Niepozorny rolnik, którego zbrodnie zszokowały całą Polskę.
Tadeusz Grzesik, oddany rodzinie, przywiązany do żony i dzieci. Niski, spokojny, bez nałogów, wtapiający się w otoczenie. Nie obnosił się ze swoim bogactwem. Plantator truskawek z Górna miał jednak drugą twarz - bezwzględnego szefa gangu kantorowców, który swoją zbrodniczą działalność rozpoczął w latach 90. Sam rzadko pociągał za spust. Planował, obserwował, zdobywał broń - bicie, krępowanie i zabijanie zostawiał innym. Czasem ,,kończył" robotę, kiedy jego ludziom nie udało się wykonać zadania.
Maciej Kuciel, reporter i dziennikarz TVN-u, przez 15 lat badał akta czterech procesów wytoczonych Tadeuszowi Grzesikowi. Rozmawiał z uczestnikami wydarzeń, prokuratorami, profilerami i policjantami, by zbadać sposób działania szefa gangu kantorowców. Prześledził wszystkie zbrodnie, z którymi był wiązany ,,morderca w gumiakach", tworząc szczegółowy obraz Grzesika, jak i wymiaru sprawiedliwości w Polsce lat 90. i dwutysięcznych.
Poznaj historię największego polskiego seryjnego mordercy!
Maciej Kuciel - dziennikarz śledczy, od ponad 20 lat związany z telewizją TVN i jej programami interwencyjnymi oraz śledczymi Uwaga! i Superwizjer. W 2009 roku wspólnie z Szymonem Jadczakiem zdobył Grand Press w kategorii ,,news" za reportaż ,,Dobre, bo szwedzkie", w 2012 roku wspólnie z Danielem Liszkiewiczem nagrodzony przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich za cykl reportaży ujawniających przywiezienie do Polski z Ukrainy tysięcy ton rakotwórczych odpadów chemicznych. Przeprowadził wieloletnie śledztwo w sprawie Tadeusza Grzesika, wydobywając nowe fakty i analizując wszystkie przestępstwa, z którymi morderca był wiązany.
Książka wstrząsająca i wciągająca. Maciej Kuciel zabiera nas w podróż w czasie, do okrutnych i szalonych lat 90., by dowieść, że historia największego polskiego seryjnego zabójcy to w istocie dzieje wiejskiego chłopka-roztropka, który - stosując kilka prostych zasad - przez kilkanaście lat mordował i skutecznie wodził za nos państwo z kartonu.
Tomasz Patora, dziennikarz śledczy, autor reportażu ,,Łowcy skór"
,,Morderca w gumiakach" opowiada o jednej z tych spraw, która już zawsze będzie postrzegana jako fiasko polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jaki jest limit uchybień przypadających na jedno śledztwo? Dlaczego nie podjęto wszystkich niezbędnych działań? Czemu śledczym brakowało pieniędzy na niezbędne ekspertyzy? Czy ktokolwiek przyznał się do błędów?
Maciej Kuciel z wprawą przeprowadza nas przez zawiłe śledztwo - nie boi się stawiać trudnych pytań, bezlitośnie wytyka błędy. To piekielnie dobry reportaż o jednym z najbardziej nieuchwytnych polskich zabójców. Lektura zdecydowanie warta uwagi. Polecam serdecznie!
Diana Brzezińska, pisarka, prawniczka, mediatorka, autorka bestsellerowych kryminałów
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 312
Tadeusz Grzesik - plantator truskawek spod Kielc. Niepozorny człowiek wtapiający się w otoczenie. Spokojny, bez nałogów. Niekonfliktowy. Uczynny. Leczący się na nadciśnienie. Mąż i ojciec. Zwykły szary człowiek. W rzeczywistości - bezwzględny ,,morderca w gumiakach" - największy polski seryjny zabójca. Skazany na potrójne dożywocie za udział w dwudziestu zamachach na ludzkie życie. Jego ofiar mogło być jednak dużo więcej... Często stał z tyłu, za spust pociągał ktoś inny, ale to on planował, obserwował, wydawał polecenie, czasami ,,kończył robotę". Jego przestępcze życie trwało prawie trzy dekady. Długo wymykał się organom ścigania i nigdy nie przyznał się do winy...
Tadeusz Grzesik swoją przestępczą działalność rozpoczął w latach 90. w czasach przemiany ustrojowej, zmowy milczenia, przyziemnych bolączek organów ścigania.
Maciej Kuciel - znany reporter i dziennikarz TVN-u, przez 15 lat badał akta czterech procesów wytoczonych Tadeuszowi Grzesikowi. W swojej książce pt.: ,,Morderca w gumiakach. Historia największego polskiego seryjnego zabójcy" - genialnie napisanym reportażu - zabiera nas w ,,podróż przez ocean podłości i targających ludźmi pokus: żądzy posiadania i chęci władzy" - rysując nam przed oczami przerażający obraz zabójcy i wymiaru sprawiedliwości, osadzony w Polsce lat 90. i późniejszych - rzeczywistości zdającej się wprost niewiarygodną..
Polecam.
Maciej Kuciel podjął się wyzwania ukazania działalności jednej z najbardziej przerażających postaci polskiej sceny kryminalnej, a konkretnie Tadeusza Grzesika, który będąc plantatorem truskawek, okazał się mózgiem gangu mającego na koncie liczne napady i morderstwa.
Książka nie skupia się wyłącznie na Grzesiku - architekcie grupy przestępczej, Kuciel sporo czasu poświęca wymiarowi sprawiedliwości, a w zasadzie jego bezsilności, który w swych działaniach nie potrafił jednoznacznie wykazać powiązań rolnika z krwawymi zbrodniami, za którymi stali jego podwładni. Autor wykonał kawał solidnej roboty, przeglądając multum akt spraw, śledząc kolejne procesy i rozmawiając z prokuratorami, czy chociażby profilerami, którzy mieli z Grzesikiem styczność. Właśnie za sprawą tych rozmów otrzymałam pełny obraz przestępcy, ale i charakterystykę działalności całej organizacji.
Dla mnie najmocniejszymi stronami książki jest wspomniane bazowanie na dokumentach, co tylko podkreśla, jak duży nakład pracy wykonał autor, po to by przedstawić pełny obraz Grzesika, który pod płaszczykiem męża, ojca i zwyczajnego sąsiada ukrywał zimnokrwistego zbrodniarza. Ukazanie przeć Kuciela wadliwości systemu, w którym przez lata można pozostać bezkarnym, w którym zwyczajnie instytucje zawodzą, dla mnie to była wizja absolutnie szokująca i przerażająca zarażę, bo prędzej uwierzyłabym, że to scenariusz sensacyjnego filmu niż prawdziwe życie. Bardzo spodobała mi się surowość i realizm tego reportażu, bo pomimo czynów bohatera, autor nie epatuje specajnie przemocą by szokować, a w bardzo wyważony sposób przedstawia fakty, nie łagodząc specjalnie ich obrazu.
Chociaż jestem obyta z tego typu literaturą, to miałam momenty, gdzie książka mnie szokowała i lekko ,,kopała" emocjonalnie. Uderzające dla mnie w tej książce było przedstawienie wizji, że czyste zło może mieć twarz cichego sąsiada u tytułowych gumiakach i o ile miałam świadomość takiej możliwości, o tyle doświadczenie tego w tej książce i tak wywarło spore wrażenie.
Czy naprawdę można poznać drugiego człowieka?
Maciej Kuciel, znany dziennikarz śledczy i reporter TVN-u, w swoim reportażu ,,Morderca w gumiakach. Historia największego polskiego seryjnego zabójcy" zabrał mnie w mroczną podróż przez kulisy jednej z najbardziej przerażających historii kryminalnych w Polsce. To opowieść o Tadeuszu Grzesiku - niepozornym rolniku z małopolskiej wsi Górno, który przez kilkanaście lat prowadził podwójne życie: z jednej strony jako rodzinny człowiek i plantator truskawek, z drugiej - jako bezwzględny boss gangu kantorowców, odpowiedzialny za szereg brutalnych morderstw.
Kuciel nie poprzestaje na powierzchownym przedstawieniu sylwetki Grzesika. Przez 15 lat zbierał dokumentację, analizował cztery procesy sądowe, rozmawiał z prokuratorami, funkcjonariuszami policji, profilerami i osobami bezpośrednio zaangażowanymi w śledztwa. Dzięki temu stworzył reportaż wyjątkowo skrupulatny i szczegółowy, w którym nie brakuje faktów, emocji i napięcia - wszystkiego, czego oczekuje się od literatury faktu najwyższej próby.
Tym, co najbardziej szokuje w książce, jest kontrast między wizerunkiem Grzesika jako spokojnego, rodzinnego człowieka a jego drugą, morderczą tożsamością. Kuciel pokazuje, jak ten pozornie zwyczajny człowiek przez lata potrafił manipulować otoczeniem, planować zabójstwa z zimną precyzją i unikać odpowiedzialności - także dzięki porażającej nieudolności organów ścigania i licznych błędom w śledztwach.
Jednym z najmocniejszych elementów książki są opisy wizji lokalnych, w których członkowie gangu szczegółowo odtwarzają przebieg zbrodni. To fragmenty, które mrożą krew w żyłach - nie tylko przez swój brutalny charakter, ale przez obojętność, z jaką oprawcy relacjonują swoje czyny. To właśnie wtedy uświadamiamy sobie skalę zła, jakie mogło funkcjonować w cieniu codzienności, przez długie lata poza radarem wymiaru sprawiedliwości.
Wielką zaletą książki jest również krytyczne spojrzenie na system - Kuciel nie waha się obnażać słabości polskiej policji i prokuratury z lat 90. i wczesnych 2000., pokazując, jak łatwo w tych realiach seryjny morderca mógł pozostać bezkarny. Dużo miejsca poświęca także technologiom kryminalistycznym, w tym badaniom DNA, które ostatecznie przyczyniły się do przełomów w sprawach, ale niestety zbyt późno.
,,Morderca w gumiakach" to porażający, rzetelnie udokumentowany i trzymający w napięciu reportaż, który czyta się jak thriller - z tą różnicą, że wszystko wydarzyło się naprawdę. To opowieść o zbrodni, systemowym zawodzie i o tym, jak zło może ukrywać się tuż obok. Książka ta nie tylko wzbogaca wiedzę o jednej z najbardziej brutalnych postaci współczesnej Polski, ale też zmusza do refleksji nad kondycją wymiaru sprawiedliwości i społecznym przyzwoleniem na obojętność.
Dla fanów reportaży true crime - pozycja obowiązkowa.
Czy można naprawdę znać drugiego człowieka? Nawet wtedy, gdy codziennie mówisz mu ,,dzień dobry", a jego dzieci bawią się z twoimi na podwórku?
Z taką właśnie myślą zaczęłam czytać ,,Mordercę w gumiakach" Macieja Kuciela. I bardzo szybko przestałam traktować ją jak kolejną książkę z gatunku true crime. Bo to nie jest tylko historia o mordercy. To opowieść o przerażającej niewidzialności zła. O tym, jak zwyczajność może być idealną maską. I jak bardzo system może zawieść, jeśli ktoś wie, jak się po nim poruszać.
Na pierwszy rzut oka: Tadeusz Grzesik. Rolnik. Plantator truskawek. Spokojny, zamknięty w sobie, nie wychylał się, nie szukał rozgłosu. Gdyby istniał w fikcji literackiej, uznalibyśmy, że jest zbyt mało barwny na głównego bohatera. Tymczasem to właśnie ta nijakość pozwoliła mu przez lata ukrywać prawdę, której nie byli w stanie zobaczyć ani sąsiedzi, ani wymiar sprawiedliwości. Bo jak się okazuje - Grzesik nie tylko był bezwzględnym przestępcą, ale też liderem gangu odpowiedzialnego za brutalne napady, tortury i morderstwa. I to wszystko działo się tu, w Polsce. Obok nas.
Maciej Kuciel to nie tylko autor - to śledczy z krwi i kości. I to czuć od pierwszych stron. Przez 15 lat drążył temat Grzesika, wertował akta, rozmawiał z policjantami, prokuratorami, profilerami. Ta książka nie opowiada tylko o zbrodniach. Ona pokazuje proces ich wykrywania, błędy organów ścigania i dramaty rodzin - zarówno ofiar, jak i sprawców. To skrupulatny reportaż, ale podany w formie, która trzyma w napięciu jak najlepszy thriller. Naprawdę - momentami zapominałam, że czytam literaturę faktu.
Kuciel nie epatuje przemocą. Nie próbuje szokować na siłę. Wręcz przeciwnie - jego styl jest chłodny, analityczny, ale to właśnie w tej surowości tkwi siła. Bo czytając o Grzesiku i jego ludziach, o ich brutalnych działaniach i o tym, jak długo byli bezkarni, czujesz coś więcej niż lęk - czujesz złość, niedowierzanie, frustrację. I ogromną potrzebę, by poznać prawdę do końca.
Co szczególnie zrobiło na mnie wrażenie? To, jak autor pokazuje obraz Polski lat 90. i początku XXI wieku - nie tylko jako tło, ale jako współtwórcę wydarzeń. Brak profesjonalizmu w śledztwach, braki kadrowe, niekompetencje, oszczędności. To wszystko sprawia, że ta książka działa na wielu poziomach - jako opowieść kryminalna, społeczna i psychologiczna.
To trudna książka. Nie daje ukojenia. Ale właśnie dzięki temu zostaje w człowieku na długo. Po lekturze długo nie mogłam przestać o niej myśleć. I mam wrażenie, że teraz - patrząc na innych - częściej zastanawiam się, co naprawdę kryje się za spokojną twarzą sąsiada z naprzeciwka.
Ocena: 9/10 - bo to świetnie udokumentowany, poruszający i ważny reportaż. Jedyny powód, dla którego nie daję ,,dziesiątki", to fakt, że niektóre fragmenty wymagają sporego skupienia - to nie jest książka ,,na raz". Ale może i lepiej. Bo zło, o którym opowiada, zasługuje na pełną uwagę.
Przeczytane:2025-07-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, 12 książek 2025, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Morderca w gumiakach” autorstwa Macieja Kuciela to poruszający i precyzyjnie udokumentowany reportaż o jednej z najbardziej przerażających postaci w historii polskiej przestępczości – Tadeuszu Grzesiku. Autor, który jest dziennikarzem śledczym, poświęcił kilkanaście lat, by zbadać sprawę gangu kantorowców i ich domniemanego przywódcy. Efektem tych prac jest książka, która z chirurgiczną dokładnością odsłania kulisy brutalnych zbrodni i systemowej bezradności wobec ludzi, którzy potrafili z zimną krwią zabijać, szantażować i terroryzować innych, a pozornie toczyli oni najzwyczajniejsze życie, jak każdy z nas. Tadeusz Grzesik to postać zarówno przerażająca, jak i fascynująca – prowadził spokojne życie jako rolnik, mąż i ojciec, a jednocześnie był, według ustaleń śledczych, szefem zorganizowanej grupy przestępczej odpowiedzialnej za co najmniej kilkanaście zabójstw. Ktoś, kto mieszka i żyje tuż obok nas, myślimy, że spokojny człowiek, którego znamy, a rzeczywistość okazuje się zupełnie inna!
Kuciel w sposób rzetelny, oparty na dokumentach sądowych i rozmowach z policjantami, prokuratorami, świadkami, a nawet samym oskarżonym, rekonstruuje działania gangu oraz kolejne błędy wymiaru sprawiedliwości, które przez lata pozwalały sprawcom uniknąć odpowiedzialności. Wstrząsająca treść książki nie przytłacza jednak sensacyjnością – autor unika taniej grozy, stawiając raczej na analizę faktów, co nadaje lekturze dokumentalnego ciężaru.
Książka Kuciela to nie tylko historia seryjnego mordercy, lecz także przestroga przed systemowymi zaniedbaniami i przykład na to, jak długo można ukrywać zbrodnie za fasadą normalności. „Morderca w gumiakach” czyta się jak mroczny thriller, choć wszystkie opisane wydarzenia są prawdziwe. To lektura obowiązkowa dla miłośników literatury faktu, reportaży śledczych i wszystkich tych, którzy interesują się tematyką zbrodni oraz mechanizmami działania przestępczości zorganizowanej. Choć trudno uwierzyć, że historia opisana w książce nie jest wyłącznie fikcją literacką, gdyż wstrząsa czytelnikiem. Zdecydowanie polecam – to jedna z tych książek, które zostają w głowie na długo po przeczytaniu ostatniej strony.