Wielki powrót do świata Bastionu, gdzie Kapitan Trips zdziesiątkował ludzkość, a wśród jego ruin rozgrywa się walka o duszę i przyszłość człowieka.
Bastion to ponadczasowa historia, która ukształtowała sposób, w jaki postrzegamy apokalipsę i walkę dobra ze złem. W tej autoryzowanej przez samego Stephena Kinga i opatrzonej jego wstępem antologii najciekawsi współcześni pisarze grozy i fantastyki rozwijają jego przerażającą, mroczną wizję.
Każde z opowiadań nie tylko na nowo ożywia znane miejsca i postaci, ale też stawia fundamentalne pytania o kondycje człowieku w obliczu końca świata.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-11-04
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 912
Tytuł oryginału: The End of the World As We Know it: New Tales of Stephen King's The Stand
Światem rządzą zombie. Umarli wracają przerażająco inteligentni, przebiegli... i bardzo głodni. Atakują każdego, kto wpadnie w ich ręce. Jim Thurmond,...
Były więzień Billy Smith chce tylko spokoju. Lecz co noc dręczą go koszmary, a na jawie słyszy głosy namawiające go do przemocy. Ulegając tym podszeptom...
Przeczytane:2025-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 52 książki 2025,
#współpracabarterowa
A gdyby tak wejrzeć w inne zakątki świata podczas szalejącej, śmiercionośnej supergrypy zwanej Kapitanem Tripsem znanej nam z Kingowego "Bastionu"?
Powiem Wam, że to iście genialny pomysł w swej istocie będący swoistym hołdem dla Stephena Kinga! Szacun dla pomysłodawców!
Uwielbiam "Bastion"! Jest monumentalną, ponadczasową powieścią wyzwalającą ogrom emocji i refleksji, które zawsze będą aktualne. Ukazuje kruchość człowieka pełnego słabości. Ponad tysiąc stronicowa cegła z dynamiczną akcją i w Kingowym gawędziarskim stylu, ale i tak było mi za mało! I właśnie "Koniec świata, jaki znamy" jest idealnym powrotem! Wskrzesza na nowo znanych nam bohaterów i nie tylko. Natchnęło mnie to nostalgią.
Przeważnie mam ambiwalentny stosunek do opowiadań w antologiach, ale tutaj WOW!Naprawdę, niezłe te historyjki. Widać, że autorzy postawili sobie wysoko poprzeczkę i do tego mamy tutaj szeroką gamę współczesnych pisarzy. To naprawdę ciekawe, jak rozwinęli wizję tego świata przesiąkniętego mrokiem. Każdy z autorów na swój sposób wnosi swoje lęki głęboko skrywane w zakamarkach duszy i przedstawił walkę o zachowanie resztek człowieczeństwa w świecie toczonym zgnilizną.
Tym, co mnie tu uderzyło to przeróżne style narracji, a przede wszystkim rozmaite, barwne perspektywy. Niektóre historie tylko ledwo zahaczają o wizję wykreowaną u Kinga. Nieraz mimowolnie zanucicie "Mała, czy możesz polubić swojego faceta?". Bywa, że ogarnie was tęsknota za Matką Abagail.
Co tu znajdziemy? Aż mi szkoda, że wspomnę tylko o dwóch historyjkach. Moim numerem jeden z tego zbioru jest "Gracja" Tima Lebbona. Zaskakujące! Z perspektywy paru osób na orbicie, z dala od umierającej Ziemi... Mega pomysł! Kolejną, nietuzinkową perspektywą jest "Afrykański malowany pies" Catriony Ward, z perspektywy zwierzęcej! I wiele innych, niesztampowych rozwinięć Kingowego uniwersum.
Gorąco polecam fanom "Bastionu" i nie tylko, bo popatrzcie na to wydanie! Cudo!
"K-S-I-Ę-Ż-Y-C"