Kot, który miał 60 wąsów. Tom 29

Ocena: 3 (1 głosów)
W życiu Qwillerana zachodzi duża zmiana - Polly wyjeżdża do Paryża, gdzie otrzymuje propozycję zatrudnienia w bibliotece na dwa lata. Qwill zostaje sam, ale nie ma czasu się martwić - wciąż brakuje mu tematów do rubryki, poza tym angażuje się w przedsięwzięcia mające na celu integrację Moose County i sąsiedniego Lockmaster. Jednym z nich jest urządzenie muzeum w rezydencji niegdysiejszych dobroczyńców okręgu, zwanej "Starym Probostwem". Dochodzi tam do tragicznego wypadku - ginie użądlona przez pszczołę młoda dziewczyna, nieoficjalnie egzekutorka testamentu zmarłego właściciela rezydencji. Dziewczyna miała uczulenie i pracując w ogrodzie, nie rozstawała się z zestawem pierwszej pomocy. W dniu swej śmierci jednak nie miała go przy sobie. Ktoś wyjął go wcześniej z kieszeni jej roboczego płaszcza. Na pomoc było za późno. Qwilleran uświadamia sobie, że Koko przewidział to tragiczne wydarzenie, co więcej, gdy felietonistę "Moose County coś tam" odwiedza jedna z dwóch zarządzających rezydencją kobiet, kot okazuje jej nieskrywaną niechęć. Jakby tego było mało, w mieście dochodzi do pożaru, i to niejednego...

Informacje dodatkowe o Kot, który miał 60 wąsów. Tom 29:

Wydawnictwo: Elipsa
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-61226-69-7
Liczba stron: 176

więcej

Kup książkę Kot, który miał 60 wąsów. Tom 29

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kot, który miał 60 wąsów. Tom 29 - opinie o książce

Avatar użytkownika - EmnildaAmelberga
EmnildaAmelberga
Przeczytane:2023-06-27, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2023,

"Kot który miał 60 wąsów" to jedna z takich historii, które robią nadzieję na to już, że za chwilę, coś się wydarzy. Czytelnik czeka i czeka. Ostatecznie dzieje się niewiele, choć pojawiają się momenty z potencjałem na coś ciekawszego. Niestety na tej nadziei, co do niektórych momentów, się kończy. Trzeba jednak zaznaczyć, że wątki z kotami są ciekawe - w sumie tylko te - ale niestety dzieją się za rzadko i robią jedynie za intrygujący akcent w całej historii, a szkoda. Pytanie, gdzie w tym wszystkim jest kryminał? Gdzieś to się gubi wśród licznych rozmów między bohaterami. Tylko koty mają tutaj nosa do tego czym ten kryminał mógłby być, ale nie dano im szansy, aby mogły się wykazać. Po lekturze tej książki czuć niedosyt, a całość nie zachęca do powrotu do tej historii. 

Link do opinii
Inne książki autora
Kot, który przyszedł na śniadanie. tom 16
Lilian Jackson Braun0
Okładka ksiązki - Kot, który przyszedł na śniadanie. tom 16

Qwilleran przybywa z kotami na wyspę występującą pod wieloma nazwami. Dziennikarz zawsze nazywał ją Wyspą śniadaniową, ale dla małomównych mieszkańców...

Kot, który znał kardynała. tom 12
Lilian Jackson Braun0
Okładka ksiązki - Kot, który znał kardynała. tom 12

Qwilleran wprowadził się do nowo urządzonego domu, mieszczącego się w starej szopie służącej niegdyś za skład jabłek. Oryginalny wystrój niezwykle obszernego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy