Okładka książki - Jaskinia Milczących

Jaskinia Milczących


Ocena: 5.08 (12 głosów)

Jak mocno wierzysz legendom?

W sercu Tatr, pod majestatycznym Giewontem, legenda śpiących rycerzy przetrwała wieki. To tu zaczyna się historia, która zmieni życie tych, którzy ośmielą się szukać prawdy.

Policjantka Zuzanna Sobczak i dziennikarz śledczy Dorian Gil wplątują się w tajemnicę zaginionych osób. Wszystkie ślady prowadzą do mrocznej jaskini, której istnienie zbiega się z legendą o rycerzach śpiących w jej wnętrzu. Tyle, że nikt nie potwierdza jej istnienia. Prywatne śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, a na jaw wychodzą mroczne sekrety. Im bardziej zbliżają się do rozwiązania zagadki, tym bardziej niebezpieczne stają się dla nich góry, które nie wybaczają głupcom.

Pośród mrocznych korytarzy Zuzanna i Dorian będą musieli zmierzyć się z własnymi obawami, aby ocalić tych, którzy zaginęli, i sami wyjść z tej pułapki żywi.

Informacje dodatkowe o Jaskinia Milczących:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383298542
Liczba stron: 336

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Jaskinia Milczących

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jaskinia Milczących - opinie o książce

Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2025-09-23, Ocena: 6, Przeczytałem,

Morze czy góry ? Co wolicie?


Jeśli górskie klimaty są Wam szczególnie bliskie, koniecznie musicie przeczytać tę książkę. A jeśli wolicie morze, to mimo wszystko jestem zdania, że po poznaniu Zuzy i Doriana, Tatry będą Wam się kojarzyć z czymś intrygującym. 


Nasze polskie góry mają swoje walory zdecydowanie doceniane przez turystów. Ale osoby, które tam mieszkają, a z pewnością Zuza, mają już przesyt tych atrakcji i swego rodzaju uczulenie na tłumy pasjonatów gór z całego kraju i nie tylko. Gdy kolejny turysta znika na szlaku bez śladu, policjantka jest zarazem sfrustrowana nieostrożnością takich osób ale też zaniepokojona. I gdy zgłasza się do niej dziennikarz ze stolicy - Dorian Gil - sugerując, że te zaginięcia to niekoniecznie zbieg okoliczności, wspólnie rozpoczynają dyskretne śledztwo. 


“Jak mocno wierzysz legendom?”


Legendę o śpiących rycerzach pod Giewontem, czekających aż nasz kraj będzie potrzebował ich ratunku, pewnie choć troszeczkę zna każdy. Jednak tak jak sami bohaterowie zauważyli, owi rycerze chyba mocno przysnęli i przegapili niejedną okazję do wybawienia nas z opresji. I wygląda na to, że nie dość, że nie pomagają, to ich historia jest takim zapalnikiem do poszukiwań. Czy zaginieni turyści szukali właśnie jaskini, w której podobno spoczywają te śpiochy? Jaki jest powód tych zniknięć ? Czy para tych bohaterów go odkryje?


Książka Emilii Szelest w pewien sposób stawia skuteczność naszej policji pod znakiem zapytania. Nawet sama Zuza, choć też nosi mundur, widzi niedbałość i powierzchowność stróżów prawa. Nie dostrzegali oni tego co szybko zrozumiała policjantka niższego szczebla. To właśnie ona wraz z upartym dziennikarzem, zgłębia legendę rycerzy spod Giewontu zarazem odkrywając kolejne sekrety gór i ich mieszkańców.


Książka ma bardzo fajny górski klimat ale zarazem czuć od niej ten mrok, niepewność i w moim przypadku wzbudzała dość solidny niepokój. Bałam się chwilami nadciągających wydarzeń wręcz jakbym czytała horror. Nie miałam pojęcia czy tytułowa jaskinia rzeczywiście istnieje, czy uda się bohaterom ją odnaleźć, ale chyba najbardziej przerażało to co może ona skrywać w rzeczywistości. Z pewnością ja na jej poszukiwania bym nie wyruszyła. 


Emilia Szelest stworzyła tu wyrazistych i dążących do odkrycia prawdy bohaterów, którzy wiele zaryzykowali by do niej dotrzeć. A historia jaką nam przedstawiła bazując na legendzie, wciąga i porusza na wiele sposobów. Cieszę się, że sugerując się w sumie nie opisem, a nazwiskiem, postanowiłam po nią sięgnąć. Już od dłuższego czasu chciałam poznać twórczość autorki i obecnie jestem pod wrażeniem. Serdecznie polecam tę książkę i dziękuję za egzemplarz do recenzji. 

 

Link do opinii

Są legendy, w które naprawdę się wierzy. Jedną z nich była legenda o śpiącym rycerzu. Opowiadana od lat, zmienia życie ludzi, którzy postanowili odkryć, ile w niej jest prawdy.
Zuzanna Sobczak jest policjantką, a przed nią niełatwa sprawa zaginionych ludzi. Będzie pomagał jej przyjaciel, dziennikarz śledczy Dorian Gil. Nie będzie to łatwe śledztwo, a tajemnice, które ujrzą światło dzienne, naprawdę wiele zmienią. Oboje będą w sporym niebezpieczeństwie, nie będzie wiadomo, co jest prawdą, a co tylko legendą. Co się stanie? W jak dużym niebezpieczeństwie będą? Jakie tajemnice odkryją? Czy odkryją, dlaczego ludzie znikają? Jaka okaże się prawda?

Tym razem zarys historii jest dość skromny, jednak uważam, że nic więcej nie można zdradzić, jednocześnie nie odbierając radości z czytania. Mnie historia się podobała. Była ciekawa, wciągająca, pełna tajemnic. Autorka umiejętnie „wodziła” mnie za nos, co uważam za zaletę. Praktycznie do samego końca nie byłam pewna, jak wszystko się rozstrzygnie, co jest prawdą, a co tylko legendą.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór, zaciekawiła mnie na tyle, że nie mogłam się oderwać, aż nie poznałam zakończenia.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Nie byli idealni, mieli wady i zalety, a to sprawiło, że można było się z nimi utożsamiać. Może nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami, jednak ich polubiłam. Szczególnie sympatią obdarzyłam główną bohaterkę Zuzannę. To kobieta z zasadami, odważna, dzielna, chociaż czasem lekkomyślna.

„Jaskinia milczących” to ciekawa książka o zaginięciach ludzi i pewnej legendzie. Mnie się podobała i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - Recenzja_Oliwii
Recenzja_Oliwii
Przeczytane:2025-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Współpraca Recenzencka ,

Jaskinia milczących - Emilia Szelest 

 

Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl

 

Emilia Szelest to autorka, której nie trzeba przedstawiać. Znana jest ze swojej różnorodności pióra (romans, erotyka, kryminał i antologie). Jednakże, to moje pierwsze spotkanie z jej piórem. Choć... posiadam kilka tytułów w domowej biblioteczce.

 

Powiem szczerze, że bardzo wkręciłam w tę historię. Akcja na przemian przyspiesza i zwalnia, aż po kumulacyjny moment, gdzie wszystko się wyjaśnia. Książkę pochłonęłam dosłownie w kilka godzin. Czytałam ją z wewnętrznym napięciem.

Wszystko niby było takie proste, ale jak wiemy, jak coś idzie jak po przysłowiowym maśle, to jest podejrzane.

I tak też było w tym przypadku.

Autorka tak świetnie poprowadziła całą akcję, że dałam się zaskoczyć. 

 

Oczywiście nie zabrakło też tej społeczności, która zamyka się na obcych.

"Nie jesteś nasz to niczego się nie dowiesz". Choć czasem też są wyjątki. Wczułam się w ten klimat gór. Osobiście bym na nie weszła. Jak wiemy, ciśnienie atmosferyczne potrafi przygnieść...

Dostajemy też trochę gwary, oraz słownictwa góralskiego.

 

Lubicie legendy? Ja bardzo i między innymi dlatego skusiłam się na tę książkę. 

Legenda o śpiących rycerzach, którzy powstaną jak Polska będzie w niebezpieczeństwie. To mój pierwszy raz jak mam do czynienia z tą treścią. W sumie, to w internecie jest dość sporo informacji na jej temat. O Giewoncie wiedziałam tylko to, że istnieje. I to był kolejny czynnik mojego zaintrygowania.

 

"Każdy kolejny krok to zaciągnięcie długu, który trzeba będzie spłacić. Góry mają swoje prawa, a ich strażnicy... cóż, nie zawsze są tak gościnni jak ja."

 

Jak wiadomo w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy? A jak jest w tym przypadku? Dowiecie się, jak to przeczytacie. Historia na pograniczu rzeczywistości, oraz wspomnianej przez mnie legendy. 

 

Poznajemy dwie postacie. Dziennikarza śledczego, Doriana Gila i posterunkową Zuzannę Sobczak.

Postacie są tak skonstruowane, że nie w sposób ich nie polubić. Oboje zdeterminowani, aby odkryć prawdę. Rozdziały są krótkie i treściwe. 

 

Pensjonat, który się przewijał przez całość treści, był trochę upiorny. Szczególnie właściciel, który pojawiał się jak postacie z "Rodziny Adamsów".

Już sama jego nazwa dawała do myślenia - "Zakapior".

 

Zaintrygował mnie ostatni rozdział. Mimo tego, że było napisane "Koniec", to jednak odniosłam co do tego zupełnie inne wrażenie. To tak, jakby to jednak nie był Koniec... Szczególnie wtedy, jak bohaterka wyskoczyła z jedną rzeczą. Nie zdradzę o co chodzi, żeby nie robić spojlerów, ale...

 

Czy polecam? Jak najbardziej. To historia w której na samym początku nic nie jest oczywiste.

Równocześnie skłania też do refleksji. A co najważniejsze, jest bez romansu i skupia się na aktualnym śledztwie. Tajemnicza i pokazująca, że nie wszystko co dziwne jest proste. 

 

Jak cienka jest granica między zdrowym rozsądkiem, a szaleńczą obsesją?

 

Moja ocena 9/10

 

 

Cytaty z książki:

 

" Miała wrażenie, że te przypadki wymykają się logice. Zuzka była osobą bardzo praktyczną. Wychowana w duchu zdrowego rozsądku i chłodnej oceny sytuacji, zawsze trzymała się faktów, a szkoła policyjna i wiele lat pracy tylko wzmocniły jej pragmatyzm. Wierzyła w konkrety, w to, co można zmierzyć, sprawdzić i potwierdzić. Bajania i legendy, które tak ściśle przylgnęły do Tatr, były dla turystów - przyjezdnych, którzy lubili przypisywać górom magiczną aurę tajemnicy. "

 

"- Co do cholery... Zuzka?!

Najpierw usłyszała krzyk

Dopiero potem zobaczyła nagiego Doriana, który patrzył na nią kompletnie osłupiały, stojąc na środku pokoju z wilgotnymi po prysznicu włosami.

- Nie przejmuj się, jestem policjantką, widziałam już wiele ciał w różnym stanie rozkładu - powiedziała, z grzeczności jednak odwracając wzrok

- Ale ja jestem żywy! - sapnął wściekle, pośpiesznie kierując się do szafy.

- Co ty tu, u diabła, robisz?

- Wszyscy gnijemy za życia, uwierz mi - odparla pragmatycznie. - Ubierz się. Musimy porozmawiać

- A jak myślisz, co właśnie robię? - warknął, skrywając się za skrzydłem szafy"

 

"Człowiek nigdy nie jest tylko ofiarą lub tylko oprawcą. Czasem, żeby uratować jednych, trzeba poświęcić drugich."

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatazet
beatazet
Przeczytane:2025-06-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,

Emilia Szelest w „Jaskini milczących” zabiera czytelnika w podróż na pogranicze rzeczywistości i legendy, gdzie tatrańska dzikość spotyka się z mrokiem ludzkich tajemnic, a mit o śpiących rycerzach nabiera niepokojącej realności. To powieść, która łączy w sobie elementy thrillera, sensacji i opowieści grozy z subtelną nutą folkloru i psychologicznym napięciem.

Główną bohaterką jest policjantka Zuzanna Sobczak – twarda, racjonalna kobieta z przeszłością, która niespodziewanie zostaje wciągnięta w śledztwo dotyczące serii zaginięć w Tatrach. Towarzyszy jej Dorian Gil, dziennikarz śledczy, którego dociekliwość nie zna granic. Ich relacja z początku chłodna i zawodowa, z czasem zaczyna się pogłębiać, ale nie staje się dominującym wątkiem, co działa na korzyść fabuły. Szelest z wprawą unika nadmiernej romantyzacji, skupiając się na napięciu, jakie rodzi się między dwojgiem ludzi zmuszonych współpracować w ekstremalnych warunkach.

Największym atutem książki jest bez wątpienia klimat. Opisy górskich szlaków, osnutej mgłą doliny i legendarnej jaskini są sugestywne, niemal filmowe. Tatry nie są tu jedynie tłem wydarzeń, ale pełnoprawnym bohaterem – nieprzewidywalnym, majestatycznym i niebezpiecznym. Autorka sprawnie buduje atmosferę niepokoju, nie przekraczając granicy przesady. Napięcie rośnie stopniowo, a zagrożenie czai się nie tylko w ciemnościach jaskini, ale i w sercach ludzi.

Warstwa legendarna – motyw śpiących rycerzy – zostaje tu wykorzystana w bardzo ciekawy sposób. Nie dominuje nad fabułą, ale stanowi jej istotny kontekst, wciągając czytelnika w rozważania o granicach między mitem a prawdą. Autorka umiejętnie balansuje między tym, co realne, a tym, co niedopowiedziane. Czy rycerze naprawdę śpią w jaskini? Czy może to tylko złowroga opowieść mająca ukryć coś bardziej ludzkiego i o wiele mroczniejszego?

Szelest nie boi się poruszać tematów trudnych – traumy, winy, przemilczeń. Postacie są wiarygodne, złożone, a ich wybory – choć nie zawsze moralne – pozostają zrozumiałe. Zuzanna i Dorian to nie superbohaterowie, ale ludzie, którzy mierzą się nie tylko z zewnętrznym niebezpieczeństwem, ale i z własnym lękiem oraz przeszłością.

Powieść trzyma w napięciu do ostatnich stron. Akcja przyspiesza w odpowiednich momentach, a zakończenie nie zawodzi – choć nie daje prostych odpowiedzi, pozostawia czytelnika z dreszczem i refleksją. To książka, która nie tylko wciąga, ale i skłania do myślenia – o tym, jak silne są historie, w które wierzymy, i jakie mogą mieć konsekwencje.

„Jaskinia milczących” to zdecydowanie udane połączenie thrillera z legendą, które zadowoli zarówno miłośników górskich klimatów, jak i tych, którzy lubią, gdy literatura zostawia ich z pytaniami bez jednoznacznych odpowiedzi. Emilia Szelest udowadnia, że polska proza gatunkowa ma się bardzo dobrze – i potrafi jeszcze zaskakiwać.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2025-06-15, Mam,

Czy lubicie książki, w których rzeczywistość przeplata się z legendą?
W których naturalny tok myślenia próbuje szukać logicznego rozwiązania, zasiewając ziarno niepewności?

Czy śpiący rycerze się przebudzą? A może już dawno to zrobili i strzegą swój region przed niepożądanymi gośćmi?

Powiadają, że każda legenda zawiera ziarno prawdy. Przekazywana z pokolenia na pokolenie, często ubarwiana lub przeinaczona na potrzeby marketingowe. Jednak zawsze pozostanie ona legendą, a przesłanie jakie niesie wzbudza ciekawość.

Kocham góry, jednak moimi ulubionymi z pewnością nie są Tatry.
Nigdy nie byłem w Zakopanem, wzbraniając się przed komercją tego miejsca. Pierwsze co przychodzi na myśl, to- tłumy turystów w sezonie, kolejki i ciągłe spory o transport nad morskie oko, czy też pazerny "Biały miś" próbujący rabować turystów.

Kiedy jednak zagłębiłem się w "JASKINIE MILCZĄCYCH" odrobinę zmieniłem zdanie. Mocno zaintrygowała mnie legenda o uśpionych rycerzach, z którą spotykam się w zasadzie pierwszy raz.
Dzięki autorce można rzecz, że odżyła na nowo.
W książce czytelnik towarzysz dwóm postaciom. Mam na myśli- Doriana Gila- dziennikarza śledczego, który czuje pewną niechęć do górskich szlaków oraz Zuzannę Sobczak-miejscową policjantkę dyżurującą na zakopiańskim posterunku.

Ich losy przecinają się kiedy to kolega Doriana podsyła mu pewien podcast, sugerując, że to świetny temat dla niego . Mimo, że był sceptycznie nastawiony postanawia, dla świętego spokoju, zweryfikować tę informację. Temat wydaje się medialny. Kolejne zaginięcia w sercu Tatr pomału wzbudzają ciekawość dziennikarza.

Dorian, w swoje dziennikarskie śledztwo wciąga miejscową policjantkę Zuzannę. Chociaż początkowo podchodziła do tej sprawy z ogromny dystansem szybko zmieniła zdanie. Mają w świadomości, że ta sprawa może mieć wspólny mianownik z pewnym wydarzeniem z przeszłości.

Początkowo "bolesna" znajomość nabiera rozpędu. A wspomniany duet zaczyna nadawać na podobnej linii. Czy jednak są wstanie podołać wyzwaniu i rozwiązać tajemniczą serię zaginięć?
Ciekawa historia oparta na kanwie miejscowej legendy, która wzbudziła moje zainteresowanie.

Czyta się błyskawicznie. Autorka zadbała o komfort czytelnika nie zanudzając długimi zbędnymi opisami. Pokuszę się o stwierdzenie- jest rzeczowo. Ogromnym plusem jest fakt, że autorka darowała sobie elementy romansu, które przeważnie pojawiają się gdy w śledztwie bierze udział mężczyzna i kobieta. Typowa relacja na poziomie przyjacielskim. Pomysł na fabułę trafia jak najbardziej w mój gust. Osadzenie akcji w terenie górskim, to kolejny atut.
Tutaj autorka świetnie oddała klimat, zgodny z moimi założeniami co do miejsca toczącej się akcji .W książce mamy- lokalną społeczność, która obcych traktuje z dystansem. Klimat, który oparty jest na niedopowiedzeniach, szczątkowych informacjach w znaczny sposób podkręca czytelniczą ciekawość. Urozmaicone śledztwo dwójki bohaterów, którzy ciągle łapią tropy, a te zaprowadzają ich w martwy punkt.

Ciekawi poboczni bohaterowie są dość charakterystyczni, zapadają w pamięć. Żałuję natomiast, że autorka nie pokusiła się o bardziej malownicze tło psychologiczne głównych postaci.
W całej historii można również doszukać się ważnego przesłania- góry rządzą się swoimi prawami i należy do nich podchodzić z dystansem. Nie są idealnym miejsce dla osób komfortowo czujących się w klapkach. Podkreślę ponownie, że granie miejscową legendą przez autorkę dostarczyło mi wiele frajdy. I zaznaczam, że nie chodzi tutaj o samą wiarę w nią, a o to co za nią się kryje. Porusza to wyobraźnię i automatycznie czytelnik prowadzi własne śledztwo, doszukuje się własnych teorii.

Zakończenie? Kwestia sporna. Jak to w naszym narodzie bywa, wszystkim się nie dogodzi. Ja przybiorę tutaj tezę, że autorka postanowiła postawić bardziej na realizm niż na spektakularną bombę, po której kurz unosi się jeszcze przez długi czas. Oczywiście nie oznacza to, że jest złe. Pojawiają się emocje, niepewność i ciekawość.

I co najważniejsze, można by dostrzec pewną furtkę nadziei, że e to nie jest ostania podróż w Tatry. A sugeruje to pewien symbol, na który natraficie w końcowej fazie książki.
Czy moje założenie jest słuszne?

Może w tej kwestii wypowie się sama autorka?

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2025-08-11, Ocena: 6, Przeczytałem,

,,Jaskinia milczących" Emilia Szelest, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Poznajemy tu policjantką Zuzanna Sobczak oraz dziennikarza śledczego Doriana Gil, którzy ruszają w ślad za tajemniczymi zaginięciami osób. A wszystkie drogi prowadzą do mrocznej jaskini, ukrytej gdzieś w górach, która powiązanie ma z legendą o śpiących rycerzach. Czy tym dwojgu uda się rozwiązać zagadkę zniknięć? Z jakimi niebezpieczeństwami przyjdzie im się zmierzyć? 

Powiem Wam, że czytało mi się bardzo dobrze tą historię, a szczególnie gdy coraz więcej było nie wiadomych. Ludzie giną, znikają, nikt o nich nic nie wie, brak powiązań, a każda droga to ślepy zaułek. Zuzannę bardzo polubiłam, pomimo, że momentami dopadały ją chwile zwątpienia, szła do przodu próbując rozwiązać zagadkę. A do tego mogła liczyć na pomoc doświadczonego dziennikarza śledczego. Pomimo, że w pewnym momencie domyśliłam się kto może stać za zagadką zniknięć, to i tak uważam, że książkę warto przeczytać. 

Mam też cichą nadzieję, że jeszcze będę miała okazję czytać o tych bohaterach, gdyż góry skrywają jeszcze sporo tajemnic oraz legend.

Link do opinii
Avatar użytkownika - baska
baska
Przeczytane:2025-06-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

Na często uczęszczanym szlaku prowadzącym na Giewont giną samotni mężczyźni, dosłownie rozpływają się niczym w mgle...
W prywatne śledztwo angażuje się miejscowa policjantka i dziennikarz śledczy Dorian Gil. Dla tej pierwszej jest to sprawa prywatna ponieważ denim z zaginionych jest jej przyjaciel -jeszcze ze szkolnej ławki.
Wszystkie tropy prowadzą do mistycznej i legendarnej jaskini we wnętrzu której zgodnie z miejscową legendą śpią rycerze mający wspomóc Polskę w kryzysie.

Górale zdają się mieć niepisaną zmowę milczenia, im śledczy dalej drążą tym więcej jest niewiadomych..Na scenie pojawia się pewna firma skupująca od ludzi ziemię pod inwestycję, a przedstawiciele aby ich przekonać stosują dość kontrowersyjne metody.. Ale czy to się łączy ?
Przed Sobczak i Gil stoi bardzo trudne zadanie czy odkryją zagadkę zniknięć i rozwiążą tajemnice gór ?Oczywiście, że tak :) jednak nie obędzie się od ślepych zaułków.

Akcja toczy się niespiesznie, idzie do przodu ale bez wyraźnego rozpędu. Sama tajemnica dość ciekawa, chociaż zakończenie odrobinę mnie rozczarowało-zwłaszcza powody. Niemniej styl autorki jest bardzo obrazowy, dialogi między bohaterami są naturalne. Czyta się bardzo przyjemnie :) Z przyjemnością sięgnę po kolejną powieść autorki :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Merylu
Merylu
Przeczytane:2025-06-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Bardzo przyjemny kryminał, napisany lekko i delikatnie. Zagadka ciekawa, trochę zabrakło emocji, ale wspomniana delikatność stylu (jeśli chodzi o kryminał) ma swój urok. Jeśli będą kolejne tytuły - jeśli to będzie cykl, proszę o więcej Tatr.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-06-16, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy jesteś gotowy(-wa) zanurzyć się w mrok górskich legend i zaryzykować wszystko, by odkryć prawdę, która może nie powinna ujrzeć światła dziennego?

 

Tatry. Giewont. I legenda, która od pokoleń krąży wśród górali - o śpiących rycerzach, którzy zbudzą się, gdy kraj będzie w potrzebie. Tylko że w ,,Jaskini milczących" Emilii Szelest ta opowieść nabiera nowego, przerażająco realnego wymiaru.

 

Gdy sięgałam po tę książkę, liczyłam na atmosferę tajemnicy, gęsty klimat i historię, która nie pozwoli mi zasnąć. Dostałam... jeszcze więcej. Bo tu nie chodzi tylko o zaginięcia w górach. To historia, w której mit i rzeczywistość splatają się w spiralę niepewności. Im głębiej się w nią wchodzi, tym trudniej złapać oddech.

 

Na pierwszym planie mamy duet: policjantkę Zuzannę Sobczak i dziennikarza śledczego Doriana Gila. Ona twardo stąpa po ziemi, on wyczuwa, że coś tu się nie zgadza. Początkowo nieufna, z czasem Zuza daje się wciągnąć w śledztwo. Zaczynają analizować zniknięcia - wszystkie łączy jedno: zainteresowanie tajemniczą jaskinią, której... oficjalnie nie ma. A jednak coś się w niej dzieje. Coś, co sprawia, że ludzie znikają bez śladu.

 

Ta książka to kryminał z wyraźnie zarysowanym thrillerowym pazurem. W górskim tle czuć nie tylko surowe piękno Tatr, ale też duszną atmosferę tajemnicy i lokalnego milczenia. Góry nie są tu tylko scenografią - są pełnoprawnym bohaterem. Kapryśnym, nieprzewidywalnym i groźnym.

 

Szelest umiejętnie buduje napięcie. Nie serwuje wszystkiego od razu - podrzuca tropy, tylko po to, by za chwilę je podważyć. Wędrujemy razem z bohaterami przez labirynt półprawd i niedomówień. Tu nic nie jest oczywiste. Ani to, kto zaginął, ani dlaczego. Ani to, komu można ufać. A kiedy myślisz, że już rozgryzłeś całą intrygę - bach. Autorka zrzuca bombę. I zostajesz z rozdziawioną buzią i pytaniem: ,,Jak to możliwe?".

 

,,Jaskinia milczących" to powieść, w której fikcja miesza się z prawdą w sposób mistrzowski. Emilia Szelest świetnie pokazuje, jak łatwo jest uwierzyć w legendę, gdy rzeczywistość zaczyna ją przypominać. Każdy dialog, każda scena - wszystko tu jest przemyślane. Nie ma przypadków. Tylko kolejne elementy układanki, które zaskakują, intrygują i... niepokoją.

 

Jeśli szukasz książki, która pochłonie cię bez reszty, wywoła dreszcze, sprawi, że w nocy będziesz nasłuchiwać dźwięków zza okna - to właśnie ta pozycja. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Dosłownie nie mogłam przestać czytać. A zakończenie? Petarda. I właśnie takich książek mi trzeba - z klimatem, napięciem i opowieścią, która siedzi w głowie długo po przewróceniu ostatniej strony.

 

Ocena 9/10 - za klimat. Za intrygę. Za zakończenie, którego się nie spodziewałam. Gdyby bohaterowie mieli jeszcze odrobinę więcej emocjonalnej głębi, byłoby idealnie. Ale i tak: kawał dobrego thrillero-kryminału z duszą.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Krukrenata
Krukrenata
Przeczytane:2025-06-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powieść zabiera nas w podróż do miejsca, gdzie legenda o tajemniczej jaskini splata się z przerażającą falą zaginięć. Czy to tylko stara bajka powtarzana przez pokolenia górali, mająca ostrzegać przed ukrytym niebezpieczeństwem, czy może coś znacznie mroczniejszego - celowe działanie kogoś, kto za zasłoną ludowych podań skrywa swoje prawdziwe, złowrogie intencje?

Zuzanna Sobczak, policjantka z tatrzańskiego posterunku mierzy się z serią niewyjaśnionych zaginięć. Ludzie znikają bez śladu w mgliste dni, zazwyczaj tuż przed burzą, niezależnie od wieku czy statusu społecznego. Równocześnie te dziwne zdarzenia przykuwają uwagę Doriana Gila, warszawskiego dziennikarza śledczego, który przypadkiem dowiaduje się o sprawie i czuje, że to coś więcej niż zwykłe nieszczęśliwe wypadki. On w górach stracił ojca i do tej pory nie może wybaczyć mu tego, że przez brawurę i nieodpowiedzialność skazał rodzinę na rozpacz i samotność. Jej przyjaciel zaginął, pozostawiając załamanych, zranionych rodziców.

Połączenie sił policjantki i dziennikarza okazuje się kluczowe. Razem próbują rozwikłać zagadkę: czy zaginięcia to efekt lekkomyślności turystów i surowej górskiej natury, czy może stoją za nimi mroczne, celowe działania? Pragnąc zapobiec dalszym nieszczęściom, podążają kolejnymi tropami. Sprawę dodatkowo komplikuje silnie zakorzeniona w lokalnej społeczności legenda o śpiącym rycerzu Giewontu i wojsku spoczywającym pod górą. Miejscowi łączą zniknięcia właśnie z tą prastarą opowieścią, co stawia Zuzę i Doriana przed wyzwaniem oddzielenia mitycznych wierzeń od faktów i zebranych informacji. Pomimo niepokojących przeczuć nie odpuszczają, nie tracą determinacji, momentami działając nawet na skraju prawa...

 

Autorka zręcznie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez sieć domysłów i nieoczywistych poszlak. Akcja toczy się dynamicznie, a lekki styl sprawia, że powieść czyta się błyskawicznie. Na szczególną uwagę zasługują obrazowe opisy przyrody, które nie tylko stanowią piękne tło dla wydarzeń, ale także potęgują wrażenie tajemniczości i zagrożenia. Sama konstrukcja fabuły i sposób przedstawienia postaci sprawiają, że ten kryminał to niemal gotowy scenariusz filmowy, z ogromnym potencjałem na ekranizację.

Link do opinii
Inne książki autora
Siedem
Emilia Szelest0
Okładka ksiązki - Siedem

Siedem piór, jedna śmiercionośna opowieść... Siedmioro pisarzy przyjmuje zaproszenie na odległą wyspę, by stworzyć dzieło, które odmieni ich życie. Ale...

Niepokorny gracz. Niegrzeczna kolekcja. Tom 3
Emilia Szelest0
Okładka ksiązki - Niepokorny gracz. Niegrzeczna kolekcja. Tom 3

Burzliwe emocje, potajemne spotkania i nierówna walka z pożądaniem! Julka spędza lato ze swoim bratem, należącym do zespołu zawodników FMX (freestyle...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy