Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2013-08-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 172
Jak się spodziewałam, wytłumaczenie zabójstwo było szyte grubymi nićmi, a latanie w-te-i-z-powrotem Sebastiana zamiast mnie rozśmieszyć zażenowało mnie. Tak myślałam, jak on to wytłumaczyć Pisarzynie i nie myślałam, że tak bezpośrednio to zrobi. Jeszcze mnie zdenerwował fakt usuwania jednostek ku chwale Imperium, bo to takie imperialne nie, i takie zadufanie w sobie spojrzenie na Brytanię tamtych czasów jako ojca wszystkich państw. No, także nie ma sądu, jest samosąd.
Natomiast nowy arc, statek zombie zapowiada się jak film o zombie - nudny frankenstein made in UK. Obym się myliła. Ale to ich powitanie, pfff xD
Wrobili nas, paniczu.Przed Cielem dumnie staje drugi hrabia, który zna przeszłość Phantomhive’ów. Wciąga go w sprytnie przygotowaną...
Kalendarz wyższych sfer zaczyna świecić pustkami, a sezon chyli się ku końcowi, gdy Londyn nagle ogarnia fala strachu. Nieznany osobnik wziął sobie na...
Przeczytane:2015-05-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2015, Mam,