Okładka książki - Nad rzeką wspomnień

Nad rzeką wspomnień


Ocena: 4.57 (7 głosów)

Piękna opowieść o poszukiwaniu szczęścia i miłości w malowniczym zakątku nad Bugiem.

ŻYCIE CZŁOWIEKA JEST JAK WITRAŻ. MAŁE, POZORNIE NIE PASUJĄCE DO SIEBIE KAWAŁECZKI KOLOROWEGO SZKŁA, UKŁADAJĄ SIĘ W OBRAZ, KTÓRY ODSŁANIA SIĘ DOPIERO W ODPOWIEDNIM ŚWIETLE I DZIĘKI UWAŻNOŚCI PATRZĄCEGO.

32-letnia Daria dostaje zlecenie napisania biografii znanego biznesmena, który całe życie strzegł swojej prywatności. Przyjeżdża nad Bug, do niezwykle malowniczego miejsca, tak odosobnionego jak jej gospodarze. Nadbużańskie Świerże przyjmują Darię z życzliwością, ale powietrze gęste jest od niedopowiedzeń i tajemnic, które kobieta próbuje odkryć. Kim jest dziewczynka, która pojawia się nocą w jej sypialni? I jaki związek z tym wszystkim ma Malwina Różańska, kobieta, która zniknęła bez słowa z życia Darii dwadzieścia lat wcześniej...

Pióro Moniki Oleksy jest zawsze urzekające, lekkie, czułe i kusząco wielobarwne. Lektura na jeden haust. - Paweł Rosak, artysta muzyk, wokalista, kompozytor, autor.

Informacje dodatkowe o Nad rzeką wspomnień:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381954846
Liczba stron: 360

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg

więcej

Kup książkę Nad rzeką wspomnień

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nad rzeką wspomnień - opinie o książce

Avatar użytkownika - ksiazkowo
ksiazkowo
Przeczytane:2025-06-19, Ocena: 5, Przeczytałam,

 

Są takie książki, które nie muszą szokować, żeby zostać z czytelnikiem na długo. Które nie błyszczą dramatyzmem, ale dają coś o wiele cenniejszego – prawdę o człowieku. Monika A. Oleksa w „Nad rzeką wspomnień” stworzyła historię cichą, czułą i pełną emocji.

Daria, bohaterka tej historii, nie jest idealna i właśnie dlatego tak łatwo ją polubić.Jej zagubienie i potrzeba odnalezienia prawdy są bardzo ludzkie. Jest spokojna, refleksyjna, ale pełna wewnętrznych pytań. Ucieka od siebie – jak wielu z nas – szukając prawdy w życiu innych, a przy okazji natrafia na własne lęki i niedokończone rozdziały.

W tej powieści przestrzeń jest bohaterem. Rzeka, wieś, stary dom – wszystko oddycha, jakby natura miała tutaj głos, który dopowiada to, czego ludzie boją się powiedzieć. Nie sposób czytać tej książki bez uruchomienia wyobraźni – czujesz zapach trawy, słyszysz skrzypienie podłogi w drewnianym domu, widzisz poranne mgły i czujesz ten dziwny spokój, który miesza się z niepokojem.

A jednak – pod powierzchnią tej sielankowej codzienności – czai się cień. Zaginięcie dziecka, duchy przeszłości, które nie dają spać spokojnie. To dodaje historii głębi, tajemniczości, ale bez taniej sensacji. To bardziej opowieść o pamięci niż o zbrodni. O tym, co wybieramy wymazać – i co zawsze, prędzej czy później, do nas wróci.

Monika A. Oleksa pisze tak, że nie musisz zaznaczać cytatów – one same się w Tobie zapisują. Autorka pisze o żalu, o stracie, o winie, ale też o czułości, przebaczeniu i odwadze do powrotu – do miejsc, do ludzi, do samego siebie.

„Nad rzeką wspomnień” to powieść, która mówi o rzeczach trudnych w sposób czuły i uważny. O potrzebie zrozumienia, o ludziach, których oceniliśmy zbyt pochopnie. O tym, że za każdym milczeniem stoi jakaś historia – i że nie ma takiej przeszłości, której nie dałoby się zrozumieć, jeśli tylko pozwolimy jej wybrzmieć.

Czy ją polecam? Z całego serca. Ale nie każdemu. To nie książka na jeden wieczór i nie dla czytelników, którzy oczekują sensacji co pięć stron. To powieść dla tych, którzy chcą na chwilę przystanąć. Dla tych, którzy lubią ciszę, w której więcej słychać niż w hałasie. Dla tych, którzy wiedzą, że wspomnienia – nawet bolesne – mogą być najpiękniejszym mostem między tym, kim byliśmy, a tym, kim naprawdę jesteśmy.

 

Link do opinii
Daria Markowska przyjmuje propozycję napisania biografii zamożnego biznesmena. Mężczyzna nie udziela się w mediach i strzeże swojej prywatności. Żeby zacząć pracę nad książką wyjeżdża na dwa miesiące do Nadbużańskich Świerż. Zostaje powitana przez właścicieli posiadłości w serdeczny sposób, ale tej chwili towarzyszyła dość ciężka atmosfera. Aura tajemniczości i niedomówień daje o sobie znać.    Okładka książki czasami potrafi zmylić czytelnika. Coś takiego przytrafiło mi się gdy wzięłam do ręki "Nad rzeką wspomnień". Las, jezioro, zarośla. W środku z pewnością czeka na mnie opowiastka w sielskim klimacie, ale ku mojemu zaskoczeniu otrzymałam coś zupełnie innego. Jest to literatura obyczajowa w mrocznym wydaniu.  Książka zaczyna się niepozornie. Daria opuszcza Wrocław i kupuje dom w nadmorskiej miejscowości. W ten sposób zamyka drzwi do przeszłości, żeby móc zapisywać nową, czystą kartę swojego życia.  Gdy dotarła do celu swojej podróży akcja od razu nabrała rumieńców. Zbigniew Puchacz wydał jej się miłym i kulturalnym mężczyzną, ale za to sposób zachowania jego żony i to, jak na nią patrzyła sprawił, że poczuła się niekomfortowo w jej towarzystwie. Zresztą już sam nastrój jaki panuje w ich posiadłości wzbudził w niej jakiś taki dziwny niepokój.  Na co dzień nie czytam thrillerów czy horrorów, ale ta szczypta grozy, którą szybko da się wyczuć przypadła mi do gustu. Dodała takiego fajnego smaczku całej tej historii. Stara posiadłość, którą Puchaczowie odnowili, też się świetnie w to wszystko wkomponowała. Tego typu nieruchomości kojarzą nam się przede wszystkim z duchami. Monika Oleksa w bardzo ciekawy sposób przedstawiła wątek dotyczący zjawisk paranormalnych. Nie chciałabym być na miejscu Darii, gdy po razem pierwszy ujrzała postać nieznajomej dziewczynki. Przyjechała do Świerż, tylko po to żeby zebrać materiał do książki, wiec żadnych zjaw nie brała pod uwagę.  "Nad rzeką wspomnień" to intrygująca historia nie tylko ze względu na jej mroczny wydźwięk. Swoją uwagę skupiłam również na problematyce jaka została w niej poruszona. W życiu Darii nie brakowało trudnych momentów. Zdradę męża jakoś udało jej się przetrawić, ale porzucenia przez własną matkę do tej pory nie potrafi zrozumieć. Miała w tedy dwanaście lat, teraz jest już dorosłą kobietą i w dalszym ciągu nie zna powodu dlaczego tak postąpiła. Nawet nie wie czy kobieta, dzięki której pojawiła się na świecie jeszcze żyje. Fakt, że Zbigniew Puchacz w przeszłość miał z nią kont bardzo mocno ją zaskoczył. Wiedząc, że jej nowy pracodawca nie dopuszcza do siebie ludzi z zewnątrz, zaczęła zastanawiać się dlaczego akurat dla nich obu zrobił wyjątek.   "Nad rzeką wspomnień" to idealna książkowa propozycja na długie jesienne wieczory. Klimat oraz nastrój jaki w niej panuje idealnie wpasowuje się w porę roku jaką obecnie mamy. Mnie zafascynowała ta historia już od pierwszej strony.  Nudy z pewnością w niej nie ma. Są za to liczne niedomówienia, złowieszcze spojrzenia i groźby. Wszystko to, owiane jest mgłą z sekretów i rodzinnych tajemnic, które Daria postanowiła odkryć. Przeszłość uderza w nią ze zdwojoną siłą, a rany na sercu, które przez tyle lat były zabliźnione ulegają ponownemu otwarciu. To, że w takich okolicznościach zdoła się zakochać było dla niej wręcz nieprawdopodobne. Im bliżej byłam zakończenia tej historii na moim ciele pojawiła się "gęsia skórka". Czułam, że będzie emocjonująco, ale nie wiedziałam, że aż tak. W pewnym momencie zrobiło się bardzo dramatycznie i zarazem wzruszająco. Takiego biegu wydarzeń w ogóle nie brałam pod uwagę. Monika Oleksa bardzo pozytywnie mnie tym zaskoczyła.    Z czystym sumieniem polecam wam tę książkę. Jestem pewna, że będziecie usatysfakcjonowani jej lekturą tak samo jak ja.   
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2022-02-24, Ocena: 4, Przeczytałam,

Ciepła a jednocześnie mroczna powieść, pełna tajemnic rodzinnych. Wciąga do ostatniej strony. Daria jest pisarką kryminałów, zaproszoną do napisania wspomnień tajemniczego biznesmena. Dużo tu emocji, pięknej przyjaźni i wszystkich aspektów miłości. "Nie ma mocniejszego słowa niż miłość. Ta prawdziwa, świadoma i bezwarunkowa jest jak najpotężniejsze zaklęcie. Nic go nie złamie i nic nie osłabi. Nikt go nie przetnie ani nie pokona. Ono trwa, tak jak trwa miłość."

Link do opinii
Inne książki autora
Ciemna strona miłości
Monika A. Oleksa0
Okładka ksiązki - Ciemna strona miłości

Małgorzata dzieli swój czas między pracę w kancelarii prawnej a dom, w którym czeka na nią mąż i nastoletnia córka, Sylwia. Jej życie jest zapędzone, czasami...

Tamta Ona
Monika A. Oleksa0
Okładka ksiązki - Tamta Ona

Dominika kocha wiosnę, bo wtedy jej ogród budzi się do życia, cała przyroda rozkwita, a dni mienią się kolorami. Którejś wiosny, jednak, wszystko obumiera...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy