Od sławetnych uczt u Elronda po dary Galadrieli, lembas i miruvor - potrawy i napoje przyrządzane przez elfów Tolkiena są tajemnicze, eteryczne i przepyszne.
Książka kucharska elfów, zawierająca ponad 80 smakowitych przepisów inspirowanych kuchnią tej mitycznej rasy, pozwala czytelnikom w zupełnie nowy sposób doświadczyć świata elfów Tolkiena. Przedstawione tutaj dania, takie jak śniadaniowe babeczki z Silmarilami, tarta szparagowa Lúthien czy pieczona baranina z Rivendell, wiernie oddają majestat i magię elfickiego sposobu życia, a zarazem pobudzają apetyt i wyobraźnię.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-06-17
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: The Elven Cookbook: Recipes Inspired by the Elves of Tolkien
„Książka kucharska elfów” to niezwykłe wydanie, które przenosi czytelnika w świat pełen magii, elegancji i tajemniczych smaków, inspirowanych elficką kulturą z uniwersum Tolkiena. To zdecydowanie magiczna podróż smaków i wyobraźni. Autor stworzył nie tylko zbiór przepisów, ale prawdziwą podróż literacko-kulinarno-estetytyczną, która zachwyci zarówno fanów Śródziemia, jak i miłośników kuchni inspirowanej naturą i mitami.
Design i oprawa tej publikacji to prawdziwy majstersztyk – kaligraficzne czcionki, stonowana kolorystyka nawiązująca do elfickich krain takich jak Rivendell czy Lothlórien, a także staranne ilustracje i tematyczne ryciny sprawiają, że czytanie „Książki kucharskiej elfów” to nie tylko kulinarne, ale i estetyczne doznanie. Każdy przepis opatrzony jest krótką notatką, która odsyła do bohaterów, miejsc albo legend elfickiego świata, co pogłębia immersję i dodaje całości głębi.
Przepisy zawarte w książce są zróżnicowane i dostępne dla każdego – od prostych śniadaniowych babeczek z Silmarilami, przez lekkie dania główne, aż po wykwintne desery i napoje, takie jak lembas czy miruvor. Co ważne, nie trzeba być mistrzem kuchni, by je wykonać – większość receptur jest klarowna, z podanymi czasami przygotowania i liczbą porcji, a składniki łatwo dostępne w „ludzkim” świecie. To sprawia, że elfickie smaki mogą stać się realnym elementem naszej codzienności.
Nie sposób nie docenić faktu, iż autor zadbał także o kontekst kulturowy i historyczny, wprowadzając czytelnika w tajniki elfickiego życia i ich podejścia do jedzenia, które odzwierciedla ich dostojność, harmonię z naturą i głęboką duchowość. To nie jest zwykła książka kucharska – to także opowieść, która wprowadza nas w świat, gdzie jedzenie to coś więcej niż tylko pożywienie, a stół staje się miejscem magii i refleksji.
Warto podkreślić, że choć książka mocno czerpie z elfickiej estetyki i mitologii, to jej przepisy są na tyle uniwersalne i proste, że każdy może podjąć wyzwanie przygotowania elfickich potraw. Bogactwo nazw, smaków i inspiracji sprawia, że nawet najbardziej wymagający smakosz znajdzie coś dla siebie.
„Książka kucharska elfów” to nie tylko zbiór przepisów, ale prawdziwy artefakt dla miłośników Tolkiena i kulinariów. To pozycja, która rozbudza wyobraźnię, wprowadza w magiczny świat elfów i pozwala na chwilę oderwać się od codzienności, zanurzając się w klimat Rivendell i innych elfickich krain. Dla mnie jest to pozycja obowiązkowa na półce każdego fana Śródziemia, a także inspiracja dla tych, którzy cenią sobie kuchnię pełną subtelności, elegancji i magii.
Moją biblioteczkę wzbogaciła ,, Książka kucharska elfów. Przepisy inspirowane losami elfów Tolkiena" jest ciekawym dodatkiem dla miłośników tolkienowskich przygód.
W tej pozycji dosłownie zasiadamy z elfami i do stołu. Każdy przepis poprzedzony jest krótka notatką nawiązującą do bohaterów lub lokalizacji śródziemna, a nawet informacjami o życiu Tolkiena, które mogły wpłynąć na jego wyobraźnię i być inspiracją czy pierwowzorem dla rozległych krain, które stworzył. Mimo, wielu nawiązań do natury, nie trzeba zakładać łuku i upolować zwierza niczym Legolas, aby zdobyć składniki:) spokojnie wszystkie składniki z łatwością można zdobyć w ludzkim świecie.
Książka podzielona jest na 6 rozdziałów ( śniadanie, lekkie posiłki, dnia główne, ucztowanie, desery i napoje) Ciekawa jestem jak by to wyglądało u Krasnoludów, raczej nie wyglądali na lubiących lekkie posiłki xD Na dłużej zatrzymałam się przy rozdziale ze słodkościami, a jakby inaczej :) W planie mam zrobienie Tarty z Hithlum, w skład której wchodzą orzeszki piniowe - które uwielbiam :)
Przepisy raczej nie są rozbudowane i wydają się być proste w przygotowaniu. Mamy podaną szacunkową liczbę osób potrzebnych do zjedzenia dania :) oraz czas gotowania. Jak to w zwyczaju jest w tego typu książkach załączone są obrazki dań, niestety nie do wszystkich, za to dodatkowo dostajemy tematyczne obrazki na wzór rycin.
Za książkę dziękuję wydawnictwu.
Świat Tolkiena jest niezwykle rozbudowany, a każdy detal ma znaczenie od miecza, pieśni, legend, a nawet jedzenia. Chociaż lud elfów nie słynie z gastronomicznych uniesień, a bardziej z elegancją, dostojnością i głębokim uduchowieniem, to ,,Książka kucharska elfów" ukazuje, że te niezwykłe postaci potrafią czynić cuda również na stole. Nie jest to jednak sztampowa książka kucharska, to podróż w nieznane dotąd rejony elfickiego świata.
Co do samych przepisów i receptur to uspokajam jest Rembas i miruvor, jednak bogactwo, z jaką zinterpretowano kulinaria elfów jest imponujące. Każda nazwa jest bezpośrednio związana z elfami, a same dania mają w sobie charakter danego miejsca, mitu, czy historii.
Wielką siłą tej książki jest sposób jej wydania, który jest niezwykle kunsztowny i ma olbrzymie wyczucie stylu. Kaligraficzne czcionki, tonacja kolorów niczym z Rivendell, Lothlórien i innych elfickich krain. Każdy przepis opatrzony jest genezą, co oprócz samego gotowania pozwala się kolejny raz nurzać w świecie Tolkiena. Całokształt ten sprawia, że nie jest to zwykła książka kulinarna, a prawdziwy tolkienowski kulinarno-literacki artefakt.
Absolutnie nie jest to książka wyłącznie dla fanów Tolkiena, chociaż Ci tak jak ja będą zachwyceni. Ta publikacja, odchodząc nieco od klimatu i aury zadomowi fanów kuchni opartej na świeżości i prostocie, która sporo czerpie z sezonowych warzyw, ziół i darów lasu. Są też nieco bardziej wymyślne przepisy, jednak nie jest to nic co przerosłoby każdego amatora.
,,Książka kucharska elfów" jest dla mnie strzałem w 10, ma w sobie hołd dla Tolkienowego świata i jest pod każdym względem dopieszczona od estetyki po merytorykę. Jeśli książka kulinarna może mieć klimat i atmosferę, to ta właśnie ma w sobie spokój i zapach Rivendell. Ta publikacja oprócz praktycznej strony kulinarnej zdecydowanie rozbudziła moja wyobraźnię.
Dobre szarlotki stanowią znaczną część naszego domowego szczęścia. Jane Austen Od pikniku na Box Hill i kolacji na balu w Netherfield po rodzinne...
Ponad 70 przepisów kulinarnych zainspirowanych ,,Baśniami braci Grimm". Baśnie zamieszczone w zbiorze Grimmów są pełne zapadających w pamięć bohaterów...
Przeczytane:2025-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam,
🧝♀️✨ „Książka kucharska elfów” to coś więcej niż zbiór przepisów to portal do świata Śródziemia, pachnący chlebem, kwiatami lasu i napojami z elfich uczt.
Każda strona pełna jest ciepła, natury i delikatnej magii. Przepisy są proste, często roślinne, inspirowane dzikością natury i elficką harmonią.
Nie tylko dla fanów gotowania, ale dla każdego, kto tęskni za spokojem i pięknem świata Tolkiena. A piękne wydanie sprawia, że sprawdzi się też idealnie jako prezent
📚💚