest w trzecioosobowej formie, natomiast Emilia opowiada nam o sobie bezpośrednio, czyli w pierwszej osobie. Dzięki temu czytelnik zyskuje szerszy obraz wydarzeń i może spojrzeć na bohaterkę z różnych punktów widzenia. To ciekawy zabieg, który dodaje głębi i dynamiki całej historii.

To zasługa stylu, jakim posługuje się pani Ada Kussowska - lekki, pełen humoru, naturalności, podszyty śląskim humorem i gwarą, co nadaje powieści lokalnego kolorytu i swojskości. Wewnętrzne monologi Emilii, jej spostrzeżenia, wnioski i komentarze do rzeczywistości są pełne ironii, sarkazmu i trafnych obserwacji. Rozdziały opatrzone są zabawnymi tytułami, które już na wstępie sygnalizują ton danego fragmentu.

,,Heksa" to książka, którą można zaliczyć do komedii romantycznych, ale też romansu biurowego, gdyż tłem są nie tylko ulice i dzielnice Katowic, ale też korporacyjne realia.  Zgrabnie łączący w sobie lekkość stylu z emocjonalną intensywnością i delikatnym, erotycznym zabarwieniem. Można o niej znaleźć różne opinie, ale ja bawiłam się przy niej świetnie! Wprawdzie nie wciąga od razu, ale też nie jest nużąca i z czasem przepadłam wraz z bohaterką i jej perypetiami.

Ada Kussowska stworzyła barwną postać kobiecą, nieidealną, a przez to autentyczną, z którą można się łatwo utożsamiać.  Choć na pierwszy rzut oka wydaje się pewna siebie i zadziorna, w głębi duszy nosi ciężar dziecięcych przekonań. Emilia od najmłodszych lat słyszała, że inni są lepsi, szybsi, bardziej ambitni -- a ona wciąż ,,za mało się stara". To poczucie bycia niewystarczającą wciąż w niej rezonuje, sprawiając, że porównuje się do innych, gdyba, analizuje i podważa własne decyzje. Pokazuje, jak trudno jest wyrwać się z takich schematów myślenia, ale też jak ważne jest, by próbować.

Historia opowiedziana przez panią Kussowską oferuje nie tylko rozrywkę, ale też refleksję nad tym, jak trudno czasem pogodzić życie zawodowe z osobistym. To historia o tym, że nie zawsze wszystko wygląda tak, jak to widzimy. I że czasem wystarczy jedno zdanie od kozy Malwiny, by wszystko nabrało sensu.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka

Link do opinii

Sięgając po kolejną książkę Ady Kussowskiej "Heksa" miałam duże oczekiwania. Czytałam całą poprzednią serię tej autorki i byłam zakochana w jej stylu pisania. Miło mi powiedzieć, że nie zawiodłam się!

 

Emilia pracuje w dużej korporacji, w dziale marketingu. Doskonale radzi sobie zawodowo, gorzej z jej życiem osobistym. Pewnego dnia poznaje w barze idealnego mężczyznę... Po wspaniałej nocy jednak znika on, nie pozostawiając po sobie śladu. Tymczasem w pracy czeka na nią inny problem i... inny mężczyzna.

 

Konrad Rzepecki jest cyniczny, nie przejmuje się uczuciami innych, a plotki o nim głoszą, że dopuszczał się przemocy wobec byłej żony... Tak się składa, że zleca on zorganizowanie gali w dziale marketingu, a otrzymuje to zadanie Emilia. Mocne starcia charakterów z każdym ich spotkaniem sprawiają, że coraz bardziej się nienawidzą i coraz bardziej siebie pragną.

 

Tymczasem do życia Emilii powraca nieznajomy z baru, ale coś zaczyna się nie zgadzać...

 

Pierwsza seria książek Ady Kussowskiej "Ida" bardzo mi się podobała, ale "Heksa"... Przebiła to! Zabawna, pełna emocji i pochłaniająca do granic możliwości. Bohaterowie stworzeni przez Adę to zawsze normalne postacie z niepowtarzalnym charakterem. Co to znaczy? To znaczy, że nie wyglądają dobrze rano po imprezie i nie zawsze potrafią uniknąć żenujących wpadek, a jednocześnie każda postać stworzona przez Adę ma swoją niepowtarzalną i mocną osobowość. Gry słów i zaczepki rzucane między bohaterami są jednocześnie zabawne i realistyczne. Cięty język Emilii potrafi ją wpakować w nie lada kłopoty, ale może też przyciągnąć pewnego równie wygadanego mężczyznę.

 

Jeżeli szukasz książki, którą czyta się szybko, koniecznie sięgnij po "Heksę"! Jest lekka i zabawna, ale potrafi również podekscytować i wzruszyć...

Link do opinii
Avatar użytkownika - mrufka80czyta
mrufka80czyta
Przeczytane:2025-08-20, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Emilia jest atrakcyjną, trzydziestolatką, która pracuje w korpo, w dziale marketingu. Nie straszną są jej ASAPy, deadlajny, i itp. Jest, kreatywna, ambitna i szalona. Nie ma spraw nie do ogarnięcia, zawsze wszystko jakoś się udaje zorganizować. Tylko na polu prywatnym trochę słabiej. Jak prawie każda dziewczyna, marzy to tym jednym jedynym, wybranku, który będzie ją wielbił i kochał...albo przynajmniej zjawiał się na umówione spotkania i przytulał.

Pod maską przebojowej i pewnej siebie, jest ta pełna obaw niepewności, która ma w głowie na stałe włączone ,,gdybadło". Znacie to? Cięte riposty i ironia to jej broń i tarcza.

Czy spotkany w barze przystojniak z dołeczkami w policzkach okaże się rycerzem na białym koniu? Emilia ślepo w to wierzy. Między nami mówiąc to śliski typ, ale dziewczyna jest dobrej myśli i nie zauważa ,,czerwonych flag". Robi się ciekawiej, kiedy na scenę wkracza klient, o tęczówkach tak błękitnych, jakby je stworzono lodowej krainie i diabelsko miękkich wargach... ale to nie ma znaczenia, bo prawdopodobnie jego życiowym celem jest uprzykrzyć życie Emilii ?

Jej ostry język i zamiłowanie do dwuznacznych uwag sprowadzają na nią lawinę kłopotów, a nad jej karierą zaczyna gromadzić się widmo zwolnienia. Co się wydarzy? Zamiast wymarzonej bajki czeka ją plątanina emocji, tajemnice i ryzykowne intrygi.

Jestem totalnie oczarowana piórem i stylem Pani Ady. Uwielbiam te wszystkie smaczki językowe, barwne porównania, sarkazm. To jest to, co lubię czytać. Dodatkowy bonus-autorka pięknie wplata klimat Śląska-barwny język, styl bycia i życia.

Jeśli szukacie niesztampowego romansu, z dużą dawką humoru i namiętności to nie zawiedziecie się. Polecam

 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Biegnij, Ida!
Ada Kussowska0
Okładka ksiązki - Biegnij, Ida!

Trzy przyjaciółki, trzy historie miłosne - czas na wielki finał! Sekretny romans z szefem? Cóż, Ida już wie, że to nie był najlepszy pomysł. Pół biedy...

Do trzech razy, Ida!
Ada Kussowska0
Okładka ksiązki - Do trzech razy, Ida!

Nowe początki i stare dylematy - Ida i jej przyjaciółki znowu w opałach   Ida dochodzi do wniosku, że ona i Otto nie są w stanie zbudować trwałej relacji...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy