Zapierająca dech w piersi, wciągająca opowieść o młodej kobiecie, z chorobą dwubiegunową, odrzucającej poczucie stabilizacji i aprobaty oferowanej przez tradycyjnie pojmowane ,,normalne" życie na rzecz kariery komika stand-upowego.
Maddy Banks jest zwyczajną, zestresowaną studentką pierwszego roku na Uniwersytecie Nowego Jorku. Nauka, egzaminy, życie w wielkim mieście i niedawne zerwanie z chłopakiem: to normalne, że w takim układzie można się czuć przytłoczonym. Nie pomaga również to, że zawsze czuła się inna niż pozostali członkowie jej idealnej rodziny z Connecticut. Jednak ostatnie załamanie okazuje się dewastująco poważne i Maddy zaczyna brać leki antydepresyjne. Czuje się coraz lepiej, w zasadzie to nawet fantastycznie - i wkrótce wskakuje na szaleńczą karuzelę przerażającej manii, co ostatecznie prowadzi do diagnozy schorzenia dwubiegunowego. Walcząc o odnalezienie swojej własnej drogi w nowej rzeczywistości, o kontrolę nad skomplikowanymi efektami, jaki choroba wywiera na jej poczuciu tożsamości, relacjach z bliskimi osobami i marzeniach, Maddy musi sama nauczyć się, w jaki sposób radzić sobie z poczuciem, że jednocześnie jest niewystarczająco dobra i przesadnie wspaniała.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: More or Less Maddy
Tytułowa Maddy Banks młoda dziewczyna, studentka, która ma co dzień boryka się z naprawę trudnymi problemami. Nauka idzie jej dość ciężko a do tego wszystkiego dochodzi rozstanie z długoletnim partnerem. Kobieta czuje się przytłoczona ale też bardzo zagubiona i niezrozumiała. Wszytko to doprowadza ją do załamania nerwowego.
~
Leki antydepresyjne może na początku spełniają swoją funkcję ale jak to w życiu bywa nie ma długo. Maddy popada naprawdę w niepokojące stany od zmęczenia i zniechęcenia aż po euforię i przesadny wigor. To wszystko doprowadza ją do robienia rzeczy niepokojących i wydaje ogromne pieniądza na rzeczy zbędne.
~
Młoda kobieta swoją przyszłość wiąże ze Stand-up(em). Maddy tarfia do szpitala psychiatrycznego a jej diagnoza jest afektywna choroba dwubiegunowa. Jak kobieta poradzi sobie w życiu? Co się wydarzy? Czy wszystko się ułoży?
~
Ta książka jest taką formą terapii ale za razem pamiętnikiem. Dość trudna lektura, która od samego początku wywołuje naprawdę mocne emocje w czytelniku. Autorka w świetny sposób przedstawia akceptację, miłość ale przede wszystkim ukazuje jak można żyć z taką choroba. Autorka fajnie pokazuje czytelnikowi jak zrozumieć i ponoć takiej osobie ale robi to w naprawdę przyjemny sposób.
~
Nie czytałam wcześniej żadnej książki autorki i żałuję bo jej styl pisania jest naprawdę przyjemny i lekki w odbiorze. Główna bohaterka jest przedstawiona w naprawdę przyjemny sposób. Podobało mi się to że kobieta jest nie tyle przedstawiona na podstawie swojej choroby ale przede wszystkim jako kobieta. Polecam poznać tę książkę ponieważ uważam, iż jest naprawdę wartościowa i normalizuje temat zaburzeń psychicznych. Myślę, że każdy powinien w jakiś sposób zapoznać się z problemami osób z tą choroba. Polecam!
Dziękuję wydawnictwu Filia za egzemplarz ❤️
Wiecie co to takiego choroba afektywna dwubiegunowa? Ja do momentu przeczytania książki Lisy Genova pod tytułem "Mniej więcej Maddy" nie miałam zielonego pojęcia. Meddy Banks po skończeniu college'u wyjeżdża na studia do Nowego Jorku. Nie jest jej tam łatwo. Czuję się samotna i ma trudności w nawiązywaniu kontaktów. Do tego dużo nauki i zerwanie z chłopakiem sprawiają, że podupada na zdrowiu. Jednak jej stan jest bagatelizowany przez wszystkich. Do czasu, gdy ma za sobą momenty samookaleczenia oraz stany depresyjne. Trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie otrzymuje diagnozę swojej choroby. Rodzina z jednej strony ją wspiera a z drugiej matka nie może sobie z tym poradzić, bo przecież córka miała osiągać sukcesy a nie chorować. Autorka stworzyła historię, w której dosłownie jesteśmy całym ciałem. Sami nie zdajemy sobie sprawy, ile wśród ludzi, których spotykamy każdego dnia jest osób, właśnie z taką chorobą. Wraz z główną bohaterką przechodzimy przez wszystkie etapy, łącznie z leczeniem i walką o życie między jednym a drugim stanem. Widzimy zwykłą codzienność osoby chorej. Jest to historia pełna emocji, którą się przeżywa i która zostaje na dłużej w głowie i w sercu.
✨ „𝓜𝓷𝓲𝓮𝓳 𝔀𝓲ę𝓬𝓮𝓳 𝓜𝓪𝓭𝓭𝔂” 𝓛𝓲𝓼𝓪 𝓖𝓮𝓷𝓸𝓿𝓪 ✨
Zapierająca dech w piersi, wciągająca opowieść o młodej kobiecie, z chorobą dwubiegunową, odrzucającej poczucie stabilizacji i aprobaty oferowanej przez tradycyjnie pojmowane „normalne” życie na rzecz kariery komika stand-upowego.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
„Mniej więcej Maddy” autorstwa Lisy Genova to książka, którą powinna przeczytać każda kobieta. Autorka przedstawia nam historię dziewczyny, która ledwo co wchodzi w dorosłość, a problemy z jakimi musi się zmierzyć mogą być inspirujące dla wszystkich.
Maddy - to główna bohaterka książki. Dziewczyna za wszelką cenę pragnie rozbawiać innych ludzi, jednak sama często tonie w niezrozumiałej dla siebie ciszy i chaosie. Jej wahania nastrojów są dla niej uciążliwe, bo z jednej strony czuję się beztrosko, by po chwili stać się osobą, która nawet nie ma siły wstać z łóżka. Jej historia uświadamia czytelnikowi z czym musi mierzyć się osoba, która zmaga się z chorobą psychiczną.
✨ W chwili, gdy poznajemy Maddy, jej życia układa się naprawdę wspaniale. Dostała się na studia, ma dobrego chłopaka i wkrótce wyprowadzi się do Nowego Yorku. Jednak po jakimś czasie, uczucie szczęścia opuszcza Maddy. Zostawił ją chłopak, problemy tylko się nawarstwiają, a jakby tego wszystkiego było mało dziewczyna nie ma siły by wstać z łóżka i nie ma żadnej motywacji do życia. Najprostsze czynności wydają się być dla niej za ciężkie. Dlatego postanawia pójść do lekarza, by zbadać co jej dolega. Lekarz uniwersytecki diagnozuje u niej depresję i przepisuje antydepresanty. Z czasem Maddy czuje, że wraca na dobre tory. Aż pewnego razu dziewczyna ma dziwny sen, w którym odwiedza ją znana gwiazda muzyki pop z prośbą, by ta napisała jej biografie. Maddy jest przekonana, że to się wydarzyło w realu. Czas goryczy przelewa incydent, w którym dziewczyna grozi nożem własnej matce, ponieważ ta nie chce jej dać samochodu. Tak Maddy trafia do szpitala psychiatrycznego w Garros. Tam dowiaduje się, że zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową. Maddy musi odnaleźć się na nowo w tej rzeczywistości, jednak nie jest to łatwe, kiedy musi stanąć do walki o swoje marzenia i relacje, które są dla niej ważne. ✨
Muszę przyznać, że historia Maddy poruszyła mną do głębi. Autorka z niezwykłą wrażliwością przedstawia nam historię dziewczyny, która musi stanąć do walki z chorobą, by móc funkcjonować tak jak tego pragnie i zająć się swoim największym marzeniem, jakim są występy stand - upowe.
„Mniej więcej Maddy” to pouczająca lekcja dla każdego. To opowieść o niezwykłej odwadze i walki o swój głos w świecie, a także o tym, że nie zawsze trzeba być normalnym człowiekiem, by być w pełni sobą.
Czytajcie „Mniej więcej Maddy” 🫶🏼🫶🏼
To moje pierwsze spotkanie z autorką i bardzo przejmującą historią. Maddy wydaje się typową amerykańską nastolatka z zamożnej klasy średniej. Niepracująca matka, dwójka starszego rodzeństwa, zamożny ojczyzm który nie bierze udziału w wychowaniu pasierbów choć nie żałuje pieniędzy na ich utrzymanie i wykształcenie. Po skończeniu college'u Maddy wyjeżdża na studia do Nowego Jorku. Nie odnajduje się tam, czuje się samotna, ma trudności z nauką, a dla jej matki najważniejsze jest odniesie sukcesu. Przeżywa kryzys emocjonalny, jest rozczarowana sobą, zerwał z nią chłopak. Złe samopoczucie jest bagatelizowane przez matkę i lekarza u którego robi coroczne rutynowe badania. Do tego trudny wakacyjny pobyt w domu, gdzie nie ma miejsca na autentyczność czy słabość. To sprawia, że jej chorobą afektywna dwubiegunowa zostaje zbyt zdiagnozowana, dopiero kiedy ma za sobą epizody depresyjne, samookaleczanie. Owszem rodzina nie żałuje pieniędzy na jej leczenie, ale ważne jest wsparcie psychiczne. O ile rodzeństwa się stara, to matka nie rozumie czym jest choroba córki. Uważa, że należy ją "przezwyciężyć" i być "normalną". Ich relacja jest pełna napięć, Maddy nie chce wrócić na studia, chce zostać stand-uperką. Bo humor dla bohaterki jest ważny, pisanie scenek to dla niej także forma terapii.
Książka opowiada o młodej kobiecie zmagajacej się z problemami psychicznymi, o budowaniu na nowo własnej tożsamości, o potrzebie akceptacji. O rodzinie, która musi nauczyć się rozumieć, kochać i wspierać chorą, zwlaszcza w sytuacjach, gdy brakuje wspólnego języka.
,,Lekarz mówił o moim mózgu, jakby był maszyną z wadliwym okablowaniem. A ja chciałam krzyczeć, że to nie maszyna, to ja."
,,Niektórzy ludzie powiedzieliby, że Maddy ma chorobę dwubiegunową, a inni, że Maddy jest dwubiegunową. To może być subtelna różnica w doborze słów, drobne szalbierstwo, ale rozziew między znaczeniami tych dwóch wyrażeń jest ogromny."
,,Czułam się, jakbym na chwilę wychodziła z własnego ciała. Świat zwalniał, a ja zostawałam gdzieś obok, bez możliwości sterowania. I nikt nie rozumiał, jak bardzo to przeraża."
,,Choroba nie zabrała mi wszystkiego. Zabrała tylko iluzję, że mam kontrolę. Reszta - serce, marzenia, miłość - należy wciąż do mnie."
Madison Banks ma dziewiętnaście lat i niedawno rozpoczęła naukę na Uniwersytecie Nowojorskim.
Jej relacje osobiste są nieco pogmatwane, ponieważ z ukochanym chłopakiem Adamem rozstawała się i ponownie do niego wracała, a rodzina zwłaszcza mama zdaje się jej nie rozumieć.
Maddy bowiem nie wpisuje się w schematy dotyczące "idealnego " życia " i nie marzy o wyjściu za mąż.
Obecnie dxiewczyna pracuje w jednej z kawiarni Starbucks , jednak zauważa niepokojące objawy w swojej codzienności.
Potrafi wpaść w obsesję na temat jednej rzeczy lub osoby, a kolejnego dnia trudno jej wstać z łóżka.
Zmaga się też z bezsennością i ciężko jej się odnaleźć w studenckim życiu.
Pewnego wieczoru wybiera się ze znajomymi do klubu komediowego, gdzie odkrywa magię stand- upu.
To właśnie w tej dziedzinie wydaje się być naprawdę dobra.
Stan młodej kobiety pogarsza się przez kolejne miesiące, a gdy w końcu poznaje ona diagnozę jej świat chwieje się w posadach.
Do głosu dochodzą też obawy przed odrzuceniem ze strony tych, których kocha.
Jak poradzi sobie Maddy?
To powieść, która nie ucieka od trudnych emocji: poczucia obcości, lęku przed odrzuceniem, huśtawki nastrojów. A jednocześnie niesie w sobie nadzieję - że nawet w chaosie można odnaleźć pasję i siebie.
"Mniej więcej Maddy" to wciągająca, odważna historia o dorastaniu, chorobie i poszukiwaniu własnego głosu - zarówno na scenie stand-upowej, jak i w życiu.
#lisagenova potrafi dać twarz każdemu z poruszanych tematów. Przybliża nam to co trudne i pozwala zrozumieć...
#mniejwięcejmaddy to historia Maddy, która zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową.
Jak radzić sobie z codziennością gdy jednego dnia zdobywamy góry, a drugiego spadamy na samo dno czarnego oceanu. Jak wychwycić moment gdy władzę nad naszym życiem przejmuje choroba a nie nasza wola.
Przerażający obraz kobiety uwięzionej w swoich emocjach, które potrafią poruszać się tylko po krawędziach, nigdy w środku. Tu nie ma miejsca na szarości, może być czarno - biało, albo niezwykle intensywnie.
#chorobaafektywnadwubiegunowa to choroba nie jednej osoby, to choroba całej rodziny. Bliscy zostają wciągnięci w ten rollercoaster emocji, stają się wrogami bo nie rozumieją jak bardzo. Przecież zawsze jest bardzo, bardzo źle lub bardzo dobrze, zawsze za bardzo...
Poruszająca i dająca do myślenia, pozwalająca zrozumieć, ale i poczuć jak to jest.
Czytając nie można pozostać obojętnym na losy bohaterki. Ile razy czułam się na nią zła, a przecież to nie były jej decyzję, to wybierała choroba.
#wartojakpieron czytać takie powieści, dzięki nim możemy zrozumieć...
Nie ukrywam, że dla mnie, numerem jeden wśród książek Autorki wciąż pozostaje #motyl ?
,,Mniej więcej Maddy" to opowieść, która przenika czytającego na wskroś, boleśnie go przy tym turbując. To jedna z tych potrzebnych pozycji, wyjętych z mrocznego horroru niedomówień, niespełnionych oczekiwań i gry pozorów, uświadamiająca, otwierająca oczy, miażdżąca psychicznie wstrząsającym przekonaniem, że tuż obok, podobne historie dzieją się naprawdę. Choroba dwubiegunowa bezdusznie paraliżuje, więzi, uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Nieświadomość na czym polega, jak wyniszcza, zabija od środka, może nieść za sobą naprawdę dramatyczne konsekwencje, dlatego tak ważne jest, by poruszać ten trudny temat jak najczęściej. Tylko wiedza może nieść ochronę, a ta wartościowa, pełna empatii pozycja udowodniła mi, że naprawdę zakres posiadanych przeze mnie informacji na temat tego zaburzenia jest znikomy i cieszę się, że wreszcie mogłam to zmienić.
