Ostatnia część międzynarodowego fenomenu wydawniczego
Moja walka 6, czyli opowieść o cenie sukcesu i portret młodego Hitlera
Na tę chwilę dziesiątki tysięcy polskich czytelników czekało od lat. Po pięciu znakomicie przyjętych częściach autobiograficznej powieści Karla Ovego Knausgarda nadszedł czas na ostatnią odsłonę dzieła, o którym mówił cały literacki świat. Ale spokojnie, przed nami jeszcze ponad tysiąc stron do przeczytania...
W szóstej części Mojej walki - bodaj najbardziej osobistej - wyłania się najpełniejszy obraz pisarza, męża i człowieka. Karl Ove Knausgard, autor a zarazem bohater powieści, stoi u progu największego przełomu w swoim życiu -- właśnie ukazuje się pierwszy tom Mojej walki, powieści, która na zawsze odmieni życie jego i jego najbliższych, choć nie wiadomo jeszcze z jakim skutkiem... Zanim świat uzna jego książkę za międzynarodową sensację, przyjdzie zmierzyć mu się ze skandalem, pozwem sądowym oraz załamaniem nerwowym żony. Oto cena sukcesu.
Moja walka. Powieść 6 nie jest jednak tylko zapisem zmagań pisarza z zastaną rzeczywistością, ale również powieścią, która rzuca światło na tytuł serii. Wszystko za sprawą opowieści o młodości Adolfa Hitlera...
,,Co będzie potem, jak sobie poradzimy, gdy skończymy lekturę szóstego, ostatniego tomu?"
Krzysztof Varga, ,,Gazeta Wyborcza"
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018-02-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 880
Tytuł oryginału: Min kamp. Sjette bok
Czwarta dawka literackiego narkotyku Karl Ove ma osiemnaście lat. Właśnie przeprowadza się na norweską prowincję, aby tam pracować jako nauczyciel. Zajęcie...
Autor bestsellerowej Mojej walki powraca! Gdy chaos staje się nowym porządkiem, a groza miesza się z niesamowitością. Sierpniowa noc. Arne i Tove...
Przeczytane:2018-05-27, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Jak poprzednio fantastycznie.
Najtrudniej przebrnąć było natomiast przez 400-stronicowy zawarty w ósmej części rozdział pt. "Imię i liczba". Za dużo w nim filozoficzno-teologicznych roważań o literaturze i malarstwie. Chyba za wysoki poziom, bo większości cytowanych tam poetów i pisarzy nie znam. Tym samym nie nadążałem za tokiem myślenia autora. Młodość Hitlera opisana z pewnym dystansem i chyba zrozumiałem skąd (moim zdaniem bezzasadna) krytyka o tendencjach pisarza do usprawiedliwiania tego zbrodniarza. W pozostałych dwóch częściach powraca ten sam fantastyczny i bezkompromisowy w ujawianiu siebie i swoich najbliższych Knausgard.
Wielki szacunek i uznanie dla tego cyklu powieści, które były dla mnie najistotniejszą i najbardziej znaczącą literaturą skandynawską.