Czwarty etap trwa!
Gon chce zdobyć plakietkę Hisoki, jednak w tym samym czasie złowieszczy magik bierze na cel Leorio i Kurapikę.
Egzamin na Łowcę wkrótce dobiegnie końca, a chłopiec, czując żądzę mordu bijącą od przeciwnika, zastyga ze strachu!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-10-03
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
CORAZ BLIŻEJ BYCIA ŁOWCĄ
No to hunterowa czwóreczka. W sumie nadal to dopiero ledwie początek i w ogóle, bo przecież czwarty z 37 dotąd wydanych tomów, ale... No wiadomo, to shounen, tu nie ma miejsca na długie wprowadzenia, akcja ma pędzić i pędzi na złamanie karku już od samego początku. Więc i na tym etapie nic nie zwalnia i fajnie. Bo jednak autor umie i potrafi, robi tak, że wciąga to wszystko, ciekawi, bawi i w ogóle. Co tu dożo gadać, świetne jest, jak to klasyka gatunku. Ja na każdy kolejny tomik czekam i zawsze to jedna z pierwszych rzeczy, do jakich się dorywam i ten, jak zawsze, podsycił mój apetyt na więcej i usatysfakcjonował, zapewniając zabawę na poziomie.
Co tu dużo mówić: walka trwa. Właściwie to już czwarty etap, cały egzamin na łowcę zbliża się do wielkiego finału, a każdy stara się osiągnąć cel. Gon ma spory problem, bo musi ukraść plakietkę Hiskokiego, a to najniebezpieczniejszy z uczestników. A tymczasem Leorio i Kurapika zmagają się z czarodziejem i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/hunter-hunter-4-yoshihiro-togashi.html
Tytuł Łowcy daje możliwości zdobycia wielkich bogactw, sławy, dostępu do tajnych informacji i działania niemalże ponad granicami prawa. Jednak żeby go...
Egzamin na Łowcę wreszcie się rozpoczął!Pierwszy etap to morderczy maraton. Gon, Leorio i Kurapika biegną przed siebie, jednak wśród gęstej mgły staje...
Przeczytane:2025-07-26, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Czwarty tom Hunter x Hunter to kolejny etap w rozwoju tej wyjątkowej serii. Fabuła zyskuje na dynamice i zdecydowanie przyspiesza. Mimo iż jest mniej zaskakujących zwrotów akcji niż w poprzednich częściach, historia nadal potrafi wciągnąć czytelnika bez reszty. Autor umiejętnie balansuje między przemyśleniami a akcją, choć czasem przesadza z nadmiarem wyjaśnień, które nie zawsze wnoszą wiele do fabuły. To jednak charakterystyczna cecha stylu Togashiego i w pewien sposób dodaje historii oryginalności.
Wadą tomu może być nieco rozdzielona narracja i nierówne rozłożenie akcji między bohaterów. W kilku momentach niepotrzebnie skupiono się na pojedynczych postaciach, co niekorzystnie wpływa na tempo i spójność całej opowieści. W szczególności rozdzielenie drużyny na kilka odrębnych wątków zmniejsza emocjonalne zaangażowanie. Przez to brakowało większej synergii między głównymi bohaterami.
Zaletą tomu pozostaje wysoki poziom scen akcji i dobrze wyważona dawka napięcia. Mimo że w tym tomie nie znajdziemy spektakularnych niespodzianek, to wciąż utrzymuje nas w zainteresowaniu. Styl rysunku jest konsekwentny i pomaga budować atmosferę, podkreślając emocje i dynamikę wydarzeń. Togashi nadal nie boi się eksperymentować z układem paneli i detalami graficznymi.
Narracja posiada również swoje momenty emocji, które pokazują głębię postaci i ich wzajemne relacje. Tym samym tom pozostawia czytelnika z chęcią poznania dalszych losów bohaterów. To zasługa zarówno konstrukcji fabularnej, jak i umiejętnego stopniowania napięcia...