Granica między przygnębieniem, apatią a wyniszczającą chorobą jest zbyt cienka, by mógł to dojrzeć człowiek zagubiony, niezrozumiany, dążący do zaspokojenia presji społeczeństwa. Co gorsze, nawet samo dostrzeżenie problemu może okazać się niewystarczające, gdy brak wsparcia miesza się ze strachem, leki przynoszą dokuczliwe skutki uboczne, a napady maniakalne przychodzą z zaskoczenia, całkowicie zmiatając logiczne myślenie. Pomysł za pomysłem, niedomówienie za niedomówieniem i stale rosnące panika mieszająca się z euforią! Czy uda się w porę wyjść z tej niszczącej spirali? Czy Maddy zaufa bliskim oraz lekarzom i pozwoli sobie pomóc? I jaką rolę w kształtowaniu samej siebie odegra stand-up?
Na ogromne brawa zasługuje doskonała analiza psychologiczna głównej bohaterki, która nie tylko umożliwia czytelnikowi dokładne poznanie Maddy, jej największych lęków, pragnień, wątpliwości, ale przede wszystkim prezentuje nam wnikliwą prezentację przebiegu choroby dwubiegunowej i tego, jak wpływa na kobietę. Ta powieść to naprawdę niesamowicie silne przeżycie, które wywołuje wiele intensywnych, odurzających emocji, dostarczając przy tym wyjątkowo cennej wiedzy, dzięki której przestaniemy być ignorantami! Bezsprzecznie, ta wartościowa i piękna książka zatrzęsie Waszym światem! Polecam! ?
Maddy jak każda nastolatka boryka się z pewnymi trudnościami. Szkoła, nauka, egzaminy, próby bycia cool, rozstanie z chłopakiem i szukanie przyjaciół lub chodźby koleżanki. Jednak w pewnym momencie zaczyna się z nią dziać coś niepokojącego. Pojawia się niezdrowa fascynacja Taylor Swift i jakaś niepokojąca mania. Po tym ataku, poznaje diagnozę. Choroba afektywna dwubiegunowa. Zarówno jej jak i życie najbliższych się zmienia...
Dawno temu czytałam książkę autorki, "Motyl". Kiedy tylko zobaczyłam, że i w tej powieści zostaje poruszony temat jednej z wielu chorób o których się zazwyczaj nie pisze, bardzo chciałam poznać i tę pozycję.
Niesamowicie podoba mi się to jak autorka prowadzi narrację. Wchodzi głęboko w psychikę głównej bohaterki przedstawiając bardzo dokładnie to z czym borykają się ludzie z tą chorobą.
Jak w ciągu chwili okazuje się, że nic już nie będzie jak dawniej. Za każdym "rogiem" czai się jakiś kamyk, który poruszy górę odpowiadającą za kolejny atak. O tym, że mimo wszystko warto walczyć o swoje marzenia i pragnienia. Wbrew rodzinie, wbrew temu drugiemu ja, wbrew oczekiwań społeczeństwa, a to najchętniej wykluczyłoby takich ludzi. To także powieść o ciągłej niepewności i obawie o życie. Depresji czekającej na swój moment.
Świetnie napisana, w niektórych momentach aż czuje się dezorientacje, wewnętrzną walkę z samą sobą i strach przed ujawnieniem się bohaterki. Kolejna ważna książka autorki, którą warto poznać.
FASCYNUJĄCA ANALIZA TEGO, JAK PAMIĘTAMY I DLACZEGO ZAPOMINAMY. Czy kiedykolwiek poczułeś falę paniki, nie mogąc przypomnieć sobie nazwiska aktora...
„Lewa strona życia” to kolejna na polskim rynku i długo wyczekiwana powieść Lisy Genovy, autorki bestsellera „Motyl”. Po raz kolejny...
Przeczytane:2025-07-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Audiobook, 52 książki 2025, 26 książek 2025, 12 książek 2025, Psychologiczne,
JEDNOCZEŚNIE "ZA BARDZO" I "NIEWYSTARCZAJĄCO"
Powieści Lisy Genovy zawsze znajdują szczególne miejsce w moim sercu. W swoich książkach autorka łączy niezwykły przypadek medyczny z obyczajową fabułą, kreśląc fascynujący portret bohatera zmagającego się z chorobą. Dzięki temu mamy szansę poznać ludzi, których życie zostało naznaczone przez spektrum autyzmu, chorobę Alzheimera, pląsawicę Huntingtona, czy uraz mózgu, który skutkuje zespołem pomijania stronnego, czy tak jak w tym przypadku chorobę o podłożu psychicznym.
Najnowsza powieść autorki zatytułowana "Mniej więcej Maddy" to opowieść o młodej, dziewiętnastoletniej dziewczynie, studentce pierwszego roku na Uniwersytecie Nowego Jorku, która zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową. Maddison Banks pochodzi z Connecticut, różni się od reszty rodziny, ponieważ nie wpisuje się w popularny schemat, nie chce zakładać rodziny i wychodzić za mąż. Jej życie uczuciowe to prawdziwa huśtawka emocjonalna. Burzliwy związek z Adamem, zerwanie, załamanie, stany depresyjne oraz bezsenność sprawiają, że dziewczyna szuka pomocy u specjalisty. Diagnoza wywraca świat Maddy do góry nogami. Rozpoznanie nie pozostawia żadnych wątpliwości, ale jednocześnie pozwala zrozumieć zachowanie Maddy. Powtarzające się u niej cykle obsesji związanej z szaleńczą manią, które przeplatają się z okresami kompletnej niemocy, beznadziei, zobojętnienia prowadzące nawet do samookaleczenia - te dwa skrajne bieguny ograniczają życie bohaterki.
Czy Maddy poradzi sobie z bezlitosną diagnozą? Czy nauczy się w porę rozpoznawać objawy? Jak zmieni się jej życie?
Lisa Genova oddała w ręce czytelników odważną, mądrą i wielowymiarową opowieść o dorastaniu z chorobą, lęku przed odrzuceniem i poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Historia Maddy jest nad wyraz prawdziwa, pełna trudnych emocji, które są wręcz namacalne. Zarówno stany euforyczne, jak i depresyjne w jakich pogrąża się bohaterka są tak sugestywne, że niemal odczuwalne na własnej skórze.
Historia opisana w tej powieści nie ogranicza się wyłącznie do choroby. Autorka stara się pokazać Maddy jako pełnowartościową osobę, która próbuje zrozumieć, zaakceptować i nauczyć się żyć ze swoim schorzeniem. Maluje portret odważnej dziewczyny, wrażliwej, pełnej pasji i empatii, która wymyka się stereotypom i poszukuje własnej drogi. Nie ma tu moralizatorskich wykładów, ale bardzo prawdziwe, bolesne świadectwo życia z CHaD, bez lukru i upiększania.
Lisa Genova pisze w prosty i zrozumiały sposób, bez zbędnych, często niezrozumiałych terminów medycznych. Pomaga zgłębić i zrozumieć problem choroby afektywnej dwubiegunowej, która dotyka nie tylko chorego, ale pośrednio również jego rodzinę i otoczenie. Niewiele osób potrafi tak umiejętnie łączyć lekki język i opisowy styl z bardzo trudnym, ciężkim tematem. Wprowadzając narrację trzecioosobową autorka zaskakująco dokładnie i precyzyjnie ukazała zmiany stanu umysłu Maddy, ale również jej relacje rodzinne oraz kontakty z rówieśnikami. Jestem pod wrażeniem bo nie było to ani proste, ani oczywiste.
"Mniej więcej Maddy" to powieść, która uczy, pomaga zrozumieć i zaakceptować. Tacy ludzie żyją przecież wokół nas. To historia z ważnym przekazem, która zostawia w pamięci trwały ślad. Kolejna książka autorki zdecydowanie warta poznania.