Okładka książki - Na skraju wielkiego lasu

Na skraju wielkiego lasu


Ocena: 5 (3 głosów)

Saba ma zaledwie kilka lat, gdy wraz ze starszym bratem i ojcem ucieka z postsowieckiej Gruzji do Anglii. Dwadzieścia lat później wszyscy trzej wciąż zmagają się z demonami przeszłości - wspomnieniami ludzi i miejsc, które musieli porzucić.

Kiedy ojciec, poruszony tęsknotą za zmarłą żoną i coraz bardziej rozpadającą się ojczyzną, decyduje się do niej wrócić, synowie z niepokojem czekają na wieści - słuch jednak po nim ginie. Pozostawia po sobie tylko jedną wiadomość: ,,Zostawiłem tropy nie do usunięcia. Nie idźcie nimi".

Saba ignoruje tę przestrogę i wyrusza w podróż tropem ojca, zanurzając się w przeszłość, której nie zdążył poznać - w historię pełną pęknięć, bólu i niespełnionych nadziei.

Ta opowieść o utracie i odnajdywaniu, okrucieństwie i czułości staje się nie tylko kroniką rodzinnej traumy, lecz także hołdem dla niezłomnego ducha ludzi, którzy mimo wszystko pragną pamiętać - i ocalić - to, co zostało zapomniane.

Piękna, poruszająca opowieść o stracie i poszukiwaniu rodzinnego domu. O wojnie, pamięci i poświęceniu, by ratować najbliższych. Pełna czarnego humoru. Świeża i zaskakująca. Na przemian śmiejesz się i - jak mówi narrator - czujesz ból, jakby ktoś nadgryzł ci serce.

Marcin Meller

Czy nieopłakana żałoba da o sobie zapomnieć? Czy można żyć bez przeszłości albo opuścić ten świat i wszystko zostawić? Vardiashvili każe nam zaglądać do nigdy niewysłanych listów, odsuwać stare graty i przeczesywać zakurzone kąty, ciąga po zakamarkach dziecięcych wspomnień. Jego proza jest jak kalejdoskop: żywe postaci mieszają się z martwymi, realne z fikcyjnymi, dostatek kontrastuje z biedą. Ta powieść to też próba opisania okresu rządów Saakaszwilego, ale nie z tej zmitologizowanej perspektywy. W opowieści Vardiashviliego jak w soczewce skupia się gruzińska rzeczywistość. Taką, która wie, że życie jest ważniejsze od przetrwania. I która wie, że przeszłość trzeba opłakać.

Stasia Budzisz, reporterka

Ciepła w swojej swojskości, zrozumiałej dla każdego mieszkańca Europy (Środkowo-) Wschodniej. Przy tym poruszająca ze względu na historię rodziny rozdzielonej przez wojnę, co w części świata rozciągającej się od Polski po Gruzję również wiele osób uzna za swojskość.

Malcolm XD, pisarz i scenarzysta

Informacje dodatkowe o Na skraju wielkiego lasu:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788368549089
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Hard by a Great Forest

Tagi: Proza literacka Współczesna proza literacka

więcej

Kup książkę Na skraju wielkiego lasu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Na skraju wielkiego lasu - opinie o książce

"Na skraju wielkiego lasu" to debiutancka powieść urodzonego w Gruzji pisarza, Leo Vardiashvili. To niesamowita historia, która zdobyła uznanie czytelników i krytyków za połączenie czarnego humoru z tragiczną tematyką wojny. Mnie ujęła za elementy baśniowe i realizm magiczny. A najbardziej porusza jej tematyka, która dotyka tożsamości, poszukiwania domu i pamięci oraz własnych korzeni.

 

Książka opowiada historię Saby, który jako dziecko wraz z ojcem i starszym bratem ucieka z targanej wojną Gruzji do Anglii; zostawiając żonę i matkę. Mijają lata, ale nie są one w stanie ukoić poczucia winy i tęsknoty. Demony przeszłości i trauma wojenna ciągle towarzyszą tej trójce, ale najbardziej dokuczają ojcu. Kiedy ten postanawia wyjechać do Gruzji i znika, w ślad za nim podąża starszy brat Saby i spotyka go taki sam los.

Saba decyduje się na podróż do Gruzji ,,po śladach", które zostawił ojciec, choć wiadomość od niego nie była zachęcająca: Zostawiłem tropy nie do usunięcia. Nie idźcie nimi.

 

Podążając za Sabą czytelnik trafia do powojennej Gruzji, gdzie ciągle czuć atmosferę niepokoju i odkrywa historię kraju i rodziny, która jest pełna bólu, okrucieństwa, ale także nadziei i czułości. Książka nawiązuje do baśni Braci Grimm o Jasiu i Małgosi, wprowadzając symbolikę baśniową oraz realizm magiczny, gdy pojawia się powódź, która uwalnia dzikie zwierzęta w Tbilisi. Pojawiają się też duchy zmarłych, które ,,rozmawiają" z Sabą i wpływają na jego decyzje. Przyznam, że pięknie to wszystko ze sobą zostało połączone i wspaniale rozbrzmiewa, nie zgrzytając.

 

"Na skraju wielkiego lasu" to powieść, która angażuje emocjonalnie. Jest pięknie napisana, łączy prozę z poezją, dramatyzm z baśnią, realizm magiczny z czarnym humorem. Ta książka jest absolutnie wyjątkowa i teraz, gdy rok chyli się ku kresowi jestem pewna, że zagości w dziesiątce najlepszej dziesiątce tego roku. To wspaniały debiut, zaskakujący. Opowieść o poszukiwaniu siebie, o rodzinnych stratach, o sile przetrwania.

 

Nie będę oszukiwać, ta lektura jest bolesna, ale w równym stopniu może być też inspirująca. Na pewno jest to książka bardzo wartościowa literacko, a styl Vardiashvilego jest poetycki, wzruszający, a jego proza może zaskoczyć i poruszyć do głębi.

 

Zdecydowanie jest to książka dla osób wymagających. Dla czytelników ceniących liryczny styl, książki skłaniające do refleksji oraz łączące tragizm z humorem. Jeżeli poszukujecie książki o gruzińskiej historii i kulturze, to przeczytajcie Na skraju wielkiego lasu. Myślę, że się nie zawiedziecie, a ten debiut zasługuje na Waszą uwagę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-11-17, Ocena: 5, Przeczytałem,



"Tbilisi to miasto, które najeżdżano, zrównywano z ziemią i wznoszono na nowo ponad trzydzieści razy".

Saba jest jeszcze dzieckiem, gdy wraz z ojcem i starszym bratem ucieka z postsowieckiej Gruzji do Anglii -- miejsca, które miało wreszcie dać im bezpieczeństwo. Mijają lata, a oni wciąż noszą w sobie ciężar wspomnień, które wracają jak nieproszony gość. Poczucie winy, tęsknota za porzuconą żoną, strzępy niepokojących wieści o ojczyźnie, która rozpada się w coraz szybszym tempie -- to wszystko sprawia, że ojciec podejmuje dramatyczną decyzję. Znika, zostawiając tylko krótki liścik: ,,Zostawiłem tropy nie do usunięcia. Nie idźcie nimi". Saba jednak nie potrafi pozostać obojętny na ten ślad. Wyrusza w podróż, która nie jest ani łatwa, ani przyjemna.

To przejmująca opowieść o rodzinie, o traumach, które ciągną się za człowiekiem jak cień, i o wspomnieniach, które bywają bardziej żywe niż teraźniejszość. Autor z niezwykłym wyczuciem prowadzi nas przez powojenną Gruzję, łącząc realizm z delikatną metaforą, tworząc świat jednocześnie twardy i pełen liryzmu. To debiut nie tylko udany -- to debiut wyjątkowy. Styl Vardiashvilego zachwyca: jest baśniowy, poetycki, a jednocześnie podszyty subtelnym humorem. Trudno oderwać się od lektury.

Mądra, błyskotliwa i bolesna lektura, która przenosi czytelnika w sam środek świata pełnego niepokoju, tęsknoty i walki o własną tożsamość. Kibicowałam bohaterom całym sercem. Rodzina, miłość, utrata, wyuczone wartości, ból rozstania z ojczyzną, zjawisko zanikania tego, co definiowało człowieka. Wojna, która wisi w powietrzu niczym ciężka chmura, i czas, który zamiast leczyć -- otwiera raz po raz te same rany. To książka o podróży, która zmienia, oczyszcza, a czasem boli bardziej, niż można to wyrazić słowami. O poszukiwaniu siebie w świecie, który wciąż się rozpada. Atmosfera dawnego systemu wisi tu nad bohaterami, przygniata, odbiera sprawczość, rodzi niesprawiedliwość i niezrozumienie.

To powieść ponadczasowa, dojrzała, poruszająca do głębi -- jedna z najlepszych, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Z całego serca polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdybym-wiedziala
gdybym-wiedziala
Przeczytane:2025-11-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 2025, 26 książek 2025,

"Na skraju wielkiego lasu" opowiada historię o Sabie, który po osiemnastu latach nieobecności wraca do swojej rodzinnej Gruzji -kraju, z którym łączy go raczej pamięć traumy niż ciepłe wspomnienia. Saba podąża śladami brata, Sandro, wyruszającego na poszukiwanie ich ojca, Irakliego. Matka, Eka, została porzucona, gdy rodzina uciekła z postradzieckiej Gruzji w czasie wojny domowej. Poczucie winy i żal skłoniły Irakliego do powrotu, by odkryć, co się wtedy stało, jednak od tamtej pory ślad po nim zaginął. Najpierw jeden, potem drugi syn wyruszają więc w jego ślady, a ich podróż staje się zarazem próbą zrozumienia siebie i przeszłości, od której nie sposób uciec.

 

    To książka o stracie, strachu, wojnie i niesprawiedliwości, ale też o rodzinie, miłości i trudnym dziedzictwie winy ocalałego. Vardiashvili z niezwykłą wrażliwością opisuje bohaterów, którzy próbują poskładać rozbite fragmenty życia w świecie pełnym przemocy i milczenia. Na kartach powieści pojawiają się postaci drugiego planu, takie jak Nodar i jego żona Ketino, którzy stracili córkę podczas bombardowania w Osetii, to właśnie w ich historii odbija się uniwersalne doświadczenie żałoby i utraty, tak typowe dla postsowieckiej rzeczywistości.

 

    Na szczególną uwagę zasługują opisy Tbilisi. Vardiashvili potrafi uchwycić surowe piękno tej przestrzeni, w której wciąż pobrzmiewa echo socrealizmu. Atmosfera dawnego systemu przenika codzienność bohaterów, ale autor nie traktuje jej jako tła historycznego; raczej jako duchowy pejzaż, w którym prywatne losy splatają się z pamięcią epoki.

 

 

"Tbilisi to miasto, które najeżdżano, zrównywano z ziemią i wznoszono na nowo ponad trzydzieści razy. (...) architektura Tbilisi jest pełna sprzeczności. Majestatyczne frontony i kolumnady stoją tuż przy skupiskach nędznych drewnianych budynków, które wspierają się na sobie jak książki na koślawej półce.

"Kto mieszka w Tbilisi, ten zna fakturę dróg tak dobrze jak rysy na suficie nad własnym łóżkiem. Nierówne, popękane chodniki, odwdzięczają się za lojalność, a przybyszy karzą, skazując ich na fałszywe kroki i niespotykanie krzywe podłoże, na którym łatwo się przewrócić".

 

    "Na skraju wielkiego lasu" to debiut dojrzały, głęboko poruszający, a przy tym pełen ciepła i subtelnego humoru. To powieść, która potrafi rozbawić, ale też dotknąć najczulszych miejsc w czytelniku. 

 

 

Gorąco polecam tę książkę, zarówno miłośnikom literatury o rodzinie i tożsamości, jak i tym, którzy szukają historii zanurzonej w pejzażu Gruzji, jej języku i pamięci.

 

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy